Tusk sprząta? Kidawa-Błońska nazwała jego powrót - „porządkami". „Naszym celem są wybory”

"To nie jest tak, że będzie rewolucja. My tylko zmieniamy trochę szyki i do boju. Porządki nie muszą być rewolucją, tylko daniem nowych zadań poszczególnym osobom" - powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska we wtorek, pytana o ustalenia swojej rozmowy z p.o. przewodniczącego PO Donaldem Tuskiem na temat ewentualnych zmian w funkcjonowaniu parlamentarnego klubu KO.
Jak oceniła, KO jest "bardzo dobrym" i aktywnym w Sejmie klubem. Wicemarszałek Sejmu podkreśliła jednak, że "teraz jesteśmy w trochę innej sytuacji; naszym celem są wybory parlamentarne, więc musimy trochę inaczej działać". We wtorek po południu Donald Tusk spotkał się z Kidawą-Błońską w Biurze Krajowym PO. "Atmosfera dobra. Rozmawialiśmy o przyszłości, o tym, co trzeba zrobić, jak przygotować wyjazdy, co robić w klubie - taka robocza, bardzo dobra rozmowa" - oceniła Kidawa-Błońska, pytana o przebieg tej rozmowy. "Donald Tusk jest wytrawnym politykiem, i na razie słucha opinii. Słucha, co byśmy chcieli poprawić, co nam się podoba, co nam się nie podoba, a także planujemy - kiedy ruszyć w trasę, gdzie jeździć. Normalne, robocze spotkanie, dla mnie bardzo ciekawe" - dodała.