Rosyjska szczepionka Sputnik wojną hybrydową? „Propagandowe możliwości przewyższają prawdziwą skuteczność”
"Chcę stanowczo powiedzieć, że propagandowe możliwości Sputnika-V znacznie przewyższają jego prawdziwe możliwości i skuteczność" - oświadczył Kułeba w programie Snidanok z 1+1. Podkreślił, że nie ma ostatecznych wyników badania szczepionki Sputnik-V. Według szefa ukraińskiej dyplomacji "z punktu widzenia interesów Rosji znacznie ważniejszym czynnikiem niż medyczny jest czynnik propagandowy". "Ponieważ narzuca się nam tę historię, że - wszyscy was porzucili, nic nie możecie, a my, jak zawsze, bratni naród, jesteśmy obok i jesteśmy gotowi do pomocy" - dodał. Prowadzący program zwrócił uwagę na toczącą się dyskusję na temat tego, czy należy kupować rosyjską szczepionkę przeciwko Covid-19 i zapytał o opinię ministra w tej sprawie.
Zdaniem Kułeby już sam fakt tego, że prowadzone są takie rozmowy, "jest świadectwem narzuconej takiej hybrydowej dyskusji o tej szczepionce". "Jako członek rządu wystąpiłbym przeciw takiemu rozwiązaniu. Ponieważ Rosja nie dba o zdrowie Ukraińców, dba o narzucanie swoich propagandowych sztamp i ideologii poprzez dostawę szczepionki (...), nawet jeśli byłaby skuteczna" - powiedział.
Wcześniej, 29 grudnia, Kułeba oświadczył, że rosyjską szczepionkę należy traktować jako element wojny hybrydowej Rosji przeciwko Ukrainie. Dzień później biuro prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego poinformowało, że ministerstwo ochrony zdrowia podpisało kontrakt na dostawę najszybciej, jak będzie to możliwe szczepionki przeciwko koronawirusowi produkcji chińskiej firmy Sinovac Biotech. W poniedziałek grupa firm farmaceutycznych Lekchim poinformowała o zawarciu z firmą Sinovac umowy na dostarczenie na Ukrainę w pierwszym półroczu 5 mln dawek szczepionki. Podkreślono, że kraj może otrzymać preparat w marcu.