Hołownia zestawił polityków PiS z „plagą COVID-19”. Była minister nie przebierała w słowach

Szymon Hołownia był w środę 1 września gościem Polsat News, gdzie postanowił wykorzystać moment rozpoczynającego się roku szkolnego do zaatakowania rządu PiS w obrębie edukacji.
– Bywało się prymusem w szkole, ale bywało też różnie. Generalnie wakacje były tym najpiękniejszym czasem, ale powrót do pewnego obowiązku, rutyny szkolnej, nie zawsze był zbyt przyjemny. Natomiast gdy pomyślę sobie, co przeżywałem, gdy ja chodziłem do szkoły, a gdy patrzę dziś na kolejne plagi, które spotykają uczniów – najpierw minister Zalewska, później Covid, teraz minister Czarnek – to mam ochotę gorąco wspierać uczniów i trzymać za nich kciuki. I zapewniać, że ratunek już blisko – stwierdził lider Polski 2050.
Zalewska odpowiada
W programie „Tłit” Wirtualnej Polski o słowa szefa Polski 2050 została zapytana była minister edukacji Anna Zalewska, która także została „wywołana do tablicy” przez Szymona Hołownię. Jej zdaniem były prowadzący TVN „działa eventowo”.
– Chce wzbudzać emocje, bo ma kłopot ze spadającymi sondażami. Systemów generalnie nie rozumie, jest bardzo powierzchowny, a zaczepiony i proszony o merytoryczną dyskusję, po prostu nie odpowiada – stwierdziła.
– Przestrzegałabym pana Szymona Hołownię przed takimi słowami, dlatego że one tylko dzielą, niczego nie budują. Jeżeli chce realizować się w polityce i tak chętnie mówi o wrażliwości, o tym, że trzeba zmienić język debaty, proponuję mu, by zmienił go przede wszystkim u siebie – dodała.