Nowe informacje ws. koszmarnego wypadku pod Olszewem: Ofiarami dwaj biznesmeni. "Pędzili z 200km/h. Wyrzuciło ich w powietrze"

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie (03.09.2021r.) około godziny 13.30 na trasie Mikołajki – Szymonka w gminie Mikołajki. Kierujący samochodem osobowym mieszkaniec Warszawy na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewa. Następnie auto stanęło w płomieniach. kierowca oraz podróżujący z nim mieszkaniec Giżycka zginęli na miejscu. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego wypadku.
Czytaj więcej: Koszmarny wypadek w Olszewie. Dwie osoby spłonęły żywcem w luksusowym porsche
W poniedziałek dziennik "Fakt" podał, że samochodem jechali dwaj lokalni biznesmeni działający w branży turystycznej. Właściciel porsche Jacek S. (38 lat) prowadził w Giżycku wodny park rozrywki, a Michał M. (23 lata) miał firmę zajmującą się czarterowaniem jachtów i wypożyczaniem sprzętu wodnego.
Musieli pędzić ze 200 kilometrów na godzinę. Wyrzuciło ich prawie metr w powietrze, dlatego na drodze nie było śladów hamowania. Zginęli prawdopodobnie już po uderzeniu w pierwsze drzewo
- powiedział o przebiegu tragicznego wypadku jeden ze strażaków biorących udział w akcji ratowniczej.