"Promuje słowa typu "Murzyn" i krzywdzące stereotypy". Celebrytka krytykuje "W pustyni i w puszczy"

Absolutnie nie uważam, że "W pustyni i w puszczy" jest w całości rasistowską książką, ale jestem zdania, że promuje wiele postaw, na które dzisiaj nie powinno być już przyzwolenia
- skomentowała Tamara Gonzalez Perea. Jej zdaniem powieść przekazuje "wykrzywiony obraz innych kultur" i dzieci nie powinny jej czytać.
Dzieci, które nie mają jeszcze przecież ani obycia w świecie, ani dystansu do tego co czytają, nie powinny nasiąkać w tak młodym wieku wykrzywionym obrazem innych kultur. Inaczej tę książkę odbiera dorosły, gdy ma już wykształcony światopogląd, a inaczej dziecko, które ma 11 lat i nie ma pewnych filtrów. Ta książka promuje słowa typu "Murzyn" oraz wiele krzywdzących stereotypów na temat rdzennych mieszkańców Afryki
- dodała celebrytka. Jej zdaniem "młode umysły odbierają wiele treści dużo dosadniej".
Trudno jest potem dziecku wytłumaczyć, że chociaż "w tej książce każdy czarny jest dziki, głupi i kradnie", to w rzeczywistości tak nie jest. Jest mnóstwo innych pozycji w kanonie lektur, które napisał Henryk Sienkiewicz, a przecież nie budzą one takich kontrowersji
- podsumowała Tamara Gonzalez Perea.
źródło: plejada.pl
raw
