Znowu zgrzyt w koalicji? Rząd przyjął Politykę energetyczną Polski do 2040 r.; Solidarna Polska przeciw

Rząd podczas wtorkowego posiedzenia przyjął uchwałę ws. Polityki energetycznej Polski do 2040 r. PEP opiera się na trzech głównych filarach: sprawiedliwej transformacji, budowie zeroemisyjnego systemu energetycznego oraz dobrej jakości powietrza.
Solidarna Polska na swoim oficjalnym koncie twitterowym poinformowała, że ministrowie ugrupowania nie poparli uchwały.
"W związku z komunikatem Centrum Informacyjnego Rządu informujemy, że ministrowie Solidarnej Polski nie poparli uchwały Rady Ministrów z dnia 2 lutego 2021 roku w sprawie +Polityki energetycznej Polski do 2040 r.+" - czytamy we wpisie Solidarnej Polski.
W związku z komunikatem Centrum Informacyjnego Rządu informujemy, że ministrowie Solidarnej Polski nie poparli uchwały Rady Ministrów z dnia 2 lutego 2021 roku w sprawie „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”
— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) February 2, 2021
Jak poinformował PAP rzecznik rządu Piotr Müller Rada Ministrów przyjęła uchwałę zdecydowaną większością głosów.
"Rada Ministrów przyjęła uchwałę zdecydowaną większością głosów przy tylko dwóch głosach sprzeciwu ministrów: Zbigniewa Ziobro i Michała Wójcika" - powiedział Müller.
Jak poinformowało CIR w komunikacie, PEP 2040 wyznacza ramy transformacji energetycznej w Polsce. Jak podano, najważniejszym rezultatem transformacji, odczuwalnym przez każdego obywatela będzie zapewnienie czystego powietrza w Polsce.
PEP 2040 zakłada, że redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację.
Zgodnie z Polityką energetyczną, w 2030 r. udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto wyniesie co najmniej 23 proc., moc zainstalowana farm wiatrowych na morzu wyniesie ok. 5,9 GW w 2030 r. i do ok. 11 GW w 2040 r., a w w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków.
Kolejne elementy to redukcja emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o ok. 30 proc. w stosunku do 1990 r., a do 2040 r. ogrzewanie wszystkich gospodarstw poprzez ciepło systemowe oraz zero- lub niskoemisyjne źródła indywidualne. Rozbudowie ulec ma infrastruktura gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych, przy zapewnieniu dywersyfikacji kierunków dostaw.
Jak podało CIR, sprawiedliwa transformacja oznacza zapewnienie nowych możliwości rozwoju regionom i społecznościom, które zostały najbardziej dotknięte negatywnymi skutkami przekształceń w związku z niskoemisyjną transformacją energetyczną. Działania związane z transformacją rejonów węglowych będą wspierane kompleksowym programem rozwojowym - podkreślono.
PEP przewiduje, że w transformacji uczestniczyć będą także indywidualni odbiorcy energii, którzy z jednej strony zostaną osłonięci przed wzrostem cen nośników energii, a z drugiej strony będą zachęcani do aktywnego udziału w rynku energii.
Szacuje się, że transformacja może stworzyć ok. 300 tys. nowych miejsc pracy w branżach związanych z odnawialnymi źródłami energii, energetyką jądrową, elektromobilnością, infrastrukturą sieciową, cyfryzacją czy termomodernizacją budynków. Zeroemisyjny system energetyczny określono mianem kierunku długoterminowego, w którym zmierza transformacja energetyczna. Zmniejszenie emisyjności sektora energetycznego będzie możliwe poprzez wdrożenie energetyki jądrowej i energetyki wiatrowej na morzu oraz zwiększenie roli energetyki rozproszonej i obywatelskiej - wskazało CIR. Przejściowo stosowane mają być technologie energetyczne opartych m.in. na paliwach gazowych.
Poprawa jakości powietrza ma nastąpić dzięki inwestycjom w transformację sektora ciepłowniczego, elektryfikację transportu oraz promowanie domów pasywnych i zeroemisyjnych, wykorzystujących lokalne źródła energii. (PAP)