FAZ alarmuje: Energiewende. Przerwy w dostawie prądu stają się poważnym zagrożeniem
Nord Stream 2 w połączeniu ze sztuczny podnoszeniem kosztów wytwarzania energii z paliw kopalnych ma już swoje konsekwencje dla zachodniej Europy. Ograniczanie przesyłu gazu przez Ukrainę, swego rodzaju presja na jak najszybsze ukończenie NS2, spowodowało wyczerpanie europejskich zapasów i wzrost cen. A to zapewne przedsmak tego w jaki sposób Rosja ma zamiar wykorzystywać możliwości nacisku na Europę, jakie da jej ekspert gazu.
Z kolei mało wietrzny okres powoduje ograniczenie produkcji energii z wiatraków. A zima zbliża się wielkimi krokami.
- Niewielkie rezerwy gazu ziemnego, niestabilne sieci, wahania energetyki wiatrowej: czy w zimie istnieje zagrożenie blackoutem? Sytuację pogarsza wzrost cen gazu.
- piszą Jan Hauser i Philip Plickert na łamach internetowej wersji Frankfurter Allgemeine Zeitung
- Wysiada oświetlenie, zatrzymują się tramwaje, stają windy: przerwy w dostawie prądu zdarzają się w Niemczech raz po raz. W zeszły poniedziałek dotkniętych tym zostało 300 tys. gospodarstw domowych w Dreźnie i okolicach, które przez pewien czas musiały się obejść bez prądu. We wtorek prądu zabrakło 20 tys. mieszkańców Wiesbaden. Problemy zostały szybko wykryte: w Dreźnie podobno balon foliowy spowodował zwarcie w stacji transformatorowej, a w Wiesbaden przerwę spowodowała awaria kabla. Ale co się stanie, gdy przerwa w dostawie prądu obejmie większy obszar?
Jeśli nadchodząca zima okaże się mroźna, przemysł i miliony obywateli mogą stanąć w obliczu awarii w całej Europie. Do takiego wniosku dochodzą analitycy banku inwestycyjnego Goldman Sachs w aktualnym przeglądzie rynku gazu. Odnoszą się do „wyjątkowo niskich” rezerw magazynowych gazu ziemnego w Europie. Cena gazu ziemnego wzrosła o ponad 40 procent, osiągając rekordowy poziom w ciągu ostatnich czterech tygodni, co jest również spowodowane zwiększonym popytem w Azji. Gdyby nadeszła ponadprzeciętnie mroźna zima, ceny nadal by rosły i zaistniałoby „nie do pominięcia ryzyko”, że transport gazu płynnego do Europy nie wystarczyłby do zaspokojenia popytu. Można sobie wtedy wyobrazić przerwy w dostawie prądu dla przemysłu i awarie całej sieci energetycznej, czytamy w raporcie banku inwestycyjnego.
- piszą niemieccy dziennikarze
A przed nami jeszcze szalony plan podniesienia cen produkcji energii, czyli w zasadzie podniesienia cen wszystkiego "Fit for 55".
[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic]