"Będziemy mieli korwetę pełną gębą". ORP Ślązak będzie zmodernizowany

Ogłoszenie postępowania przetargowego nastąpiło 22 czerwca. Czynności w tym zakresie mają zostać wykonane do końca sierpnia 2022 roku. Oferty w tej sprawie można składać do 30 czerwca.
Wykonana dokumentacja będzie musiała uwzględniać cztery warianty doposażenia jednostki. Doposażenie "Ślązaka" będzie się opierać na umieszczeniu systemu rakietowego woda-powietrze, systemu woda-woda i zestawu rakietowego zlokalizowanego w części rufowej okrętu.
Do tej informacji odniósł się Krzysztof Wojczal – analityk geopolityczny.
- Pięknie. II wariant już wygląda całkiem nieźle. Po takiej modernizacji będziemy mieli korwetę pełną gębą, która będzie stanowić realne wsparcie ogniowe dla Mieczników i jednocześnie będzie w stanie się bronić przed napadem powietrznym. Przyznam, że oczekiwałem takiego rozwiązania - napisał Wojczal.
Historia ORP "Ślązak"
Historia ORP "Ślązaka" jest mocno skomplikowana. Wszystko zaczęło się w roku 2001, kiedy to umowę zawarły między sobą Marynarka Wojenna i Stocznią Marynarki Wojennej w Gdyni. Kontrakt opiewał na sumę 638.1 mln złotych. Prototyp miał się pojawić w roku 2005.
Problemem całego przedsięwzięcia było przede wszystkim to, że nie zagospodarowano wobec niego odpowiednich środków. Kolejnym aspektem był fakt, że nie skończono procesu jego wyposażenia. W związku z tym podjęto się projektu, który nie miał z góry ustalonej kwestii posiadanego uzbrojenia, a co za tym idzie – nie wiadomo było ile będzie wymagać wkładu finansowego. Kolejna kwestia to brak odpowiedniej posiadanej w tamtym czasie technologii.
„Gawron” miał także inne problemy na swoim etapie startowym. Mianowicie projekt nie uzyskał statusu programu rządowego. W związku z tym Marynarka nie mogła sama udźwignąć takiego projektu. Budowa ciągnęła się przez kolejne lat z powolnymi postępami. Ostatecznie z siedmiu planowanych korwet został jeden kadłub, z którym należało coś zrobić. Jego wyposażenie, kwestia wykończenia, i sprzęt pokładowy ‐ były praktycznie na dokończeniu w roku 2011.
"Gawron" zmienia się w "Ślązaka"
Niestety budowa korwety "Gawron" przerwała decyzja rządu Donalda Tuska z 24 lutego 2012 roku. Wniosek w tej sprawie złożył ówczesny szef MON – Tomasz Siemoniak, lecz w późniejszym czasie podjęto kroki wycofujące się z tej decyzji. W listopadzie 2012 r. zmieniono nazwę okrętu na „Ślązak”, który zmienił się także z torpedowca w patrolowca. Mimo wszystko budowa dalej napotykała na swojej drodze wiele utrudnień i niepowodzeń. Ostatecznie pierwsze wyjście testowe na morze „Ślązaka” miało miejsce 28 stycznia 2019 r. Od 2001 r. do marca 2018 r. na opisywane przedsięwzięcie wydano 1,1713 miliarda złotych.
Pięknie. II wariant już wygląda całkiem nieźle. Po takiej modernizacji będziemy mieli korwetę pełną gębą, która będzie stanowić realne wsparcie ogniowe dla Mieczników i jednocześnie będzie w stanie się bronić przed napadem powietrznym. Przyznam, że oczekiwałem takiego rozwiązania https://t.co/WjvLqMutTN
— Krzysztof Wojczal (@KWojczal) June 26, 2022