Totus Tuus – Maryjna droga św. Jana Pawła II

Karol Wojtyła przyszedł na świat w maju – miesiącu szczególnie poświęconym Matce Bożej. Maryja towarzyszyła mu przez całe życie i pontyfikat, za którego dewizę przyjął słowa „Totus Tuus” – Cały Twój. Papież odwiedził ponad sto sanktuariów maryjnych na całym świecie, dokonał aktu poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi, opublikował encyklikę maryjną „Redemptoris Mater”, wzbogacił Różaniec o Tajemnice Światła. Jan Paweł II oddał swoje życie pod opiekę Matki swojego Mistrza.
Jan Paweł II podczas drugiej pielgrzymki do Polski, Warszawa, 17 czerwca 1983 rok Totus Tuus – Maryjna droga św. Jana Pawła II
Jan Paweł II podczas drugiej pielgrzymki do Polski, Warszawa, 17 czerwca 1983 rok / Fot. Tomasz Gutry

Od najmłodszych lat Karol Wojtyła przybywał z Wadowic do sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej. Tam modlił się też jako kapłan, powracał jako arcybiskup krakowski i kardynał. Dwukrotnie pielgrzymował do tego sanktuarium maryjnego jako następca świętego Piotra. 

Do Kalwarii Zebrzydowskiej przybył najpierw w 1979 roku w trakcie pierwszej pielgrzymki do Polski, a następnie w sierpniu 2002 roku, gdy maryjne sanktuarium obchodziło swoje 400-lecie. Wtedy też odprawił ostatnią Mszę Świętą w ukochanej Ojczyźnie. W trakcie drugiej wizyty Papież zawierzył Matce Miłosierdzia losy Kościoła, naród Polski i samego siebie. – Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj także i mnie siły ciała i ducha, abym wypełnił do końca misję, którą mi zlecił Zmartwychwstały. Tobie oddaję wszystkie owoce mego życia i posługi; Tobie zawierzam losy Kościoła, Tobie polecam mój naród; Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję: Totus tuus, Maria! Totus Tuus! – wołał Ojciec Święty.

Te ostatnie słowa Karol Wojtyła wpisał najpierw w herb biskupi, a potem papieski. Pochodzą one z „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” św. Ludwika Marii Grigniona de Montforta, gdzie znajduje się modlitwa rozpoczynająca się od słów „Totus Tuus...”. W przełożeniu na język polski brzmi ona następująco: „Cały Twój jestem i wszystko moje jest Twoje. Daj mi serce Twoje, Maryjo”. 

Papież trzykrotnie użył słów „Totus Tuus” także w swoim testamencie: „«Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy Pan wasz przybędzie» – te słowa przypominają mi ostateczne wezwanie, które nastąpi wówczas, kiedy Pan zechce. Pragnę za nim podążyć i pragnę, aby wszystko, co składa się na moje ziemskie życie, przygotowało mnie do tej chwili. Nie wiem, kiedy ona nastąpi, ale tak jak wszystko, również i tę chwilę oddaję w ręce Matki mojego Mistrza: Totus Tuus” – zaznaczył św. Jan Paweł II. Dalej pisał: „Pragnę raz jeszcze całkowicie zdać się na Wolę Pana. On Sam zdecyduje, kiedy i jak mam zakończyć moje ziemskie życie i pasterzowanie. W życiu i śmierci Totus Tuus przez Niepokalaną”.

 

Matka Boża Fatimska

Święty Jan Paweł II był przekonany, że swoje życie zawdzięcza opiece Matki Bożej. Zamach na Ojca Świętego, do którego doszło 13 maja 1981 roku na placu Świętego Piotra w Watykanie, był niezwykle symboliczny. Na życie Papieża targnął się turecki zamachowiec, oddając dwa strzały – jedna kula trafiła w brzuch, a druga raniła prawy łokieć i palec. To, w jaki sposób kula przeszyła ciało następcy św. Piotra, było zadziwiające dla lekarzy. Pocisk biegł jakby zygzakiem, omijając najważniejsze organy, kręgosłup, a także aortę – gdyby ją przebił, Papież wykrwawiłby się przed dotarciem do szpitala.

Tamtego popołudnia czyjaś ręka strzelała, inna prowadziła kulę

– powiedział św. Jan Paweł II. Po przeszło pięciogodzinnej operacji życie Ojca Świętego udało się uratować. 

W życiu nie ma przypadków. Do zamachu doszło 13 maja, a więc dokładnie w rocznicę, kiedy po raz pierwszy Matka Boża objawiła się trzem pastuszkom w Fatimie w 1917 roku: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie.

Papież zauważył tę okoliczność, dlatego rok później przybył do Portugali. Przywiózł ze sobą pocisk, który przeszył jego ciało, i ofiarował go Matce Boskiej Fatimskiej jako wotum dziękczynne za ocalenie życia. Kula została umieszczona w Koronie Matki Boskiej Fatimskiej, która pochodzi z 1942 roku. I tutaj dochodzimy do kolejnego „przypadku”. Fatimska korona składa się z krzyża górującego nad błękitną kulą symbolizującą Ziemię – pod ziemskim globem wykonany został niewielki kulisty otwór. Okazało się, że średnica kuli idealnie do niego pasowała...

 

„Modlitwa, którą bardzo ukochałem”

Historycznym wkładem św. Jana Pawła II w pielęgnowanie kultu maryjnego było dodanie do modlitwy różańcowej Tajemnic Światła. Zacznijmy jednak od początku.

Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa Matka Boża była otaczana szczególną czcią. Modlitwa „Zdrowaś Maryjo” składała się początkowo tylko ze słów wypowiedzianych przy zwiastowaniu przez archanioła Gabriela oraz przy nawiedzeniu przez św. Elżbietę. Epidemia „czarnej śmierci” w Europie spowodowała, że dodano do niej słowa: „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. Modlitwa ta w dzisiejszym brzmieniu powstała w XIV wieku i została oficjalnie zatwierdzona przez Papieża Piusa V w 1566 roku.

Jeśli chodzi o Różaniec, to jego historia miała początek w średniowiecznych klasztorach, gdzie praktykowano styl modlitwy polegający na odmawianiu przez mnichów i wiernych całego Psałterza. Było to bardzo trudne zadanie, nie każdy potrafił czytać, a co dopiero zapamiętać taki ogrom słów. W IX wieku narodził się pomysł zastępowania psalmów przez odmawianie 150 razy modlitwy „Ojcze nasz”, a później także „Zdrowaś Maryjo”. W liczeniu wiernym pomagały np. kamyczki, które łączono sznurkami.

Istnieje również legenda, według której to święty Dominik miał otrzymać różaniec bezpośrednio od Matki Bożej w trakcie objawienia. Sznur pereł miał być bronią w duchowej walce z herezją albigensów.

W XV wieku ostatecznie powiązano modlitwę z rozważaniami tajemnic z życia Jezusa i Maryi. Chrześcijanie modlili się na różańcu, rozważając trzy Tajemnice: Radosną, Bolesną i Chwalebną. Duchowa kontemplacja Ewangelii skupiała się na narodzinach, męce i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.

 

Tajemnice Światła

Po upływie ponad pięciuset lat święty Jan Paweł II postanowił uzupełnić „słodki łańcuch”, który łączy nas z Bogiem, o Tajemnice Światła. Na początku dwudziestego piątego roku posługi papieskiej w Liście Apostolskim „Rosarium Virginis Mariae” Papież wspominał, że modlitwa różańcowa od młodzieńczych lat miała ważne miejsce w jego życiu duchowym, była to „modlitwa, którą bardzo ukochał”.

„Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy. [...] Pragnę wznosić dziękczynienie Panu słowami Jego Najświętszej Matki, pod której opiekę złożyłem moją posługę Piotrową: Totus Tuus!” – pisał Jan Paweł II.
Ojciec Święty uznał, że stosownym uzupełnieniem i tym samym rozwinięciem chrystologicznego wymiaru Różańca powinno być dodanie tajemnic życia publicznego Chrystusa od czasu chrztu w Jordanie do męki na krzyżu. – To w latach życia publicznego misterium Chrystusa objawia się ze specjalnego tytułu jako tajemnica światła: „Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata” (J 9,5). [...] To uzupełnienie o nowe tajemnice, w niczym nie szkodząc żadnemu z istotnych aspektów tradycyjnego układu tej modlitwy, ma sprawić, że będzie ona przeżywana w duchowości chrześcijańskiej z nowym zainteresowaniem jako rzeczywiste wprowadzenie w głębię Serca Jezusa Chrystusa, oceanu radości i światła, boleści i chwały – wyjaśniał.

Maryja żyje z oczyma zwróconymi na Chrystusa i skarbi sobie każde Jego słowo: „Zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. Wspomnienia o Jezusie, wyryte w Jej duszy, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. To te wspomnienia stanowiły niejako „Różaniec”, który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia. [...] Odmawiając Różaniec, wspólnota chrześcijańska wnika w spojrzenie Maryi i żyje jej wspomnieniami

– zwracał uwagę Papież. 

Dodawał przy tym, że zbawcze wydarzenia przedstawione w Biblii nie należą tylko do „wczoraj”, ale są także „dniem dzisiejszym zbawienia”. Gdy wspominamy je w postawie wiary i miłości, to otwieramy się na łaskę, którą uzyskał dla nas Jezus Chrystus przez życie, śmierć i zmartwychwstanie. Maryja jest najlepszą nauczycielką ze wszystkich istot stworzonych, bo najlepiej zna swojego Syna.

Przechodzić z Maryją przez sceny Różańca, to jakby być w „szkole” Maryi, by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesłanie. [...] Wobec każdej tajemnicy swego Syna zachęca nas Ona, jak to było przy zwiastowaniu, do zadawania z pokorą pytań, które otwierają na światło, by na koniec okazać zawsze posłuszeństwo wiary: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”

– mówił św. Jan Paweł II.

Podkreślał też skuteczność wstawiennictwa Matki Bożej, o czym świadczy na kartach Ewangelii pierwszy z cudów, którego Pan Jezus dokonał na weselu w Kanie Galilejskiej. Syn Boży odpowiedział wówczas na prośbę Maryi, tej „rzeczniczki ludzkich potrzeb”, i przemienił wodę w wino.

Papież zakończył List Apostolski „Rosarium Virginis Mariae” słowami apostoła Różańca, bł. Bartłomieja Longa, którymi warto podsumować i ten tekst: „O, błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem; więzi miłości, którą nas jednoczysz z aniołami; wieżo ocalenia od napaści piekła; bezpieczny porcie w morskiej katastrofie! Nigdy cię już nie porzucimy. Będziesz nam pociechą w godzinie konania. Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia. A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca z Pompei, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Władczyni, Pocieszycielko strapionych. Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie”.


 

POLECANE
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele z ostatniej chwili
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele

Utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - podał we wtorek amerykański serwis Axios. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

To jest dywersja. Szokujące doniesienia ws. polskich F-35 z ostatniej chwili
"To jest dywersja". Szokujące doniesienia ws. polskich F-35

Serwis Niezależna.pl poinformował o poważnych zastrzeżeniach dotyczących infrastruktury dla polskich myśliwców F-35. Według ustaleń portalu, przy budowie hangarów w bazie w Łasku zastosowano materiały tańsze i słabsze niż te, które zalecał producent samolotów – firma Lockheed Martin. Amerykanie mieli nie wyrazić zgody na takie zmiany, co – jak twierdzi Niezależna – stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo maszyn oraz warunki gwarancyjne.

Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty tylko u nas
Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty

Najpierw miało być Monachium/Jałta w Anchorage, podczas spotkania prezydentów USA i Rosji. Konferencja prasowa, bardzo krótka i sucha, chyba zawiodła wszelkich zwolenników tezy o zaprzedaniu się Donalda Trumpa Moskwie. Ale i tak pisali o zdradzie Stanów Zjednoczonych i o tym, że Rosja przez 20 lat nie podbiła Ukrainy, no ale teraz ma po swej stronie Trumpa. Głosili, że o Monachium/Jałcie dowiemy się dopiero podczas rozmów Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i liderami Europy. No i znów nie wyszło. Jak żyć?

Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada

Na przełomie września i października prezydent Karol Nawrocki powoła specjalną radę, która zajmie się opracowaniem projektu nowej konstytucji – ustalił reporter RMF FM Jakub Rybski. To jedna z najpoważniejszych inicjatyw politycznych od lat.

Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin z ostatniej chwili
Pilny komunikat Białego Domu ws. spotkania Zełenski-Putin

W wydanym we wtorek po południu komunikacie Biały Dom informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na spotkanie z prezydentem Ukrainy, Wołodymirem Zełenskim. Podkreślono, że pozwala to na rozpoczęcie następnego etapu pokojowego. Równocześnie serwis Politico informuje nieoficjalnie, że Biały Dom widzi Budapeszt jako miejsce rozmów pokojowych Trump-Zełenski-Putin.

Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska najgorsze w historii. Jest najnowsze badanie OGB

Rząd Donalda Tuska znalazł się w najgorszym punkcie od początku swojej kadencji. Najnowszy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej pokazuje rekordowo niski poziom ocen pozytywnych i najwyższy dotąd odsetek opinii negatywnych. Nawet wśród wyborców koalicji 13 grudnia topnieje poparcie dla rządu Tuska. 

Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy tylko u nas
Szefowa KRS o próbie nieuprawnionego wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa: Tak tego nie zostawimy

Według pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbowała wejść grupa ludzi prawdopodobnie z Ministerstwa Sprawiedliwości. Zażądano wydania kluczy do pomieszczeń KRS. Zapytaliśmy szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką o to jakie kroki KRS zamierza teraz podjąć.

Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje z ostatniej chwili
Próba bezprawnego wejścia do KRS. Nowe informacje

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie. Głos w sprawie podczas konferencji prasowej zabrali sędziowie - Zbigniew Łupina (KRS), Przemysław Radzik (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych), Michał Lasota (zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych) i Piotr Schab (Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych).

Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje z ostatniej chwili
Spotkanie Putin-Zełenski. Nowe informacje

Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zorganizowanie w Moskwie dwustronnego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu z ostatniej chwili
Karol Nawrocki nie odpuścił Onetowi. Sprawa o Grand Hotel trafiła do sądu

Wygląda na to, że Karol Nawrocki nie zamierza odpuszczać Onetowi głośnej publikacji z prostytutkami i Grand Hotelem w tle. Do sądu w maju trafił pozew cywilny, a także prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom portalu. Wiele wskazuje na to, że sprawa ruszy na początku września.

REKLAMA

Totus Tuus – Maryjna droga św. Jana Pawła II

Karol Wojtyła przyszedł na świat w maju – miesiącu szczególnie poświęconym Matce Bożej. Maryja towarzyszyła mu przez całe życie i pontyfikat, za którego dewizę przyjął słowa „Totus Tuus” – Cały Twój. Papież odwiedził ponad sto sanktuariów maryjnych na całym świecie, dokonał aktu poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi, opublikował encyklikę maryjną „Redemptoris Mater”, wzbogacił Różaniec o Tajemnice Światła. Jan Paweł II oddał swoje życie pod opiekę Matki swojego Mistrza.
Jan Paweł II podczas drugiej pielgrzymki do Polski, Warszawa, 17 czerwca 1983 rok Totus Tuus – Maryjna droga św. Jana Pawła II
Jan Paweł II podczas drugiej pielgrzymki do Polski, Warszawa, 17 czerwca 1983 rok / Fot. Tomasz Gutry

Od najmłodszych lat Karol Wojtyła przybywał z Wadowic do sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej. Tam modlił się też jako kapłan, powracał jako arcybiskup krakowski i kardynał. Dwukrotnie pielgrzymował do tego sanktuarium maryjnego jako następca świętego Piotra. 

Do Kalwarii Zebrzydowskiej przybył najpierw w 1979 roku w trakcie pierwszej pielgrzymki do Polski, a następnie w sierpniu 2002 roku, gdy maryjne sanktuarium obchodziło swoje 400-lecie. Wtedy też odprawił ostatnią Mszę Świętą w ukochanej Ojczyźnie. W trakcie drugiej wizyty Papież zawierzył Matce Miłosierdzia losy Kościoła, naród Polski i samego siebie. – Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj także i mnie siły ciała i ducha, abym wypełnił do końca misję, którą mi zlecił Zmartwychwstały. Tobie oddaję wszystkie owoce mego życia i posługi; Tobie zawierzam losy Kościoła, Tobie polecam mój naród; Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję: Totus tuus, Maria! Totus Tuus! – wołał Ojciec Święty.

Te ostatnie słowa Karol Wojtyła wpisał najpierw w herb biskupi, a potem papieski. Pochodzą one z „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” św. Ludwika Marii Grigniona de Montforta, gdzie znajduje się modlitwa rozpoczynająca się od słów „Totus Tuus...”. W przełożeniu na język polski brzmi ona następująco: „Cały Twój jestem i wszystko moje jest Twoje. Daj mi serce Twoje, Maryjo”. 

Papież trzykrotnie użył słów „Totus Tuus” także w swoim testamencie: „«Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy Pan wasz przybędzie» – te słowa przypominają mi ostateczne wezwanie, które nastąpi wówczas, kiedy Pan zechce. Pragnę za nim podążyć i pragnę, aby wszystko, co składa się na moje ziemskie życie, przygotowało mnie do tej chwili. Nie wiem, kiedy ona nastąpi, ale tak jak wszystko, również i tę chwilę oddaję w ręce Matki mojego Mistrza: Totus Tuus” – zaznaczył św. Jan Paweł II. Dalej pisał: „Pragnę raz jeszcze całkowicie zdać się na Wolę Pana. On Sam zdecyduje, kiedy i jak mam zakończyć moje ziemskie życie i pasterzowanie. W życiu i śmierci Totus Tuus przez Niepokalaną”.

 

Matka Boża Fatimska

Święty Jan Paweł II był przekonany, że swoje życie zawdzięcza opiece Matki Bożej. Zamach na Ojca Świętego, do którego doszło 13 maja 1981 roku na placu Świętego Piotra w Watykanie, był niezwykle symboliczny. Na życie Papieża targnął się turecki zamachowiec, oddając dwa strzały – jedna kula trafiła w brzuch, a druga raniła prawy łokieć i palec. To, w jaki sposób kula przeszyła ciało następcy św. Piotra, było zadziwiające dla lekarzy. Pocisk biegł jakby zygzakiem, omijając najważniejsze organy, kręgosłup, a także aortę – gdyby ją przebił, Papież wykrwawiłby się przed dotarciem do szpitala.

Tamtego popołudnia czyjaś ręka strzelała, inna prowadziła kulę

– powiedział św. Jan Paweł II. Po przeszło pięciogodzinnej operacji życie Ojca Świętego udało się uratować. 

W życiu nie ma przypadków. Do zamachu doszło 13 maja, a więc dokładnie w rocznicę, kiedy po raz pierwszy Matka Boża objawiła się trzem pastuszkom w Fatimie w 1917 roku: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie.

Papież zauważył tę okoliczność, dlatego rok później przybył do Portugali. Przywiózł ze sobą pocisk, który przeszył jego ciało, i ofiarował go Matce Boskiej Fatimskiej jako wotum dziękczynne za ocalenie życia. Kula została umieszczona w Koronie Matki Boskiej Fatimskiej, która pochodzi z 1942 roku. I tutaj dochodzimy do kolejnego „przypadku”. Fatimska korona składa się z krzyża górującego nad błękitną kulą symbolizującą Ziemię – pod ziemskim globem wykonany został niewielki kulisty otwór. Okazało się, że średnica kuli idealnie do niego pasowała...

 

„Modlitwa, którą bardzo ukochałem”

Historycznym wkładem św. Jana Pawła II w pielęgnowanie kultu maryjnego było dodanie do modlitwy różańcowej Tajemnic Światła. Zacznijmy jednak od początku.

Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa Matka Boża była otaczana szczególną czcią. Modlitwa „Zdrowaś Maryjo” składała się początkowo tylko ze słów wypowiedzianych przy zwiastowaniu przez archanioła Gabriela oraz przy nawiedzeniu przez św. Elżbietę. Epidemia „czarnej śmierci” w Europie spowodowała, że dodano do niej słowa: „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. Modlitwa ta w dzisiejszym brzmieniu powstała w XIV wieku i została oficjalnie zatwierdzona przez Papieża Piusa V w 1566 roku.

Jeśli chodzi o Różaniec, to jego historia miała początek w średniowiecznych klasztorach, gdzie praktykowano styl modlitwy polegający na odmawianiu przez mnichów i wiernych całego Psałterza. Było to bardzo trudne zadanie, nie każdy potrafił czytać, a co dopiero zapamiętać taki ogrom słów. W IX wieku narodził się pomysł zastępowania psalmów przez odmawianie 150 razy modlitwy „Ojcze nasz”, a później także „Zdrowaś Maryjo”. W liczeniu wiernym pomagały np. kamyczki, które łączono sznurkami.

Istnieje również legenda, według której to święty Dominik miał otrzymać różaniec bezpośrednio od Matki Bożej w trakcie objawienia. Sznur pereł miał być bronią w duchowej walce z herezją albigensów.

W XV wieku ostatecznie powiązano modlitwę z rozważaniami tajemnic z życia Jezusa i Maryi. Chrześcijanie modlili się na różańcu, rozważając trzy Tajemnice: Radosną, Bolesną i Chwalebną. Duchowa kontemplacja Ewangelii skupiała się na narodzinach, męce i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.

 

Tajemnice Światła

Po upływie ponad pięciuset lat święty Jan Paweł II postanowił uzupełnić „słodki łańcuch”, który łączy nas z Bogiem, o Tajemnice Światła. Na początku dwudziestego piątego roku posługi papieskiej w Liście Apostolskim „Rosarium Virginis Mariae” Papież wspominał, że modlitwa różańcowa od młodzieńczych lat miała ważne miejsce w jego życiu duchowym, była to „modlitwa, którą bardzo ukochał”.

„Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy. [...] Pragnę wznosić dziękczynienie Panu słowami Jego Najświętszej Matki, pod której opiekę złożyłem moją posługę Piotrową: Totus Tuus!” – pisał Jan Paweł II.
Ojciec Święty uznał, że stosownym uzupełnieniem i tym samym rozwinięciem chrystologicznego wymiaru Różańca powinno być dodanie tajemnic życia publicznego Chrystusa od czasu chrztu w Jordanie do męki na krzyżu. – To w latach życia publicznego misterium Chrystusa objawia się ze specjalnego tytułu jako tajemnica światła: „Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata” (J 9,5). [...] To uzupełnienie o nowe tajemnice, w niczym nie szkodząc żadnemu z istotnych aspektów tradycyjnego układu tej modlitwy, ma sprawić, że będzie ona przeżywana w duchowości chrześcijańskiej z nowym zainteresowaniem jako rzeczywiste wprowadzenie w głębię Serca Jezusa Chrystusa, oceanu radości i światła, boleści i chwały – wyjaśniał.

Maryja żyje z oczyma zwróconymi na Chrystusa i skarbi sobie każde Jego słowo: „Zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”. Wspomnienia o Jezusie, wyryte w Jej duszy, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. To te wspomnienia stanowiły niejako „Różaniec”, który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia. [...] Odmawiając Różaniec, wspólnota chrześcijańska wnika w spojrzenie Maryi i żyje jej wspomnieniami

– zwracał uwagę Papież. 

Dodawał przy tym, że zbawcze wydarzenia przedstawione w Biblii nie należą tylko do „wczoraj”, ale są także „dniem dzisiejszym zbawienia”. Gdy wspominamy je w postawie wiary i miłości, to otwieramy się na łaskę, którą uzyskał dla nas Jezus Chrystus przez życie, śmierć i zmartwychwstanie. Maryja jest najlepszą nauczycielką ze wszystkich istot stworzonych, bo najlepiej zna swojego Syna.

Przechodzić z Maryją przez sceny Różańca, to jakby być w „szkole” Maryi, by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesłanie. [...] Wobec każdej tajemnicy swego Syna zachęca nas Ona, jak to było przy zwiastowaniu, do zadawania z pokorą pytań, które otwierają na światło, by na koniec okazać zawsze posłuszeństwo wiary: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”

– mówił św. Jan Paweł II.

Podkreślał też skuteczność wstawiennictwa Matki Bożej, o czym świadczy na kartach Ewangelii pierwszy z cudów, którego Pan Jezus dokonał na weselu w Kanie Galilejskiej. Syn Boży odpowiedział wówczas na prośbę Maryi, tej „rzeczniczki ludzkich potrzeb”, i przemienił wodę w wino.

Papież zakończył List Apostolski „Rosarium Virginis Mariae” słowami apostoła Różańca, bł. Bartłomieja Longa, którymi warto podsumować i ten tekst: „O, błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem; więzi miłości, którą nas jednoczysz z aniołami; wieżo ocalenia od napaści piekła; bezpieczny porcie w morskiej katastrofie! Nigdy cię już nie porzucimy. Będziesz nam pociechą w godzinie konania. Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia. A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca z Pompei, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Władczyni, Pocieszycielko strapionych. Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe