"Rz": Ukraina może chcieć ekstradycji Sławomira Nowaka. "Wyszedłby za kaucją, a może i zostałby..."

Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor został w poniedziałek zatrzymany w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy.
We wtorek Nowak został doprowadzony do prokuratury w celu przesłuchania i usłyszał zarzuty. Były polityk składał wyjaśnienia. W środę warszawski sąd zdecydował się na tymczasowe aresztowanie byłego ministra na trzy miesiące.
CZYTAJ WIĘCEJ: Warszawski sąd tymczasowo aresztował Sławomira Nowaka i Jacka P. na 3 miesiące
Kto osądzi Sławomira Nowaka?
Według ustaleń dziennika "Rzeczpospolita" ukraińska prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, czy wystąpi do Polski z wnioskiem o ekstradycję wobec byłego ministra transportu za czasów rządów PO-PSL.
– Podczas konferencji prasowej mówiono, że na razie nie ma takiej potrzeby i nic więcej nie mogę powiedzieć – przekazała jedynie dziennikarzom "Rz" rzeczniczka ukraińskiego Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU), Swetłana Olefir.
Źródła na które powołuje się "Rzeczpospolita" twierdzą, że nie jest wykluczone, że wniosek o ekstradycję pojawi się w niedalekiej przyszłości. Zwracają jednak uwagę, że dla Sławomira Nowaka sąd na Ukrainie mógłby być zdecydowanie lepszą opcją.
– Wyszedłby za kaucją, a może i zostałby oczyszczony z zarzutów. Sądy w Polsce dają większą gwarancję rzetelności – twierdzi w rozmowie z "Rz" ukraiński śledczy.
/Rzeczpospolita