Senator bojkotuje zaprzysiężenie prezydenta Dudy. "Łamał konstytucję, to nie były uczciwe wybory"

Podjąłem decyzję, nie wezmę udziału w Zgromadzeniu Narodowym, na którym Andrzej Duda obejmie urząd prezydenta na drugą kadencję. Długo się wahałem, ale sumienie mi na to nie pozwala. To jest moja klauzula sumienia
- rozpoczyna swój wpis polityk.
Andrzej Duda 5 lat temu przysięgał bronić i przestrzegać Konstytucji. Łamał ją świadomie wielokrotnie służąc partii, a nie narodowi. Teraz znów będzie przysięgał na Konstytucję?
- czytamy we wpisie senatora.
P.S. Nie ma obowiązku w Zgromadzeniu Narodowym. Z mojej strony to żadne "bohaterstwo". I tak się wszyscy nie zmieszczą na sali sejmowej przy zachowaniu norm bezpieczeństwa związanych z koronawirusem zarządzonych przez Marszałek Witek. Więc niech w tym wydarzeniu biorą udział ci, którzy "nie chcą, ale muszą", a głównie ci, którzy uważają Andrzeja Dudę za swojego prezydenta i ci, którzy uważają, że te wybory były uczciwe i demokratyczne. Ja się do nich nie zaliczam. Ustępuję więc miejsca. To nie jest bojkot, to jest wybór i ustąpienie miejsca, które są ograniczone, zainteresowanym
- podsumowuje Wadim Tyszkiewicz.
I na tym polega demokracja. Niektórzy nie chcą uszanować głosu większości. Mnie się wydaje że jednak trzeba bo jest pan senatorem wyborców a nie swoim
- odpowiedział politykowi jeden z internautów.
raw
