Najnowszy numer "TS": Uwolnić Andżelikę Borys! Uwolnić Andrzeja Poczobuta! Uwolnić Annę Paniszewą!

– Represje wobec mieszkających na Białorusi Polaków to jeden z największych problemów polskiej dyplomacji. Stoi za nimi nie tylko konieczność dbania o interes naszych rodaków, ale również – naturalna w związku z represjami - konieczność wspierania białoruskiej opozycji w walce z obecnym reżimem prorosyjskiego Aleksandra Łukaszenki, który swoją prezydencką misję traktuje przynajmniej dożywotnio –  czytamy w artykule Aleksandra Żywczyka w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność”. To właśnie problemom Polaków na Białorusi poświęcone jest aktualne wydanie „TS”. 
 Najnowszy numer
/ Tygodnik Solidarność

Przypominamy, że "Tygodnik Solidarność" w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać "TS" wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w artykule Aleksandra Żywczyka? 

– Grubo ponad 400 tysięcy Polaków, których przodkowie z wielu powodów nie znaleźli się w granicach powojennej Rzeczpospolitej, od samego początku dba o język i polskie tradycje. Od dwóch dekad są mniejszością będącą u białoruskich władz na cenzurowanym. Większość wiadomości docierających do Warszawy z Mińska dotyczy kolejnych problemów Związku Polaków na Białorusi, który był wyrzucany ze swoich siedzib, zaś jego członkowie tracili pracę bądź podlegali milicyjnym szykanom. Ostatnio do aresztu trafił Andrzej Poczobut, któremu zarzucono m.in. próbę obalenia porządku konstytucyjnego w państwie – a to w związku z nieukrywaną sympatią i współpracą z młodą białoruską opozycją. 
W tle – a jakże – podgrzewany przez Łukaszenkę od początku prezydentury rzekomy plan ataku polskiej armii na Białoruś. Ów plan ataku jest bardzo wygodnym i skutecznym elementem prowadzenia polityki wewnętrznej. Po pierwsze trzyma część Białorusinów w szachu, po drugie to doskonały pretekst do postawienia zarzutów szpiegostwa każdemu Polakowi, który stanie się dla Mińska niewygodny.

M.in. o coraz częstszym nawiązywaniu Białorusinów do historii Wielkiego Księstwa Litewskiego mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor Biełsat TV, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim

To dla mnie i wielu kolegów Białorusinów było zdumiewające, że nagle w ciągu kilku tygodni ludzie wyjęli skądś te flagi biało-czerwono-białe i symbole Pogoni. Wydawało się, że ta flaga biało-czerwono-biała jest symbolem części opozycjonistów, a tutaj po dwóch miesiącach cały kraj pokrył się tymi flagami. Nagle okazało się, że ta flaga jest, że w głębinach jest świadomość odrębności. Jeżeli zapyta się Białorusinów o ich przeszłość, to oni bardzo chętnie mówią o Wielkim Księstwie, to dla nich bardzo ważna część przeszłości, bardziej uświadomiona, jeśli chodzi o elity, co oczywiście wynika z tego, że ze szkolnictwem jest marnie. Świadomość jednak wzrasta, to nie jest już tak, że Białoruś zaczęła się od wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Nawet wśród oficjalnych czynników w poprzednim etapie rządów Łukaszenki, kiedy nie był jeszcze tak represyjny, część naukowców, muzealników usiłowała to kultywować. Niewątpliwie ma pan rację, to kraj, w którym ta tradycja działa. To nawet nam z Polski wydało się, że Wielkie Księstwo Litewskie jest jak Atlantyda, zostało zatopione. Jednak okazuje się, że jej części gdzieś istnieją pod tą wodą. Nawet jeśli chodzi o elity białoruskie, to jest pewna rywalizacja o spuściznę Wielkiego Księstwa Litewskiego z elitami litewskimi. 

Z Yuryim Ravavoi, działaczem związkowym i liderem ubiegłorocznego strajku w Azotach Grodno, rozmawia Barbara Michałowska.

Oczywiście, czasem jest niepokój. Wiemy, że ludzie z białoruskich służb są w Polsce. Ale generalnie czuję się dość bezpiecznie.
Cały czas utrzymuję kontakt z kolegami z Grodna. Szukam pomocy dla represjonowanych, zwolnionych z pracy. Pomagam im w znalezieniu nowej pracy i szukam dla nich wsparcia pieniężnego od Białorusinów, także z diaspor. Staram się jednocześnie, żeby cała procedura była transparentna. Żeby było wiadomo, kto te pieniądze otrzymuje i jak one do nich docierają. Robię to, bo chodzi o ludzi, którzy znaleźli się w naprawdę ciężkiej sytuacji. Na szczęście mogę im pomagać, bo sam jestem zatrudniony w Biurze Zagranicznym Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Dzięki temu robię coś nie tylko dla siebie, ale także dla ludzi pozostających na Białorusi.


O wewnętrznych frontach prawicy pisze Jakub Pacan. 

Gdyby teraz doszło do wyborów, to opozycja mogłaby patrzeć, jak w wyborczej batalii niedawni koalicjanci, walcząc o tego samego wyborcę, prowadzą negatywną kampanię i piorą publicznie brudy. Każda z trzech partii będzie toczyć spory o świadectwo moralności i zarzucać drugiej zepsucie dobrej zmiany. Prawica może stracić władzę na lata.
Zjednoczona Prawica stoi nad przepaścią – to nie przesada. Polska jest akurat w takim punkcie aksjologicznym na mapie Europy, podlega takim naciskom ideologów postępu, że utrata władzy i rządy PO wespół z PSL i Lewicą oznaczać będą przerwanie tamy chroniącej Polaków przed spóźnionym majem ’68 roku i agresywną dechrystianizacją.

O podatkowym światowym tsunami przeczytamy w artykule Aleksandar Żywczyka.

Sprawiedliwa i przemyślana propozycja Janet Yellen, amerykańskiej sekretarz skarbu, w sprawie wprowadzenia globalnego minimalnego podatku dla firm ostatecznie zlikwidowałaby problem rajów podatkowych. Problem w tym, że wprowadzenie takiego globalnego podatku cofnęłoby w rozwoju przynajmniej kilkanaście najbiedniejszych państw świata. A zaszkodziłoby kilku europejskim. 


Z ks. prof. Robertem Skrzypczakiem rozmawiają Jakub Pacan i Agnieszka Żurek. 

Ludzkość przechodzi obecnie wielką próbę. Obojętnie, jaka jest jej przyczyna i kto tę próbę generuje, jest ona faktem. To, co zaczęło się w Europie w lutym ubiegłego roku, a do Polski trafiło od marca, to, co określamy mianem pandemii, ja nazywam szkłem powiększającym. Pandemia nie ma siły niczego w nas stworzyć. Ona tylko demaskuje to, co już w nas było i powiększa rozmiary widzenia. Ujawniła ona przede wszystkim to, że kiedy odetniemy się od Boga, który jest źródłem życia, będziemy brać udział w zbiorowym samobójstwie. Cywilizacja zachodnia jest dotknięta bolesnym dylematem nazwanym przez kard. Roberta Saraha: „Bóg albo nic”. Niestety, większość z ludzi wybiera „nicość”.

A co jeszcze w numerze? 

- "Te firmy rozkwitają" Barbara Michałowska o firmach, które w dobie pandemii świecą sukcesy 
- "Stu miliarderów w stolicy światowego komunizmu" Aleksander Żywczyk o gospodarczych sukcesach Państwa Środka 
- "Młodzież i rewolucja" prof. Marka Jana Chodakiewicza 
- Bartosz Boruciak rozmawia z WaluśKraksaKryzysem
- Sebastian Pytel recenzuje film "Asystentka" 
- "Marsjańskie smigła już wirują" - Aleksander Żywczyk o pierwszym locie marsjańskiego helikoptera 
- Wspomnienia Jana Magierskiego, naczelnego drukarza Regionu Środkowo-Wschodniego
- Marcin Koziestański rozmawia z Tomaszem Chróstnym, prezesem UOKiK 
- W dziale sport: "Maciej Skorża znów w Lechu" Łukasza Bobruka i "Polski mistrz snookera kończy karierę" Barbary Michałowskiej 


 

POLECANE
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji

Poseł PiS Dariusz Matecki w ostatnich dniach opisywał temat cudzoziemców, którzy pojawili się w centrum Szczecina. Teraz do sprawy odniosła się szczecińska policja.

Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek gorące
Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek

Dziecko to człowiek, a nie „sprawa do rozpatrzenia” – dlaczego procedury muszą służyć dobru dziecka, a nie je zastępować?

Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. powtórzenia wyborów z ostatniej chwili
Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. "powtórzenia wyborów"

Patocelebryta Jacek Murański postanowił zaangażować się w inicjatywę Romana Giertycha, mającą na celu unieważnienie wyniku ostatnich wyborów prezydenckich.

Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom gorące
Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w niedzielę w Pułtusku, że 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta, wystąpi z pierwszymi inicjatywami. Zapewniał też, że będzie prezydentem pracowitym i prezydentem dialogu.

Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar

Zamachowiec samobójca zabił w niedzielę 13 osób i ranił 53 podczas mszy w chrześcijańskim kościele w Damaszku.

Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski z ostatniej chwili
Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski

Koszykarze Legii Warszawa w siódmym meczu finałowym play-off rozgrywanym w Lublinie pokonali tamtejszy Start 92-82 i po 56 latach przerwy zdobyli mistrzostwo Polski.

Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę z ostatniej chwili
Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę

Czterech obywateli Erytrei zatrzymała niemiecka policja na Moście Europejskim Neurüdnitz – Siekierki. Po kontroli zostali odesłani do Polski – informuje niemiecki serwis nordkurier.de.

Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu z ostatniej chwili
Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu

Iran rozważa zamknięcie Cieśniny Ormuz po decyzji parlamentu. Ruch Iranu grozi zakłóceniem 20 proc. światowych dostaw ropy.

Już 7 sierpnia. Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada z ostatniej chwili
"Już 7 sierpnia". Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada

– Już 7 sierpnia wyjdę z konkretnymi inicjatywami, które będą wypełnieniem planu, za którym zagłosowało blisko 11 mln Polaków. I tych Polaków nie dam oszukać, jako prezydent Polski – oświadczył w niedzielę prezydent elekt Karol Nawrocki.

Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili z ostatniej chwili
Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili

Państwa Zatoki Perskiej, posiadające amerykańskie bazy wojskowe, przygotowują się na ewentualny odwet Iranu po atakach USA na obiekty jądrowe tego kraju - napisała w niedzielę agencja Reutera.

REKLAMA

Najnowszy numer "TS": Uwolnić Andżelikę Borys! Uwolnić Andrzeja Poczobuta! Uwolnić Annę Paniszewą!

– Represje wobec mieszkających na Białorusi Polaków to jeden z największych problemów polskiej dyplomacji. Stoi za nimi nie tylko konieczność dbania o interes naszych rodaków, ale również – naturalna w związku z represjami - konieczność wspierania białoruskiej opozycji w walce z obecnym reżimem prorosyjskiego Aleksandra Łukaszenki, który swoją prezydencką misję traktuje przynajmniej dożywotnio –  czytamy w artykule Aleksandra Żywczyka w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność”. To właśnie problemom Polaków na Białorusi poświęcone jest aktualne wydanie „TS”. 
 Najnowszy numer
/ Tygodnik Solidarność

Przypominamy, że "Tygodnik Solidarność" w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać "TS" wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w artykule Aleksandra Żywczyka? 

– Grubo ponad 400 tysięcy Polaków, których przodkowie z wielu powodów nie znaleźli się w granicach powojennej Rzeczpospolitej, od samego początku dba o język i polskie tradycje. Od dwóch dekad są mniejszością będącą u białoruskich władz na cenzurowanym. Większość wiadomości docierających do Warszawy z Mińska dotyczy kolejnych problemów Związku Polaków na Białorusi, który był wyrzucany ze swoich siedzib, zaś jego członkowie tracili pracę bądź podlegali milicyjnym szykanom. Ostatnio do aresztu trafił Andrzej Poczobut, któremu zarzucono m.in. próbę obalenia porządku konstytucyjnego w państwie – a to w związku z nieukrywaną sympatią i współpracą z młodą białoruską opozycją. 
W tle – a jakże – podgrzewany przez Łukaszenkę od początku prezydentury rzekomy plan ataku polskiej armii na Białoruś. Ów plan ataku jest bardzo wygodnym i skutecznym elementem prowadzenia polityki wewnętrznej. Po pierwsze trzyma część Białorusinów w szachu, po drugie to doskonały pretekst do postawienia zarzutów szpiegostwa każdemu Polakowi, który stanie się dla Mińska niewygodny.

M.in. o coraz częstszym nawiązywaniu Białorusinów do historii Wielkiego Księstwa Litewskiego mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor Biełsat TV, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim

To dla mnie i wielu kolegów Białorusinów było zdumiewające, że nagle w ciągu kilku tygodni ludzie wyjęli skądś te flagi biało-czerwono-białe i symbole Pogoni. Wydawało się, że ta flaga biało-czerwono-biała jest symbolem części opozycjonistów, a tutaj po dwóch miesiącach cały kraj pokrył się tymi flagami. Nagle okazało się, że ta flaga jest, że w głębinach jest świadomość odrębności. Jeżeli zapyta się Białorusinów o ich przeszłość, to oni bardzo chętnie mówią o Wielkim Księstwie, to dla nich bardzo ważna część przeszłości, bardziej uświadomiona, jeśli chodzi o elity, co oczywiście wynika z tego, że ze szkolnictwem jest marnie. Świadomość jednak wzrasta, to nie jest już tak, że Białoruś zaczęła się od wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Nawet wśród oficjalnych czynników w poprzednim etapie rządów Łukaszenki, kiedy nie był jeszcze tak represyjny, część naukowców, muzealników usiłowała to kultywować. Niewątpliwie ma pan rację, to kraj, w którym ta tradycja działa. To nawet nam z Polski wydało się, że Wielkie Księstwo Litewskie jest jak Atlantyda, zostało zatopione. Jednak okazuje się, że jej części gdzieś istnieją pod tą wodą. Nawet jeśli chodzi o elity białoruskie, to jest pewna rywalizacja o spuściznę Wielkiego Księstwa Litewskiego z elitami litewskimi. 

Z Yuryim Ravavoi, działaczem związkowym i liderem ubiegłorocznego strajku w Azotach Grodno, rozmawia Barbara Michałowska.

Oczywiście, czasem jest niepokój. Wiemy, że ludzie z białoruskich służb są w Polsce. Ale generalnie czuję się dość bezpiecznie.
Cały czas utrzymuję kontakt z kolegami z Grodna. Szukam pomocy dla represjonowanych, zwolnionych z pracy. Pomagam im w znalezieniu nowej pracy i szukam dla nich wsparcia pieniężnego od Białorusinów, także z diaspor. Staram się jednocześnie, żeby cała procedura była transparentna. Żeby było wiadomo, kto te pieniądze otrzymuje i jak one do nich docierają. Robię to, bo chodzi o ludzi, którzy znaleźli się w naprawdę ciężkiej sytuacji. Na szczęście mogę im pomagać, bo sam jestem zatrudniony w Biurze Zagranicznym Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Dzięki temu robię coś nie tylko dla siebie, ale także dla ludzi pozostających na Białorusi.


O wewnętrznych frontach prawicy pisze Jakub Pacan. 

Gdyby teraz doszło do wyborów, to opozycja mogłaby patrzeć, jak w wyborczej batalii niedawni koalicjanci, walcząc o tego samego wyborcę, prowadzą negatywną kampanię i piorą publicznie brudy. Każda z trzech partii będzie toczyć spory o świadectwo moralności i zarzucać drugiej zepsucie dobrej zmiany. Prawica może stracić władzę na lata.
Zjednoczona Prawica stoi nad przepaścią – to nie przesada. Polska jest akurat w takim punkcie aksjologicznym na mapie Europy, podlega takim naciskom ideologów postępu, że utrata władzy i rządy PO wespół z PSL i Lewicą oznaczać będą przerwanie tamy chroniącej Polaków przed spóźnionym majem ’68 roku i agresywną dechrystianizacją.

O podatkowym światowym tsunami przeczytamy w artykule Aleksandar Żywczyka.

Sprawiedliwa i przemyślana propozycja Janet Yellen, amerykańskiej sekretarz skarbu, w sprawie wprowadzenia globalnego minimalnego podatku dla firm ostatecznie zlikwidowałaby problem rajów podatkowych. Problem w tym, że wprowadzenie takiego globalnego podatku cofnęłoby w rozwoju przynajmniej kilkanaście najbiedniejszych państw świata. A zaszkodziłoby kilku europejskim. 


Z ks. prof. Robertem Skrzypczakiem rozmawiają Jakub Pacan i Agnieszka Żurek. 

Ludzkość przechodzi obecnie wielką próbę. Obojętnie, jaka jest jej przyczyna i kto tę próbę generuje, jest ona faktem. To, co zaczęło się w Europie w lutym ubiegłego roku, a do Polski trafiło od marca, to, co określamy mianem pandemii, ja nazywam szkłem powiększającym. Pandemia nie ma siły niczego w nas stworzyć. Ona tylko demaskuje to, co już w nas było i powiększa rozmiary widzenia. Ujawniła ona przede wszystkim to, że kiedy odetniemy się od Boga, który jest źródłem życia, będziemy brać udział w zbiorowym samobójstwie. Cywilizacja zachodnia jest dotknięta bolesnym dylematem nazwanym przez kard. Roberta Saraha: „Bóg albo nic”. Niestety, większość z ludzi wybiera „nicość”.

A co jeszcze w numerze? 

- "Te firmy rozkwitają" Barbara Michałowska o firmach, które w dobie pandemii świecą sukcesy 
- "Stu miliarderów w stolicy światowego komunizmu" Aleksander Żywczyk o gospodarczych sukcesach Państwa Środka 
- "Młodzież i rewolucja" prof. Marka Jana Chodakiewicza 
- Bartosz Boruciak rozmawia z WaluśKraksaKryzysem
- Sebastian Pytel recenzuje film "Asystentka" 
- "Marsjańskie smigła już wirują" - Aleksander Żywczyk o pierwszym locie marsjańskiego helikoptera 
- Wspomnienia Jana Magierskiego, naczelnego drukarza Regionu Środkowo-Wschodniego
- Marcin Koziestański rozmawia z Tomaszem Chróstnym, prezesem UOKiK 
- W dziale sport: "Maciej Skorża znów w Lechu" Łukasza Bobruka i "Polski mistrz snookera kończy karierę" Barbary Michałowskiej 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe