Brutalna zbrodnia w Borowcach. Z Francji nadeszła tajemnicza przesyłka. Adresatem Jacek Jaworek

10 lipca w miejscowości Borowce k. Częstochowy policjanci wezwani do awantury domowej znaleźli w domu jednorodzinnym ciała małżeństwa w wieku 44 lat oraz ich 17-letniego syna. Ocalał jedynie drugi, 13-letni syn, który ukrył się, a następnie schronił u rodziny.
CZYTAJ TAKŻE: Policja dostała sygnał, gdzie może skrywać się morderca
Ofiary zostały zastrzelone. Ustalenia śledczych wskazują, że sprawcą zbrodni jest brat zabitego 44-latka, 52-letni Jacek Jaworek. Tuż po zabójstwie mężczyzna uciekł, a prokuratura wystawiła za nim list gończy.
Za Jaworkiem wystawiono list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu.
Tajemnicza przesyłka
Teraz w sprawie pojawił się kolejny element. Na adres OSP Borowce z zagranicy dotarła tajemnicza przesyłka skierowana do Jacka Jaworka.
– Przyszła w ubiegłym tygodniu z Francji. Prawdopodobnie jakieś ponaglenie. Nie zaglądaliśmy do środka – powiedział stacji TVN24 były prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Borowcach Marian Błaszczyk. Na paczce widniał napis „Jacek Jaworek OSP Borowce”, choć – jak zaznaczył – Jaworek nigdy nie działał w lokalnej straży. Prezesem OSP był za to kiedyś ojciec poszukiwanego.
O całej sprawie wie już prokuratura. – Ta przesyłka została zabezpieczona w siedzibie Poczty Polskiej. Obecnie prokuratura ustala, jakie były losy tej przesyłki od końca ubiegłego tygodnia – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Jak dodał, paczka została nadana we Francji przez jedną z globalnych firm internetowych. – W toku śledztwa zostały przeprowadzone oględziny tej przesyłki przez policjantów z udziałem techników kryminalistyki – podkreślił.