[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak: Wszystko nowe

„I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe»”. (Ap 21, 5)
 [Tylko u nas]  Aleksandra Jakubiak: Wszystko nowe
/ pixabay.com/medialna

 

Mamy za sobą czas oczekiwania na nadejście, przybycie Pana [adveniō, advenīre, advēnī, adventum - łac.], na przemianę, odmianę, nowość. Potem Oktawę Bożego Narodzenia, w której akcenty rozłożone są nie tylko od Dzieciątka do Matki, ale także od namacalności betlejemskiej stajenki po teologicznie próby uchwycenia niemożliwej do ogarnięcia tajemnicy wcielenia Bożego Słowa. Mamy za sobą również wejście w Nowy Rok. Zatem poświętowaliśmy, pojedliśmy, popiliśmy, pobawiliśmy się, odpoczęliśmy… I? I co? Święta, święta i po świętach? Serio? Na tym miałoby to wszystko polegać?

Od nowa

Bóg jest Dawcą życia i Dawcą młodości. Duch Święty jest Odnowicielem, niesie młodość nieustannie - nie bez kozery jeden z największych ruchów w Kościele na nazywa się w Duchu Świętym Odnową. Nowość, młodość to witalność, kreatywność, poczucie sensu istnienia i działania - Dobra Nowina o danej nam miłości, która przemienia, odmienia oblicze serca, a co za tym idzie i oblicze ziemi. Narodzony na tym świecie Boży Syn niósł tę nowość wszędzie. Tyle tylko, że na tym świecie, świecie, w którym króluje czas, w którym czas przekłada się na wartość, także wartość liczoną w złotówkach, funtach i dolarach, „nowe” oznacza stan przejściowy - coś jest nowe, by potem automatycznie stawało się stare. Im krócej nowe jest nowe, tym lepiej dla kreowania rynku podaży i popytu - nowe gadżety, nowe trendy, nowy sezon. Jeśli tkwisz w starym, nie istniejesz, wypadasz z mody. Tak też jest z przeżywaniem Świąt - co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. Tyle tylko, że z Bogiem jest inaczej - Jego nowość nie tylko jest nieprzemijająca, ale też słowo wypowiedziane trwa, a przemiana przemienia na dobre, jeśli tylko chcemy przyjąć ją naprawdę, a nie zadowalać się oparami towarzyszącymi prawdzie.

Maryja

Według wyobrażeń tradycyjnych siedziała czytając psalmy. Trudno powiedzieć, co rzeczywiście wtedy robiła. Nie ma to w gruncie rzeczy wielkiego znaczenia. Ważne natomiast, że w pewnym momencie nagle zdała sobie sprawę, że  „stanęła” przed Nią Obecność, która miała Jej do zadania bodaj najbardziej nieoczekiwane pytanie, jakie mogłaby sobie wyobrazić. Zdumiała się. Zaufała. Weszła w nową rzeczywistość i w Jej życiu nastała Nowość. To nie była nowość przemijająca, ona miała swoje namacalne konsekwencje - rączki, nóżki. Nowość zamieszkała w Niej, potem w Jej domu, i stamtąd wylała się na świat. Całkowicie. Wiele razy Jej nie rozumiała, pytała, rozważała, przyjmowała, a Nowość trwała, rosła, przemieniała świat od maleńkiego zaczynu, po wszystkie kontynenty. Nawet po otchłań, po szeol. Rosła wszerz i wzdłuż, rosła także w czasie - w przód i w tył - odkupując też tych, którzy w naszym świecie byli kiedyś, cofając się aż do Adama, ale także krocząc przez dzieje do naszych czasów, naszych serc. Nowość wybuchła jak wszechświat i wciąż się rozszerza. Taką Nowość miały nam unaocznić te święta - pomóc Ją w sobie odkryć. Jeśli po tych ośmiu dniach Bożego Narodzenia gotowi jesteśmy powiedzieć: święta, święta i po świętach, to znaczy, że my po prostu ferie zimowe mieliśmy, nie żadne chrześcijańskie święta. Na szczęście na odkrycie Nowości dobra jest każda chwila. Jednak to odkrycie i przyjęcie Nowości do swojego życia nigdy nie jest abstrakcyjne i teoretyczne. Zamieszkanie z tą Obecnością w sobie i w swoim domu zawsze będzie przemieniające dla życia.

Powołanie

Szczytem twojego powołania nie jest bycie parafianinem, w sensie nie to stanowi clou twojego bycia przed Panem. Oczywiście, przynależność do parafii jest czymś dobrym i ważnym - można być parafialnym działaczem lub mniej aktywnym członkiem tej wspólnoty, niektórzy z nas przez całe życie przynależą do jednej parafii, inni, np. ze względu na zmiany miejsc zamieszkania, mają ich kilka lub wiele. Jedni chodzą do najbliższego kościoła, inni z różnych względów, angażują się w życie bardziej odległej wspólnoty. Nie w tym rzecz. Parafia stanowić ma ułatwienie, narzędzie duszpasterskie, bo realizować swoje powołanie musimy przecież gdzieś konkretnie - wśród konkretnych braci i sióstr, ale nie do bycia parafianinem zostałeś stworzony - pierwszym i podstawowym powołaniem każdego jest relacja z Bogiem, stawanie z Nim twarzą w twarz, kochanie Go, rozwijanie tej miłości i uwielbianie Tego, którego poznajemy, który daje się poznawać. Dlaczego to w tym miejscu piszę? Bo jesteś stworzony do poznania i przyjęcia wielkiej Nowości, która przemieni twoje życie, która cię zaszokuje, a nie do terytorialnego przydziału obsługi religijnej. Bóg cię szuka. Każdym Bożym Narodzeniem, każdą Wielkanocą etc. próbuje nawiązać z tobą kontakt i… zostać, też po świętach, na „pełen etat”. Najbliżej jak się da. Najbliżej jak Mu na to pozwolisz. Z twojego serca przenikać na twój dom, a potem na cały świat. Ów świat, to może być makro lub mikrokosmos, zależnie od tego, jakie będzie miał pragnienie. Nie ma powołań mniej ważnych.

A kiedy już będziecie razem na zawsze, z wyboru, w wolności i wiecznej nowości - szczęśliwa ta parafia, której będziesz członkiem.

 


 

POLECANE
„Trump wynegocjował z Chinami porozumienie nie tylko dla USA, ale dla całego świata” z ostatniej chwili
„Trump wynegocjował z Chinami porozumienie nie tylko dla USA, ale dla całego świata”

Prezydent USA Donald Trump wynegocjował zawieszenie na rok chińskich kontroli eksportu metali ziem rzadkich dla całego świata, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych - poinformował w czwartek amerykański minister finansów Scott Bessent.

Prezes CPK: Nie ma problemu z innymi działkami pod inwestycję. Kwestia Zabłotni jest jednostkowa pilne
Prezes CPK: Nie ma problemu z innymi działkami pod inwestycję. Kwestia Zabłotni jest jednostkowa

Centralny Port Komunikacyjny nie widzi żadnych trudności z pozostałymi nieruchomościami potrzebnymi do budowy inwestycji. Jedynie działka w Zabłotni pozostaje przedmiotem rozmów. Prezes CPK Filip Czernicki zapewnił, że sytuacja jest jednostkowa.

Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię z ostatniej chwili
Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię

Fińska parlamentarzystka i była minister spraw wewnętrznych dr Päivi Räsänen stanęła dziś przed Sądem Najwyższym Finlandii. Razem z biskupem Juhaną Pohjolą odpowiada za rzekomą „mowę nienawiści” — chodzi o cytowanie Biblii i publiczne wyrażanie chrześcijańskich przekonań dotyczących małżeństwa i seksualności. Sprawa, znana jako „Bible Tweet”, uznawana jest za precedensową dla wolności słowa i wolności religijnej w Europie.

Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą z ostatniej chwili
Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą

W czwartek w Szczecinie zmarł Rafał Wójcik, jeden z czołowych polskich biegaczy na średnich i długich dystansach przełomu wieków, olimpijczyk z Sydney – poinformował Polski Związek Lekkiej Atletyki. Miał 53 lata.

Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych z ostatniej chwili
Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w czwartek, że Rosja i Stany Zjednoczone nie prowadzą nowego wyścigu zbrojeń, choć Moskwa odpowie symetrycznie, jeśli inne państwa wznowią próby z bronią nuklearną. Oświadczenie padło w reakcji na zapowiedź Donalda Trumpa, który polecił wznowienie amerykańskich testów jądrowych.

Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej

29 października prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. hab. Grzegorza Berendta na ambasadora – specjalnego przedstawiciela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ds. dyplomacji historycznej.

Wypadek na Wisłostradzie. Kluczowa trasa w Warszawie zablokowana z ostatniej chwili
Wypadek na Wisłostradzie. Kluczowa trasa w Warszawie zablokowana

W czwartek przed południem na Wisłostradzie, przed mostem Grota-Roweckiego na Bielanach, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Francja wprowadza nową definicję gwałtu z ostatniej chwili
Francja wprowadza nową definicję gwałtu

Francuski parlament ratyfikował poprawkę do kodeksu karnego, która po raz pierwszy w historii kraju włącza pojęcie zgody do prawnej definicji gwałtu i napaści seksualnej. W efekcie tej zmiany każdy akt seksualny bez zgody drugiej osoby będzie uznany za gwałt – niezależnie od użycia przemocy, groźby czy przymusu.

Z niemieckiego magazynu zniknęło porsche, setki pralek i fortepian. Zatrzymani Polacy  z ostatniej chwili
Z niemieckiego magazynu zniknęło porsche, setki pralek i fortepian. Zatrzymani Polacy 

Hamburska policja rozbiła grupę przestępczą podejrzaną o włamania do magazynów i kradzież cennych towarów, w tym setek pralek, elektroniki, luksusowego porsche czy drogiego fortepianu. W sprawie zatrzymano czterech obywateli Polski i jednego Niemca. Jak donosi portal dw.com, śledczy podejrzewają, że grupa działała w sposób zorganizowany i profesjonalny, a skradzione przedmioty przechowywano w kilku lokalizacjach w północnych Niemczech.

Ewakuacja szkoły w woj. opolskim. Budynek został ostrzelany z ostatniej chwili
Ewakuacja szkoły w woj. opolskim. Budynek został ostrzelany

Szkoła podstawowa we Włodarach w woj. opolskim została dziś rano ewakuowana po tym, jak w kierunku budynku padły strzały – informuje stacja TVN24.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak: Wszystko nowe

„I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe»”. (Ap 21, 5)
 [Tylko u nas]  Aleksandra Jakubiak: Wszystko nowe
/ pixabay.com/medialna

 

Mamy za sobą czas oczekiwania na nadejście, przybycie Pana [adveniō, advenīre, advēnī, adventum - łac.], na przemianę, odmianę, nowość. Potem Oktawę Bożego Narodzenia, w której akcenty rozłożone są nie tylko od Dzieciątka do Matki, ale także od namacalności betlejemskiej stajenki po teologicznie próby uchwycenia niemożliwej do ogarnięcia tajemnicy wcielenia Bożego Słowa. Mamy za sobą również wejście w Nowy Rok. Zatem poświętowaliśmy, pojedliśmy, popiliśmy, pobawiliśmy się, odpoczęliśmy… I? I co? Święta, święta i po świętach? Serio? Na tym miałoby to wszystko polegać?

Od nowa

Bóg jest Dawcą życia i Dawcą młodości. Duch Święty jest Odnowicielem, niesie młodość nieustannie - nie bez kozery jeden z największych ruchów w Kościele na nazywa się w Duchu Świętym Odnową. Nowość, młodość to witalność, kreatywność, poczucie sensu istnienia i działania - Dobra Nowina o danej nam miłości, która przemienia, odmienia oblicze serca, a co za tym idzie i oblicze ziemi. Narodzony na tym świecie Boży Syn niósł tę nowość wszędzie. Tyle tylko, że na tym świecie, świecie, w którym króluje czas, w którym czas przekłada się na wartość, także wartość liczoną w złotówkach, funtach i dolarach, „nowe” oznacza stan przejściowy - coś jest nowe, by potem automatycznie stawało się stare. Im krócej nowe jest nowe, tym lepiej dla kreowania rynku podaży i popytu - nowe gadżety, nowe trendy, nowy sezon. Jeśli tkwisz w starym, nie istniejesz, wypadasz z mody. Tak też jest z przeżywaniem Świąt - co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. Tyle tylko, że z Bogiem jest inaczej - Jego nowość nie tylko jest nieprzemijająca, ale też słowo wypowiedziane trwa, a przemiana przemienia na dobre, jeśli tylko chcemy przyjąć ją naprawdę, a nie zadowalać się oparami towarzyszącymi prawdzie.

Maryja

Według wyobrażeń tradycyjnych siedziała czytając psalmy. Trudno powiedzieć, co rzeczywiście wtedy robiła. Nie ma to w gruncie rzeczy wielkiego znaczenia. Ważne natomiast, że w pewnym momencie nagle zdała sobie sprawę, że  „stanęła” przed Nią Obecność, która miała Jej do zadania bodaj najbardziej nieoczekiwane pytanie, jakie mogłaby sobie wyobrazić. Zdumiała się. Zaufała. Weszła w nową rzeczywistość i w Jej życiu nastała Nowość. To nie była nowość przemijająca, ona miała swoje namacalne konsekwencje - rączki, nóżki. Nowość zamieszkała w Niej, potem w Jej domu, i stamtąd wylała się na świat. Całkowicie. Wiele razy Jej nie rozumiała, pytała, rozważała, przyjmowała, a Nowość trwała, rosła, przemieniała świat od maleńkiego zaczynu, po wszystkie kontynenty. Nawet po otchłań, po szeol. Rosła wszerz i wzdłuż, rosła także w czasie - w przód i w tył - odkupując też tych, którzy w naszym świecie byli kiedyś, cofając się aż do Adama, ale także krocząc przez dzieje do naszych czasów, naszych serc. Nowość wybuchła jak wszechświat i wciąż się rozszerza. Taką Nowość miały nam unaocznić te święta - pomóc Ją w sobie odkryć. Jeśli po tych ośmiu dniach Bożego Narodzenia gotowi jesteśmy powiedzieć: święta, święta i po świętach, to znaczy, że my po prostu ferie zimowe mieliśmy, nie żadne chrześcijańskie święta. Na szczęście na odkrycie Nowości dobra jest każda chwila. Jednak to odkrycie i przyjęcie Nowości do swojego życia nigdy nie jest abstrakcyjne i teoretyczne. Zamieszkanie z tą Obecnością w sobie i w swoim domu zawsze będzie przemieniające dla życia.

Powołanie

Szczytem twojego powołania nie jest bycie parafianinem, w sensie nie to stanowi clou twojego bycia przed Panem. Oczywiście, przynależność do parafii jest czymś dobrym i ważnym - można być parafialnym działaczem lub mniej aktywnym członkiem tej wspólnoty, niektórzy z nas przez całe życie przynależą do jednej parafii, inni, np. ze względu na zmiany miejsc zamieszkania, mają ich kilka lub wiele. Jedni chodzą do najbliższego kościoła, inni z różnych względów, angażują się w życie bardziej odległej wspólnoty. Nie w tym rzecz. Parafia stanowić ma ułatwienie, narzędzie duszpasterskie, bo realizować swoje powołanie musimy przecież gdzieś konkretnie - wśród konkretnych braci i sióstr, ale nie do bycia parafianinem zostałeś stworzony - pierwszym i podstawowym powołaniem każdego jest relacja z Bogiem, stawanie z Nim twarzą w twarz, kochanie Go, rozwijanie tej miłości i uwielbianie Tego, którego poznajemy, który daje się poznawać. Dlaczego to w tym miejscu piszę? Bo jesteś stworzony do poznania i przyjęcia wielkiej Nowości, która przemieni twoje życie, która cię zaszokuje, a nie do terytorialnego przydziału obsługi religijnej. Bóg cię szuka. Każdym Bożym Narodzeniem, każdą Wielkanocą etc. próbuje nawiązać z tobą kontakt i… zostać, też po świętach, na „pełen etat”. Najbliżej jak się da. Najbliżej jak Mu na to pozwolisz. Z twojego serca przenikać na twój dom, a potem na cały świat. Ów świat, to może być makro lub mikrokosmos, zależnie od tego, jakie będzie miał pragnienie. Nie ma powołań mniej ważnych.

A kiedy już będziecie razem na zawsze, z wyboru, w wolności i wiecznej nowości - szczęśliwa ta parafia, której będziesz członkiem.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe