Orbán wyśmiał „lewicowe media”: Potrzebujemy mniej drag queen i więcej Chucka Norrisa

Viktor Orbán przyleciał do Dallas w Teksasie i swoją wizytę rozpoczął od spotkania z byłym prezydentem Donaldem Trumpem.
Szef węgierskiego rządu skrytykował lewicowe media, stwierdzając, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co o nim myślą.
– Orbán – europejski rasista i antysemita, koń trojański Putina – mówił premier Węgier, który był gościem kongresu Conservative Political Action Conference. Spotykają się na nim konserwatyści z całych Stanów Zjednoczonych.
Wypowiedział również gorzkie słowa pod adresem Georga Sorosa. Ocenił, że miliarder stworzył armię w postaci organizacji pozarządowych czy centrów uniwersyteckich, które „starają się narzucić swą wolę przeciwnikom”.
– Byłem pierwszym, który sprzeciwił się nielegalnej imigracji – przekonywał polityk.
Viktor Orbán: Potrzebujemy mniej drag queen i więcej Chucka Norrisa
Największe owacje wywołały słowa Orbána, który poruszył temat rodziny oraz konieczności budowy „prawnego muru wokół naszych dzieci, aby chronić je przed ideologią gender”.
– Węgry to kraj stary, dumny, ale wielkości Dawida, który samotnie walczy z globalistycznym Goliatem. Potrzebujemy obrony totalnej – mówił Viktor Orbán.
– Potrzebujemy mniej drag queen i więcej Chucka Norrisa – skwitował premier Węgier.