Kłopoty w Niemczech: Duży spadek efektywności zielonej energii. Przyczyną słaby wiatr
Zielona energia, uzyskana ze źródeł odnawialnych, pokryła 42,7 proc. zużycia energii elektrycznej brutto w Niemczech od stycznia do września br. To znacząco mniej, niż w tym samym okresie 2020 r., gdzie wartość ta wyniosła odpowiednio 47,8 proc. Szacunkowe dane przedstawiło Centrum Badań Energii Słonecznej i Wodoru w Badenii-Wirtembergii (ZSW) oraz Niemieckie Stowarzyszenie Energetyki i Gospodarki Wodnej (BDEW).
„Wyższemu udziałowi odnawialnych źródeł energii w zużyciu energii elektrycznej w poprzednim roku sprzyjał niezwykle wietrzny I kw. 2020 r. i znacznie niższe zużycie energii elektrycznej ze względu na ograniczenia wynikające z kwarantanny” – cytuje "FAZ" dane BDEW.
Łącznie w pierwszych trzech kwartałach 2021 roku wytworzono prawie 178 mld kilowatogodzin zielonej energii elektrycznej. W tym samym okresie 2020 r. było to ok. 191 mld. Jednocześnie krajowe zużycie energii elektrycznej brutto wzrosło z ok. 400 do blisko 416 mld kilowatogodzin w bieżącym roku.
Wpływ pogody na produkcję zielonej energii elektrycznej jest szczególnie widoczny w energetyce wiatrowej. Lądowe turbiny wiatrowe są najważniejszymi producentami zielonej energii elektrycznej. Przy 63 mld kilowatogodzin ich produkcja energii w tym roku była, jak dotąd, o 16,7 proc. niższa niż w roku poprzednim – podkreśliła Kerstin Andreae, prezes zarządu BDEW, i wezwała tworzący się rząd federalny do przyspieszenia ekspansji energetyki wiatrowej na lądzie.
"W ostatnich latach budowa nowych turbin wiatrowych utknęła w martwym punkcie, lepiej za to wygląda sprawa z fotowoltaiką. Jej wkład stale rośnie – od 40 mld kilowatogodzin w 2019 roku do 46 mld kilowatogodzin w tym roku" - dodaje "FAZ".
Stosunkowo słaby wiatr i wzrost zużycia energii elektrycznej doprowadziły do zwiększenia produkcji energii elektrycznej z węgla. Wg danych BDEW, udział węgla brunatnego i kamiennego w produkcji energii w Niemczech wzrósł z ok. 22 do 27 proc.
Marzena Szulc (PAP)