Kard. Kasper o niemieckiej drodze synodalnej: "Czy to wszystko jest jeszcze w pełni katolickie"?
„Próbuje wymyślić Kościół na nowo” - powiedział kard. Kasper o niemieckiej drodze synodalnej podczas wykładu w Rzymie, podczas którego poddał w wątpliwość pełnią katolickość procesu odbywającego się w Niemczech.
Jednocześnie kardynał poparł propozycję alternatywną dla obecnej drogi synodalnej, której pomysłodawcą jest Rudolf Voderholzer, biskup Ratyzbony. O ile toczącą się drogę purpurat uznał za odbiegającą od Soboru Watykańskiego II, o tyle propozycję bp. Voderholzera zatytułowaną "Władza i odpowiedzialność" uznał za rozpoznającą "otwarte pytania, jakie pozostawił Sobór i starającą się kontynuować drogę Soboru, na jego bezpiecznych fundamentach”. Podkreślił także, że jak wynika z propozycji bp. Voderholzera „wywracanie wszystkiego do góry nogami nie jest konieczne".
Co istotne, kard. Kasper nie jest hierarchą kojarzonym z pozycjami konserwatywnymi, w nieodległych czasach był orędownikiem warunkowego dopuszczenia osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach do sakramentów.
"Nie jestem w stanie myśleć, że istnieje sytuacja, w której ktoś wpadłszy w dół nie miałby z niego wyjścia. Często osoba taka nie może wrócić do pierwszego małżeństwa. Jeśli jest to możliwe, powinno dojść do pojednania, ale często nie jest to możliwe" - mówił w wywiadzie dla "La Stampa" w 2014 roku.