Adam Lach nowym przewodniczącym Zarządu Regionu Małopolskiej Solidarności
- Na wstępie chcę jasno powiedzieć, jeszcze niedawno nie zakładałem startowania na przewodniczącego małopolskiej Solidarności. Tak się stało, że niedawno jeszcze żegnaliśmy naszego przewodniczącego małopolskiej Solidarności Wojciecha Grzeszka. Wytworzyła się sytuacja taka a nie inna, że w dniu dzisiejszym musimy dokonać wyboru
– mówił podczas swojego przemówienia przed wyborami Adam Lach.
- Po kilkudziesięciu rozmowach z działaczami związkowymi, również z delegatami i częścią pracowników podjąłem decyzję o wzięciu odpowiedzialności za Solidarność małopolską. Mam nadzieję, że coś pozostawię coś dobrego po sobie. Dziś jestem w Solidarności ponad 41, a w zarządzie regiony jestem 28 lat, na wstępie jako członek prezydium, potem jako wiceprzewodniczący
– dodał nowy przewodniczący.
- Jestem świadom wszystkich zagrożeń, które pojawiają się przed Solidarnością, nowych wyzwań. Dotyczą one m.in. struktury wiekowej w komisjach zakładowych, gdzie przeważającą część działaczy stanowią dojrzali wiekowo członkowie. Malejąca ilość to ogromne niebezpieczeństwo istniejących już komisji zakładowych. Uważam, że musimy zmienić naszą ekspansję przede wszystkim w zakładach pracy. Chcę jako przewodniczący spotykać się z wybranymi przedstawicieli różnych organizacji związkowych w Krakowie, jak i w terenie. Chcę powrócić do cyklicznych zebrań w oddziałach, przynajmniej raz na cztery miesiące, możemy to połączyć z wizytą prawnika. Chcę również uruchomić dyżury prawników w poszczególnych oddziałach, gdzie ich nie ma. W roku wyborczym chciałbym zwiększyć rolę prawników. Zdaję sobie sprawę, że to będzie ciężka kadencja, będą nas ograniczać sprawy związne z COVID-em, ale musimy rozwinąć rolę prawników. Założyłem sobie, że objadę parę regionów, wiem, że w Poznaniu istnieje coś takiego jak obsługa organizacji związkowych. Chcę podpytać w jaki sposób można to u nas przeszczepić.
– zaznaczył związkowiec.
Adam Lach był jedynym kandydatem.