Minister spraw zagranicznych Luksemburga wzywa Polskę do zmiany konstytucji. To nie żart
Najwyraźniej można to było zaobserwować podczas ostatniej "debaty" w Parlamencie Europejskim, podczas której atakujący Polskę politycy, nawet nie próbowali odnosić się do wypowiedzi Premiera Morawieckiego, najczęściej odczytując z kartki pełne przekłamań i manipulacji, za to dziwnie podobne do wypowiedzi nadwiślańskiej "totalnej opozycji" enuncjacje.
Sprawę relacjonuje w artykule "Morawiecki oskarża UE o „szantaż”" Frankfurter Allgemeine Zeitung. Artykuł nie odbiega brzmieniem od wielu innych artykułów jednostronnie postrzegających Polskę mediów niemieckich, jednak bardzo ciekawa jest końcówka.
- Krytyka Polski była kontynuowana w poniedziałek podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu. Szef departamentu Wielkiego Księstwa Luksemburga Jean Asselborn wezwał Polskę do zmiany konstytucji, aby wyrok Trybunału taki jak ten ostatni nie był już możliwy. W przeciwnym razie zasugerował krajowi wyjście z Unii: „Żadne państwo członkowskie nie jest niezbędne w UE”.
Federalny minister spraw zagranicznych Heiko Maas (SPD) powiedział, że Polska jest ważną częścią UE, ale musi przestrzegać jej zasad. Wsparł Komisję Europejską „w jej bieżącej działalności”; obejmuje to także nieudostępnienie środków z funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa. W najbliższy wtorek europejscy ministrowie omówią orzeczenie polskiego Trybunału.
- czytamy w internetowej wersji FAZ
[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic]
Luksemburski rząd Jeana Claude Junckera, którego członkiem był również Jean Asselborn jest zamieszany w gigantyczną aferę finansową związaną z unikaniem płacenia podatków przez międzynarodowe koncerny. Dziś Asselborn "wzywa Polskę do zmiany konstytucji".