Prof. Chazan komentuje wyrok: Działania pani Anny G. były motywowane przez środowiska feministyczne

Zarzuty, które formułowała przeciwko mnie pani Anna G. były w sposób oczywisty niezgodne z prawdą, były podyktowane emocją. Działania pani Anny G. były motywowane przez środowiska feministyczne
– przyznał w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja prof. Bogdan Chazan, który dodał, że:
Myślę, że jest to osoba zagubiona. Środowiska feministyczne ubezwłasnowolniły kobietę, która w tym momencie potrzebuje dobroci miłosierdzia. Mam nadzieję, że zrozumiała swoje postępowanie, które było wielce niewłaściwe
– dodał profesor.
Na podstawie nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych przez Annę G. powstały liczne artykuły prasowe, m.in. artykuł portalu Gazeta.pl. "Pan nie wie, jak to jest panicznie bać się decyzji jednego człowieka!".
W związku z powstaniem licznych artykułów wymierzonych w profesora Chazana powstała petycja z wnioskiem o odebranie profesorowi Chazanowi prawa do wykonywania zawodu. Podpisało ją 19 tys. osób.
Sąd skazał wczoraj Annę G. na rok prac społecznych za zniesławienie profesora Bogdana Chazana poprzez zmyślenie...
Opublikowany przez Magdalenę Korzekwą-Kaliszuk Piątek, 24 lipca 2020