Saryusz-Wolski przedstawia opinię prawną ws. przewidywanego "kompromisu". Niepokojące wnioski

Z opinii jasno wynika, że "Konkluzje Rady Europejskiej [która miałaby interpretować zapis "fundusze za praworządność" - przyp. red] nie mogą być podstawą do uchylenia motywów lub przepisów rozporządzenia oraz nie mogą być wykładnią interpretacyjną wiążącą w szczególności wobec Komisji i Rady UE w zakresie wykonywania uprawnień nałożonych rozporządzeniem".
Ponadto opinia mówi, że "w świetle utrwalonego orzecznictwa TSUE bezpodstawna byłaby ewentualna skarga państwa członkowskiego, do Trybunału na to, że Komisja i/lub Rada, nie podporządkowały się odpowiednim konkluzjom Rady Europejskiej".
Co więcej, według opinii "z całą pewnością konkluzje Rady Europejskiej w kwestiach stanowienia prawa, albo obowiązującego prawa niczego nie wnoszą, gdyż w świetle Art 15 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, stanowią jedynie impuls polityczny, pozbawiony jakiejkolwiek mocy prawodawczej"
Opinia prawna pic.twitter.com/hKL060gc0e
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) December 10, 2020