Rośnie lista zaszczepionych celebrytów. Ujawniono kolejne znane nazwiska

Jak donosi „Fakt”, wśród zaszczepionych osób znalazła się też Mariola Bojarska-Ferenc z mężem.
Tak, zaszczepiliśmy się z mężem. Ale to był zupełny przypadek. Po prostu wyczytaliśmy na stronie WUM informację, że jest taka możliwość, że jest dodatkowa pula dawek. I szybko zgłosiliśmy się z mężem do centrum przy WUM
– powiedziała „Faktowi” gimnastyczka.
Nikt mi tego nie załatwił. Po prostu, od kiedy pojawiła się informacja, że w Polsce będzie szczepionka na COVID, non stop siedziałam w internecie i szukałam wszystkich informacji, bo chciałam, żebyśmy z mężem zaszczepili się, kiedy tylko to będzie możliwe
– wyjawiła Bojarska-Ferenc.
Mam problem z ciśnieniem, brakiem sił, a całe życie byłam osobą wysportowaną, pełną energii. W tej chorobie były momenty, że naprawdę bałam się, czy rano jeszcze się obudzę
– powiedziała.
Nie wykorzystałam w tej sprawie żadnej znajomości, nikogo w tym szpitalu nie znam, nie mam takich długich rąk i teraz jest mi przykro, że sprawa szczepień przybrała taki obrót. Tym bardziej, że nie jestem jakąś nastolatką, co się wepchała przed kolejkę, tylko mam już 60 lat. Dokładnie za dwa tygodnie skończę, więc i tak niebawem bym się zaszczepiła. Po prostu, stało się to tydzień czy dwa wcześniej
– wskazała.
Uważam, że im więcej Polaków się zaszczepi, tym lepiej. Ale jeśli ktoś czuje się urażony, to przepraszam. Jest mi bardzo przykro. Z pewnością będę zachęcać wszystkich, by się szczepili, bo zdrowie jest najważniejsze
– zaznaczyła.