Strajk generalny w Solarisie. Pracownicy walczą o wyższe wynagrodzenia [RELACJA]
W poniedziałek 24 stycznia pracownicy spółki Solaris Bus & Coach rozpoczęli strajk generalny, który ma trwać do odwołania. Protestujący rozpoczęli strajk o godzinie 6 rano.
Od wielu miesięcy pracownicy i organizacje związkowe działające w firmie Solaris domagali się od kierownictwa godnych podwyżek wynagrodzeń. Protestujący chcą, aby wynagrodzenia pracownicze wzrosły o 800 złotych brutto. Związkowcy mówią, że składa się na to “400 zł podwyżki od 1 października 2021 roku i kolejne 400 zł od 1 stycznia 2022 roku”. W strajku biorą udział między innymi związkowcy z NSZZ “Solidarność”.
Wcześniejsze próby negocjacji z władzami firmy Solaris nie doprowadziły do porozumienia, dlatego też pracownicy w czasie referendum strajkowego zdecydowali, by rozpocząć strajk generalny. W referendum zagłosowały 1342 osoby, a więc 51,7% uprawnionych do głosowania. Za przeprowadzeniem strajku generalnego opowiedziały się 1244 osoby, czyli 92,7% wszystkich głosujących.
Protestujący pracownicy są zdeterminowani, by doprowadzić do osiągnięcia celu, jakim są podwyżki wynagrodzeń we wspomnianej kwocie, szczególnie ze względu na rosnącą inflację, która w szczególny sposób obciąża najmniej zarabiających pracowników.
- Trzy czwarte Bolechowa stanęło, Środa Wielkopolska stanęła w 100 procentach. Czekamy na następne lokalizacje, bo mamy je umieszczone w różnych częściach Wielkopolski. Z tego co jeszcze się dowiedziałem oddział na ul. Wieruszowskiej na tę chwilę stoi prawie w 90 procentach.
- powiedział naszej redakcji Albert Wojtczak, przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Solaris Bus & Coach.
- Rozumiem, że firma musi rozwijać się i musi iść do przodu, jeżeli chodzi o nowe technologie, bo bez tego nie przetrwamy. Ale firma musi rozwijać się dwutorowo. Pracownik jest tak samo ważny, jak rozwój firmy - musi się rozwijać i firma i pracownik. (...) Pracownicy, którzy stanęli do strajku są niezadowoleni, że zostaliśmy podzieleni. Wszyscy pracownicy równo pracują na sukces firmy. Dlaczego managerowie mają dostać dużo większe podwyżki, skoro mają dużo większe pensje, a pracownicy najniższego szczebla dostają podwyżki w kwocie równej, które w obecnych polskich realiach nie są wystarczające. Pracodawcę stać na wyższe podwyżki, bo zysk firmy w 2020 roku przekroczył ponad 100 mln złotych; na 2021 rok nie zapowiada się, żeby był gorszy, a obecny rok może być przełomowym rokiem w historii Solarisa. W czasie pandemii wypracowaliśmy najlepszy zysk w historii firmy Solaris, ale w żadnym wypadku nie przełożył się on na wynagrodzenia pracowników.
- dodał przewodniczący Wojtczak.
Strajkujących pracowników wsparła Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" oraz Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność".
O przyczynach strajku generalnego w Solarisie opowiada nam przewodniczący regionu wielkopolskiego NSZZ #Solidarność, Jarosław Lange.
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) January 24, 2022
Strajkujący pracownicy mają pełne wsparcie od centrali związku pic.twitter.com/VY6bVNmQPx
‼️STRAJK GENERALNY w Solaris‼️
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) January 24, 2022
Przemówienie Alberta Wojtczaka, przewodniczącego zakładowej organizacji NSZZ #Solidarność w Solaris.
Strajkuje ponad 1000 pracowników. Pracownicy domagają się sprawiedliwych podwyżek. pic.twitter.com/01hzH4QK4D
Solaris został kupiony przez hiszpańską Grupą CAF w 2018 r.
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) January 24, 2022
Nowe władze z początku robiły dobre wrażenie, ale później okazywało się, że rozwój firmy nie idzie w parze z odpowiednim wynagradzaniem pracowników.
Mówi nam Albert Wojtczak, przew. zakładowej Solidarności z Solaris pic.twitter.com/OHYnr6DGQv
‼️Strajk generalny w #Solaris
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) January 24, 2022
Strajkuje ponad 1000 pracowników firmy, produkcja stanęła w kilku zakładach Solaris w Wielkopolsce.
O sporze z pracodawcą rozmawiamy z przewodniczącym zakładowej organizacji NSZZ #Solidarność Albertem Wojtczakiem pic.twitter.com/SyczNsLHaG