"Czujemy się napiętnowani". Prezydent miasta z "czerwonej strefy" pisze do ministra zdrowia

Szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski przedstawił w czwartek projekt zaostrzający obostrzenia. Dotyczyć będą jednak jedynie 19 powiatów, głównie na Śląsku, w tym Rybniku. Piotr Kuczera, prezydent tego śląskiego miasta wystosował w związku z tym list do ministra zdrowia.
 "Czujemy się napiętnowani". Prezydent miasta z "czerwonej strefy" pisze do ministra zdrowia
/ YouTube

W czwartek Ministerstwo Zdrowia podało, że wyznaczając planowane strefy zagrożenia epidemiologicznego, kierowało się liczbą zachorowań w poszczególnych powiatach w ostatnich 14 dniach - tam, gdzie na 10 tys. mieszkańców zachorowań było więcej niż 12, obowiązywać ma strefa "czerwona", a tam, gdzie liczba nowych chorych na 10 tys. mieszkańców wyniosła między 6 a 12 - "żółta".

W blisko 140-tysięcznym Rybniku, który jest jednym z powiatów miejskich zakwalifikowanych do "strefy czerwonej", znajduje się m.in. kopalnia Chwałowice, będąca w ostatnim czasie jednym z głównych ognisk koronawirusa w regionie. Trwają tam badania przesiewowe całej ok. 2,8-tysięcznej załogi. Jak wynika z piątkowych danych Polskiej Grupy Górniczej, dotąd potwierdzono tam zakażenie koronawirusem u 225 osób - od czwartku liczba zakażonych pracowników wzrosła o 73, a testy nadal trwają.

Prezydent Rybnika Piotr Kuczera jeszcze w czwartek skarżył się na Facebooku na brak precyzyjnych informacji o planowanych przez MZ obostrzeniach. Wyraził też zastrzeżenia, co do zakresu planowanych zmian. "Jaki sens ma dla nas czerwona strefa, skoro wielu rybniczan pracuje poza miastem?" – pytał.

Kuczera w swoim liście do Łukasza Szumowskiego wyraża także zdziwienie, że "bez ostrzeżenia i niekonsekwentnie, z dnia na dzień, Ministerstwo Zdrowia czyni Rybnik czerwoną strefą".

"Czujemy się napiętnowani i nieszanowani! W tej sprawie napisałem list do Łukasza Szumowskiego Ministra Zdrowia, wiem, że również pozostałe czerwone strefy czują się podobnie" – uważa prezydent Rybnika i dodaje, że jego zdaniem nowy rygor nie spowoduje spadku zakażeń, "a rybniczanie zaczną robić wesela nawet w... Sosnowcu".

"Dziś sanepidy w całej Polsce pracują po omacku, nie mają pełnego obrazu sytuacji osób testowanych w szpitalach, kopalniach czy innych miejscach. Ujednolicenie systemu da nam pełny, klarowny obraz sytuacji" – twierdzi Kuczera.

"Apeluję, by nie dzielić Polaków na tych, którzy zarażają i na tych, których trzeba przed nimi chronić. Więcej podziałów w naszym kraju już nie potrzebujemy" – dodaje.



/Onet/Facebook/PAP


 

POLECANE
Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat

W środę 30 kwietnia mieszkańcy Poznania muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu. Utrudnienia obejmą obszar Poznań Stare Miasto.

Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem z ostatniej chwili
Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem

Orlen uruchomił wydobycie gazu ziemnego ze złoża Grodzewo (0,25 mld m³) w Wielkopolsce. Jak przekazano, wystarczy na 18 lat eksploatacji.

Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskiego kina

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci aktorki, która największe sukcesy święciła jako dziecięca gwiazda amerykańskiej kinematografii.

Wielka Brytania: Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii przed hiszpańską awarią z ostatniej chwili
Wielka Brytania: "Niewyjaśnione przerwy w dostawach energii" przed hiszpańską awarią

Brytyjski operator sieci energetycznej powiadomił, ze prowadzi dochodzenie w sprawie niewyjaśnionych przerw w dostawach energii elektrycznej, które dotknęły brytyjski system na kilkanaście godzin przed tym, gdy w poniedziałek prądu zostały pozbawione Hiszpania i Portugalia - poinformował we wtorek dziennik "The Telegraph" .

Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. neosędziów: miażdżąca dla Adama Bodnara tylko u nas
Sędzia SN w stanie spoczynku komentuje opinię rzecznika TSUE ws. "neosędziów": miażdżąca dla Adama Bodnara

Przysłowia mądrością narodów. Anglicy mają takie przysłowie: „Don't count your chickens before they hatch”. W Polsce mówi się: „Nie chwal dnia przed zachodem słońca” albo „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”. Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że znajomość starych ludowych mądrości pozostaje obca urzędnikom ministerstwa sprawiedliwości.

Film szkalujący polskich żołnierzy promowany przez MSZ. Dla budowania pozytywnego wizerunku  Wiadomości
Film szkalujący polskich żołnierzy promowany przez MSZ. "Dla budowania pozytywnego wizerunku"

Europoseł Szymon Szynkowski vel Sęk zadał pytanie Ministerstwu Spraw Zagranicznych, czym tłumaczy swoje zaangażowanie w promocję filmu "Zielona granica" w Berlinie w ramach polskiej prezydencji. Odpowiedziano mu, że jest to "wszechstronna promocja Polski". "Niebywałe!" skomentował europoseł.

Debata prezydencka TVP. Stanowski ujawnił pismo z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Stanowski ujawnił pismo

Krzysztof Stanowski ujawnia dokument dotyczący debaty prezydenckiej TVP. Znamy prowadzących i szczegóły wydarzenia zaplanowanego na 12 maja.

Śmiertelny atak nożownika. Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Śmiertelny atak nożownika. Tusk zabrał głos

Premier Donald Tusk zabrał głos po tragicznym ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, w którym zginął 40-letni lekarz.

Nie chcemy być częścią upolitycznionej instytucji. Węgry podjęły ważną decyzję pilne
"Nie chcemy być częścią upolitycznionej instytucji". Węgry podjęły ważną decyzję

Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto poinformował, że parlament Węgier zagłosował we wtorek za wystąpieniem kraju z Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Matecki: Zablokowano mi konto bankowe i prywatny profil na Facebooku pilne
Matecki: Zablokowano mi konto bankowe i prywatny profil na Facebooku

''Prokuratura zablokowała mi konto bankowe. Nie mogę opłacić rachunków, czy zamówić czegokolwiek dziecku'' – przekazał poseł PiS Dariusz Matecki, który w piątek opuścił areszt, w którym przebywał od 7 marca. Dodał także, że jego jego prywatny profil na Facebooku został zablokowany.

REKLAMA

"Czujemy się napiętnowani". Prezydent miasta z "czerwonej strefy" pisze do ministra zdrowia

Szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski przedstawił w czwartek projekt zaostrzający obostrzenia. Dotyczyć będą jednak jedynie 19 powiatów, głównie na Śląsku, w tym Rybniku. Piotr Kuczera, prezydent tego śląskiego miasta wystosował w związku z tym list do ministra zdrowia.
 "Czujemy się napiętnowani". Prezydent miasta z "czerwonej strefy" pisze do ministra zdrowia
/ YouTube

W czwartek Ministerstwo Zdrowia podało, że wyznaczając planowane strefy zagrożenia epidemiologicznego, kierowało się liczbą zachorowań w poszczególnych powiatach w ostatnich 14 dniach - tam, gdzie na 10 tys. mieszkańców zachorowań było więcej niż 12, obowiązywać ma strefa "czerwona", a tam, gdzie liczba nowych chorych na 10 tys. mieszkańców wyniosła między 6 a 12 - "żółta".

W blisko 140-tysięcznym Rybniku, który jest jednym z powiatów miejskich zakwalifikowanych do "strefy czerwonej", znajduje się m.in. kopalnia Chwałowice, będąca w ostatnim czasie jednym z głównych ognisk koronawirusa w regionie. Trwają tam badania przesiewowe całej ok. 2,8-tysięcznej załogi. Jak wynika z piątkowych danych Polskiej Grupy Górniczej, dotąd potwierdzono tam zakażenie koronawirusem u 225 osób - od czwartku liczba zakażonych pracowników wzrosła o 73, a testy nadal trwają.

Prezydent Rybnika Piotr Kuczera jeszcze w czwartek skarżył się na Facebooku na brak precyzyjnych informacji o planowanych przez MZ obostrzeniach. Wyraził też zastrzeżenia, co do zakresu planowanych zmian. "Jaki sens ma dla nas czerwona strefa, skoro wielu rybniczan pracuje poza miastem?" – pytał.

Kuczera w swoim liście do Łukasza Szumowskiego wyraża także zdziwienie, że "bez ostrzeżenia i niekonsekwentnie, z dnia na dzień, Ministerstwo Zdrowia czyni Rybnik czerwoną strefą".

"Czujemy się napiętnowani i nieszanowani! W tej sprawie napisałem list do Łukasza Szumowskiego Ministra Zdrowia, wiem, że również pozostałe czerwone strefy czują się podobnie" – uważa prezydent Rybnika i dodaje, że jego zdaniem nowy rygor nie spowoduje spadku zakażeń, "a rybniczanie zaczną robić wesela nawet w... Sosnowcu".

"Dziś sanepidy w całej Polsce pracują po omacku, nie mają pełnego obrazu sytuacji osób testowanych w szpitalach, kopalniach czy innych miejscach. Ujednolicenie systemu da nam pełny, klarowny obraz sytuacji" – twierdzi Kuczera.

"Apeluję, by nie dzielić Polaków na tych, którzy zarażają i na tych, których trzeba przed nimi chronić. Więcej podziałów w naszym kraju już nie potrzebujemy" – dodaje.



/Onet/Facebook/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe