Resortowy Renegat: Szacunek dla Nich, Strażników Więziennych !
W ubiegłym, bardzo trudnym roku, funkcjonariusze Służby Więziennej dokonali rzeczy niebywałej, ponieważ w czasie trwania pandemii COVID19 zdołali się na tyle zorganizować, że powstanie sekcji krajowej stało się faktem. Tak szybkie tempo powstania sekcji, zaskoczyło nawet samą Komisję Krajową
Trudności w organizowaniu się mieli i mają nadal bezliku. Pierwsze to formalne wynikające z uwarunkowań dystansu społecznego, który właściwie uniemożliwia oficjalne spotykanie się ludzi aby założyć organizację. Dlatego można powiedzieć, że działają trochę w podziemiu spotykając się w mieszkaniach samych działaczy. Dyrektorzy jednostek w których powstał drugi związek zawodowy, też jeszcze nie wiedzą jak w nowej sytuacji się odnaleźć, teraz do stołu negocjacyjnego zasiadł trzeci podmiot, a to jest już sytuacja mniej komfortowa, do jakiej przywykli. Co więcej, organizacja, która od 30 lat miała monopol na działalność, też nie przygląda się biernie całemu procesowi zawiązywania się Solidarności w Służbie Więziennej, tylko usilnie poprzez rożne naciski i wpływy próbuje zahamować rozwój „S”, ale to naturalne.
Natomiast nieformalnie, muszą mierzyć się z niesamowita ilością hejtu i pomówień, która wylewa się na samych działaczy w mediach społecznościowych. Plucie na członków Solidarności niektórym weszło w krew, nie zważając na to, że nadal noszą mundur, a w sieci nic nie ginie.
Pomimo tych wszystkich trudności, widać duży zapał do pracy w budowaniu organizacji, która będzie odpowiadać potrzebom funkcjonariuszy i pracowników SW.