"Ukraina potrząsa szabelką". Były kanclerz Niemiec krytycznie o polityce ukraińskiego rządu

Były kanclerz Gerhard Schröder bronił niemieckiej decyzji o odmowie dostaw broni na Ukrainę. – Naprawdę mam nadzieję, że Ukraina wreszcie przestanie potrząsać szabelką – powiedział Schröder w podcaście „Die Agenda”. Podkreślił, że irytują go oskarżenia przeciwko Niemcom i kolejne żądania wysuwane pod ich adresem przez rząd Ukrainy.
/ Wikimedia Commons/Magnus Manske/CC BY-SA 3.0

Gerhard Schröder w powyższej wypowiedzi ustosunkował się do decyzji niemieckiego kanclerza Olafa Scholza z SPD o odmowie dostarczenia broni dla sił ukraińskich. Niemiecka minister spraw zagranicznych z ramienia Zielonych Annalena Baerbock wezwała do stawiania na dyplomację przy rozwiązaniu rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. – Kto mówi, ten nie strzela – podsumowała decyzję o braku dostaw broni dla Ukrainy. – Jeżeli podmioty gospodarcze będą miały poczucie, że sytuacja na Ukrainie jest niepewna albo niestabilna, ich skłonność do inwestowania w kraju zmniejszy się. Właśnie to byłoby na rękę Putinowi – wytłumaczyła niemieckie stanowisko. Minister poinformowała, że rząd niemiecki stawia na rozwój gospodarczy Ukrainy i wciąż jest gotów nieść jej pomóc w postaci obiecanej dostawy hełmów oraz pomocy w budowie bunkrów. Odmowna decyzja w sprawie dostaw broni spotkała się z krytyczną reakcją Kijowa. 

"Nie wierzę w interwencję militarną na Ukrainie"

Schröder postrzega rozmieszczanie wojsk przez Federację Rosyjską blisko rosyjsko-ukraińskiej granicy jako element przygotowań do wspólnych z Białorusią manewrów wojskowych pod nazwą Związkowa Stanowczość. Ponadto uważa, że ostatnie ruchy Rosji to reakcja na rozmieszczenie wojsk NATO w Polsce oraz państwach bałtyckich. Według byłego kanclerza scenariusz rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest nierealny. – Nie wierzę w to. Nie wierzę, by Rosja była zainteresowana interwencją militarną na Ukrainie. Krytycy stanowiska byłego kanclerza wskazują na jego wieloletnią przyjaźń z prezydentem Rosji Putinem oraz zasiadanie w radzie dyrektorów rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft.

Niemcy w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii nie ogłosili decyzji o ewakuacji rodzin pracowników ambasady na Ukrainie. Zapewnili tylko, że jeżeli jacyś członkowie rodzin zechcą w tej chwili dobrowolnie opuścić niestabilny kraj, mogą to zrobić na koszt rządu federalnego.


 

POLECANE
Wiadomości
80 lat listu, który dzielił dowódców AK

12 sierpnia 2025 roku minęło dokładnie 80 lat od momentu, gdy ówczesny kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc”, jeden z najbardziej bezkompromisowych dowódców Armii Krajowej, napisał list otwarty do płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”. List ten, stanowiący świadectwo głębokiego podziału w powojennym podziemiu, nabiera nowego znaczenia w obliczu historii i losów obu legendarnych oficerów, którzy ostatecznie zostali awansowani na stopień generała brygady, ale w skrajnie różnych okolicznościach.

Samuel Pereira broni KPO tylko u nas
Samuel Pereira broni KPO

„Skandal! Dotacje! Lody!” – krzyczą krytycy KPO, jakby każde euro z Brukseli trafiało prosto w kieszeń Donalda Tuska. Tymczasem rzeczywistość jest mniej sensacyjna: środki te mają pomóc polskim firmom, instytucjom i społecznościom przetrwać kryzysy i rozwijać się w przyszłości.

Wejdą do KRS? Operacja jest przygotowywana z ostatniej chwili
Wejdą do KRS? "Operacja jest przygotowywana"

W rządzie otrzymali zielone światło, aby przygotowywać plan wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa. Szykują operację "a'la TVP" (…). W przygotowaniach biorą udział i ministrowie, i ludzie służb – twierdzi w podcaście "Polityczny WF" Marcin Fijołek.

Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej z ostatniej chwili
Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej

Podczas telekonferencji europejskich przywódców z Donaldem Trumpem prezydent Karol Nawrocki wspomniał o rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz wspólnej walce Polaków i Ukraińców przeciwko bolszewikom – poinformował portal Axios. Trump miał zakomunikować przywódcom, że podczas spotkania z Putinem chce doprowadzić do zawieszenia broni.

Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP z ostatniej chwili
Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP

Państwowa Straż Pożarna dementuje informacje lokalnych mediów o strażaku, który miał zginąć podczas akcji w Kawlach.

Prezydent Nawrocki spotka się z premierem Tuskiem. Padła data z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z premierem Tuskiem. Padła data

Na prośbę premiera Donalda Tuska jutro o godz. 12 prezydent Karol Nawrocki spotka się z premierem w Pałacu Prezydenckim – przekazał rzecznik prasowy prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Zniszczył pomniki ofiar UPA. ABW zatrzymała 17-letniego Ukraińca z ostatniej chwili
Zniszczył pomniki ofiar UPA. ABW zatrzymała 17-letniego Ukraińca

Funkcjonariusze ABW oraz policji zatrzymali 17-letniego obywatela Ukrainy, który na zlecenie obcych służb przeprowadzał dewastacje pomników ofiar UPA – przekazał w środę koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

PZU wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PZU wydał pilny komunikat

Rada Nadzorcza PZU odwołała Andrzeja Klesyka; obowiązki prezesa czasowo objął Tomasz Tarkowski. Spółka ogłasza konkurs na prezesa – poinformowano w komunikacie PZU.

Tusk pominięty przez Trumpa. Wiadomo było, że Polskę reprezentuje prezydent Nawrocki z ostatniej chwili
Tusk pominięty przez Trumpa. "Wiadomo było, że Polskę reprezentuje prezydent Nawrocki"

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz skrytykował w środę stronę rządową za podawanie informacji, że w konsultacjach z prezydentem USA Donaldem Trumpem miał uczestniczyć premier Donald Tusk. – Od wtorku wiadomo było, iż Polskę reprezentuje prezydent Karol Nawrocki – powiedział.

Duży pożar na Kaszubach. Płonie hala produkcyjna z ostatniej chwili
Duży pożar na Kaszubach. Płonie hala produkcyjna

W miejscowości Kawle w gminie Sierakowice (powiat kartuski) doszło do pożaru na terenie zakładu produkcyjnego – informuje Express Kaszubski.

REKLAMA

"Ukraina potrząsa szabelką". Były kanclerz Niemiec krytycznie o polityce ukraińskiego rządu

Były kanclerz Gerhard Schröder bronił niemieckiej decyzji o odmowie dostaw broni na Ukrainę. – Naprawdę mam nadzieję, że Ukraina wreszcie przestanie potrząsać szabelką – powiedział Schröder w podcaście „Die Agenda”. Podkreślił, że irytują go oskarżenia przeciwko Niemcom i kolejne żądania wysuwane pod ich adresem przez rząd Ukrainy.
/ Wikimedia Commons/Magnus Manske/CC BY-SA 3.0

Gerhard Schröder w powyższej wypowiedzi ustosunkował się do decyzji niemieckiego kanclerza Olafa Scholza z SPD o odmowie dostarczenia broni dla sił ukraińskich. Niemiecka minister spraw zagranicznych z ramienia Zielonych Annalena Baerbock wezwała do stawiania na dyplomację przy rozwiązaniu rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. – Kto mówi, ten nie strzela – podsumowała decyzję o braku dostaw broni dla Ukrainy. – Jeżeli podmioty gospodarcze będą miały poczucie, że sytuacja na Ukrainie jest niepewna albo niestabilna, ich skłonność do inwestowania w kraju zmniejszy się. Właśnie to byłoby na rękę Putinowi – wytłumaczyła niemieckie stanowisko. Minister poinformowała, że rząd niemiecki stawia na rozwój gospodarczy Ukrainy i wciąż jest gotów nieść jej pomóc w postaci obiecanej dostawy hełmów oraz pomocy w budowie bunkrów. Odmowna decyzja w sprawie dostaw broni spotkała się z krytyczną reakcją Kijowa. 

"Nie wierzę w interwencję militarną na Ukrainie"

Schröder postrzega rozmieszczanie wojsk przez Federację Rosyjską blisko rosyjsko-ukraińskiej granicy jako element przygotowań do wspólnych z Białorusią manewrów wojskowych pod nazwą Związkowa Stanowczość. Ponadto uważa, że ostatnie ruchy Rosji to reakcja na rozmieszczenie wojsk NATO w Polsce oraz państwach bałtyckich. Według byłego kanclerza scenariusz rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest nierealny. – Nie wierzę w to. Nie wierzę, by Rosja była zainteresowana interwencją militarną na Ukrainie. Krytycy stanowiska byłego kanclerza wskazują na jego wieloletnią przyjaźń z prezydentem Rosji Putinem oraz zasiadanie w radzie dyrektorów rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft.

Niemcy w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii nie ogłosili decyzji o ewakuacji rodzin pracowników ambasady na Ukrainie. Zapewnili tylko, że jeżeli jacyś członkowie rodzin zechcą w tej chwili dobrowolnie opuścić niestabilny kraj, mogą to zrobić na koszt rządu federalnego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe