Zeznania wspólnika Falenty. Jest komentarz syna Donalda Tuska
Nigdy nie poznałem Marka Falenty, nie znam Marcina W. To totalne bzdury. Prokuratura ma je od lat. Nigdy przez te wszystkie lata nie byłem nawet przesłuchiwany w tej sprawie
– mówi Onetowi syn byłego premiera Michał Tusk.
Chodzi o zeznania Marcina W. z przesłuchania w listopadzie 2017 r., które zostały ujawnione w środę wieczorem przez Prokuraturę Krajową.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wspólnik Falenty „sypie” syna Tuska? „600 tys. euro w reklamówce z Biedronki”
Do rzekomego wręczenia 600 tys. euro miało dojść według Marcina W. 3 lub 4 czerwca 2014 r. Opowieść brzmi niewiarygodnie, jednak są to zeznania tego samego człowieka, na którego powołuje się tygodnik „Newsweek”. Poniedziałkowy artykuł gazety jest chętnie cytowany przez polityków opozycji na czele z liderem PO.