Protest związkowców z Zakładów Chemicznych "Police"
Protestujący zgromadzili się przy nabrzeżu Oko na ul. Dębogórskiej, gdzie znajduje się siedziba firmy importującej nawozy ze Wschodu.
Członkowie wszystkich central związkowych działających w Zakładach Chemicznych "Police" byli wspierani przez kolegów i koleżanki z innych zakładów pracy.
Związkowcy zwracali uwagę na pogarszające się warunki pracy w "Policach", takie jak zawieszenie części świadczeń i przywilejów. Wskazywali, że w ostatnim czasie około 300 osób odeszło z pracy dobrowolnie bądź na emeryturę. W całej Grupie Azoty planowane jest także wyłączenie 22 instalacji produkcyjnych.
"Zielony Ład katem Grupy Azoty"
Zakłady Chemiczne "Police" to jeden z największych pracodawców w regionie, zatrudnia ponad 2 tysiące pracowników. Ludzie obawiają się utraty miejsc pracy w związku z trudną sytuacją finansową przedsiębiorstwa.
Zdaniem protestujących najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzanie ceł na rosyjskie i białoruskie nawozy.
Na transparentach można było przeczytać takie hasła, jak: "Żądamy zamknięcia granic dla nawozów spoza UE", "Zielony Ład katem Grupy Azoty", "Polski chleb z polskiego zboża. Polskie zboże z polskich nawozów", "Restrukturyzacją zatrudnienia nie uratujemy polskiego przemysłu chemicznego" czy "Nawóz rosyjski sprowadzacie i nam pracę zabieracie".
Postulaty związkowców mają zostać przekazane premierowi Donaldowi Tuskowi za pośrednictwem wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Gdańsk: Czternastu opozycjonistów uhonorowanych Krzyżami Wolności i Solidarności
ZOBACZ TAKŻE: Świętokrzyska Solidarność apeluje m.in. w sprawie Siarkopolu i Elektrowni Połaniec
ZOBACZ TAKŻE: "Jest progres". Węglokoks przejmuje Hutę Częstochowa i planuje wznowienie produkcji