Piotr Naimski: Po grudniu nie będziemy więcej kupowali gazu od rosyjskich dostawców

Piotr Naimski był pytany przez Roberta Mazurka m.in. o możliwość zaprzestania kupowania gazu z Rosji. Minister wskazał dziennikarzowi konkretny termin.
– Kontrakt zakupowy, który mamy długoterminowy, kończy się w grudniu tego roku. I kończymy, nie będziemy więcej kupowali gazu od rosyjskich dostawców
– informował minister Naimski.
Robert Mazurek dopytywał, czy w związku z faktem, że obecnie 60 proc. naszych dostaw gazu pochodzi z Rosji, będziemy w stanie uzupełnić braki. Minister przekonywał, że uda się to zrobić.
– Jesteśmy w stanie to zastąpić i PGNiG jest do tego przygotowany, bo ma portfel kontraktów, które zastąpią dostawy rosyjskie, a Gaz-System kończy inwestycje, które są do tego konieczne. W tym roku w październiku, jesienią oddajemy gazociąg Baltic Pipe, który jest z Norwegii do Polski pod Bałtykiem. Mamy rozbudowany już terminal, czyli gazoport w Świnoujściu. Mamy i na ukończeniu też w tym roku, w najbliższych miesiącach, połączenia z Litwą, ze Słowacją. Jednym słowem zarówno od strony infrastruktury, czyli mówiąc krótko istniejących gazociągów, które pozwalają wprowadzić do polskiego systemu, dla polskich klientów gaz z zewnątrz, z importu, będziemy przygotowani. Będziemy też przygotowani, jeżeli chodzi o zakupy. Tak, jesteśmy gotowi
– przekonywał minister.
Minister Naimski był też pytany przez Roberta Mazurka o to, czy gaz, który Polska będzie sprowadzać z innych kierunków niż rosyjski, będzie droższy. Minister przekonywał, że tak być nie musi i że uniezależnienie całej Europy od rosyjskiego gazu nie oznacza skoku jego ceny.
– To wcale nie musi być dużo drożej, dlatego że warto sobie uzmysłowić, że przez długie lata właśnie za rosyjski gaz od monopolistycznego dostawcy, który mógł podyktować swoją cenę, płaciliśmy więcej, niż można było uzyskać w zachodniej Europie. Stąd te 6 mld zł, które Gazprom musiał zwrócić PGNiG na podstawie orzeczenia w Sztokholmie
– przekonywał Piotr Naimski.