Pawlicki: "Obrońcy życia grożą mi śmiercią." Wcześniej chwalił się, że zablokował ciężarówkę pro-life

Antoni Pawlicki przyznał w rozmowie z "Twoim Stylem", że nigdy wcześniej nie doświadczył hejtu na taką skalę.
Samochód jeździ po mieście, a przechodnie słyszą homofobiczne hasła i teorie. Moim zdaniem to oszczerstwa, a komunikat jest skonstruowany tak, by oddziaływał na emocje, manipulował i skłócał ludzi. Całe zdarzenie nagrywałem. Część filmu zamieściłem w sieci – nie tę najbardziej drastyczną i wylało się na mnie wiadro pomyj. Nigdy nie doświadczyłem takiego hejtu
– mówi poruszony aktor.
Ludzie, rozumiem, że macie inne poglądy, ale żeby tak obrażać? Grozić mi śmiercią? Jak to się ma do postulatów obrony życia?
– pytał.
Obawiam się, że moi pracodawcy zaczną traktować mnie zbyt poważnie. Powiedzą: on nie będzie w tej roli wiarygodny, bo lata po mieście i zatrzymuje jakieś furgonetki. Czym innym są konsekwencje bronienia moich poglądów, które ponoszę ja, Antoni Pawlicki, osoba prywatna, a czym innym te, które ponoszę jako aktor
- dodał.