Szatańskie zagranie Cywińskiego. Na wspólnego polsko-niemieckiego bohatera zaproponował niemieckiego kapo

14 czerwca obchodziliśmy 80. Rocznicę I Transportu [Polaków] do Auschwitz. Jest to data z jednej strony symboliczna, bo pokazująca dobitnie dla kogo obóz koncentracyjny Auschwitz powstał, ale też niewygodna dla tych, którzy bardzo chcieliby żeby o tym nie przypominano.
 Szatańskie zagranie Cywińskiego. Na wspólnego polsko-niemieckiego bohatera zaproponował niemieckiego kapo
/ Piotr Cywiński dyr. Muzeum Auschwitz. Screen YouTube UNESCO
I Transport składał się z 728 Polaków, w tym kilku pochodzenia żydowskiego. Otrzymali oni jednak numery nie od 1, ale od 31 do 758, ponieważ pierwszymi osadzonymi w Auschwitz było 30 niemieckich kryminalistów

Sięgnijmy do Wikipedii, która źródłem jest kiepskim i zmanipulowanym, ale wiarygodnym z punktu widzenia "poprawności politycznej"

- 20 maja przywieziono do obozu 30 więźniów przestępców kryminalnych narodowości niemieckiej, wybranych na żądanie Hößa z obozu w Sachsenhausen. Oznaczono ich numerami od 1 do 30 i osadzono w bloku nr 1. Jako więźniowie funkcyjni przeznaczeni byli do nadzoru nad więźniami


Przywieziono ich tutaj jako pierwszych kapo

A co pisze Gerhard Gnauck w FAZ.net?

- Heiko Maas podpisał również umowę z dyrektorem Muzeum Auschwitz, Piotrem Cywińskim, zgodnie z którą Niemcy wniosą po raz kolejny około 60 milionów euro do kapitału Fundacji Auschwitz-Birkenau (połowa rząd federalny a połowa kraje związkowe). Środki te przeznaczone będą na utrzymanie obiektów byłego obozu zagłady, zbudowanego niegdyś przez Niemców w okupowanej Polsce. Kanclerz Angela Merkel ogłosiła to w zeszłym roku. Po podpisaniu Cywiński zaskoczył obecnych: „Sąsiedztwo obu krajów dzisiaj jest takie, że „należałoby szukać i honorować wspólnych bohaterów, nie niemieckich czy polskich, ale wspólnych”. Istnieli bowiem oni nawet w tamtych, najbardziej mrocznych czasach. Cywiński zaproponował pierwszego z tych bohaterów: ma być nim niemiecki więzień Otto Küsel, który skazany za kradzież przyjechał do Auschwitz w 1940 r. pierwszym transportem. Otrzymał tam numer obozowy 2. Jako późniejszy „więzień funkcyjny” przydzielał prace, bardzo przy tym oszczędzał więźniów osłabionych i pomagał uciekinierom. „Bez niego rozwinięcie ruchu oporu w obozie Auschwitz nie byłoby możliwe” - powiedział Cywiński. Polscy więźniowie polityczni nazywali go „wybawcą”; W roku 1946 ocaleni w Polsce zaproponowali, aby Küselowi przyznać honorowe obywatelstwo. Maas był tym pomysłem zachwycony: „Bardzo chętnie podejmę tego rodzaju wspólne poszukiwanie niemiecko-polskich bohaterów.


Otto Kusel jest wspomniany na stronie Muzeum Auschwitz

- Jesienią 1941 r. przyobozowa organizacja AK zaopiekowała się siedmioma zbiegłymi jeńcami sowieckimi, z których dwóch przyjęła do swojego oddziału Sosienki, a pozostałych przerzuciła do partyzantki w górach. 29 grudnia 1942 r. ta sama organizacja pomogła w ucieczce trzech Polaków (Jan Komski-Baraś, Bolesław Kuczbara, Mieczysław Januszewski) i Niemca (Otto Kusel). Wyjechali oni z obozu zaprzęgiem konnym, eskortowanym przez jednego z nich przebranego w mundur SS. Czwórkę zbiegłych ukryto w domu jednego z członków AK, Andrzeja Harata, w Libiążu, około 10 km od KL Auschwitz, a następnie całej grupie umożliwiono przedostanie się przez granicę do Generalnego Gubernatorstwa.


Czy to trochę nie za mało żeby powiedzieć o nim, że "Bez niego rozwinięcie ruchu oporu w obozie Auschwitz nie byłoby możliwe"?. Z całym szacunkiem dla kogoś, kto współpracował z Polakami.

Zapytaliśmy utytułowanego historyka zajmującego się również historią Auschwitz prof. Bogusława Kopkę o opinię  w tej sprawie

- Czy więźnia kryminalistę (był złodziejem samochodów w Niemczech w latach 30) można zrównywać z więźniami politycznymi Polakami? I czy nie jest to jak z Hosenfeldem [Wilm Hosenfeld - kapitan Wehrmachtu, który przyczynił się do uratowania Władysława Szpilmana - przyp. red.] w przypadku Szpilmana w Pianiście. Pomników jakoś się nie stawia Hosenfeldowi. Więc ważna jest też symetria. Nie ma tutaj równości jeśli chodzi o status więźniów. Kusel przeżył, mimo że uciekł z KL Auschwitz. Dlaczego? Ponieważ jego status był całkiem inny, był wg prawa niemieckiego aryjczykiem i stąd nie poszedł na szafot, jak każdemu innemu więźniowi z "podludzi" groziło. Ja osobiście byłbym przeciwny teraz stawianiu mu pomników. Nie jest to dobry pomysł.


- pisze prof. Kopka

Od siebie dodam, że Hosenfeld jednak kryminalistą nie był.

Zastanówmy się przez chwilę skąd ten dziwaczny pomysł Cywińskiego. 

Kilka dni temu obchodziliśmy 80. Rocznicę I Transportu [Polaków] do Auschwitz. Jest to rocznica o tyle znacząca, że dobitnie pokazuje, dla kogo obóz powstał. Rocznica dzięki staraniom społecznego Komitetu 14 Czerwca oraz obecności i słowom Prezydenta Andrzeja Dudy i b. premier Beaty Szydło stała się ważnym elementem edukacji historycznej na temat prawdy o Auschwitz-Birkenau, które było wielką niemiecką machiną do zadawania śmierci wielu narodom, oczywiście w największym stopniu Żydom, ale nie tylko i nie od razu. Powstał dla, jak pisze prof. Kopka w numerze Tygodnika Solidarność poświęconemu Rocznicy, eksterminacji Polaków, ze względu na ich wolę walki z okupantem. Chwilę później pada pomysł obecnego dyrektora Muzeum Auschwitz, który proponuje wyniesienie na pomniki Otto Kusela, jednego 30 kryminalistów, którzy zostali osadzeni w Auschwitz aby być kapo, nadzorcami Polaków. Oczywiście warto zauważyć i rozumieć to, że Kusel wyróżniał się pozytywnie pośród innych kapo, ale trudno nie odnieść wrażenia, że jego kandydatura na "bohatera dwóch narodów" ma służyć odwróceniu uwagi od faktu, że obóz powstał DLA POLAKÓW i podkreśleniu, że pierwszymi więźniami [a może "ofiarami"?] byli Niemcy, więc nie mogli być nimi Polacy.

Jest to szatański pomysł, który powinien zostać natychmiast i kategorycznie odrzucony.

Cezary Krysztopa

Źródło: FAZ.net/ Wikipedia

fragment z FAZ z niemieckiego tłumaczył Marian Panic

 

POLECANE
Nożownik z Chorzowa usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Nożownik z Chorzowa usłyszał zarzuty

47-letni mężczyzna usłyszał w niedzielę zarzut zabójstwa w związku ze śmiertelnym atakiem nożem, do którego doszło w piątek w Chorzowie. Prokurator, oceniając zebrany materiał dowodowy, złożył do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Sondaż: Rosja nie skończy na Ukrainie? Polacy nie mają złudzeń Wiadomości
Sondaż: Rosja nie skończy na Ukrainie? Polacy nie mają złudzeń

„Czy wierzy Pani/Pan, że po zawarciu pokoju z Ukrainą Rosja nie dopuści się już agresji na żaden europejski kraj?” - takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl. Okazuje się, że Polacy nie mają w tym temacie złudzeń.

Spór w Berlinie o ulicę Murzynów. Zmiany po 300 latach z ostatniej chwili
Spór w Berlinie o ulicę Murzynów. Zmiany po 300 latach

Po ponad 300 latach istnienia berlińska ulica Mohrenstrasse - Ulica Murzynów została przemianowana. Jak pisze dw.com, próby zablokowania zmiany nazwy na drodze sądowej trwały do samego końca. Ostatecznie władze Berlina postawiły na swoim. Zmiany świętowało kilka tutejszych organizacji, m.in. Decolonize Berlin, Rada Afrykańska w Berlinie i Brandenburgii czy inicjatywa Schwarze Menschen in Deutschland.

17-letni kolarz zginął podczas wyścigu w Hiszpanii z ostatniej chwili
17-letni kolarz zginął podczas wyścigu w Hiszpanii

Podczas drugiego etapu wyścigu juniorów Ribera del Duero w Hiszpanii doszło do poważnej kraksy z udziałem osiemnastu kolarzy. Niestety, 17-letni Ivan Melendez nie przeżył odniesionych obrażeń. Trzech innych zawodników znalazło się w stanie ciężkim.

Ojkofobia: analiza choroby gorące
Ojkofobia: analiza choroby

Ojkofobia to choroba, która zaczyna się od własnych bliskich. Zdrowy człowiek nie musi pluć na rodzinę, żeby poczuć się kimś. Nie ma tej wewnętrznej potrzeby odreagowania frustracji na najbliższych, byle tylko zagłuszyć własne kompleksy.

Biznes alarmuje: Nowa afera KPO? Tym razem w sektorze obronności i bezpieczeństwa Wiadomości
Biznes alarmuje: Nowa afera KPO? Tym razem w sektorze obronności i bezpieczeństwa

Przedstawiciele organizacji biznesowych ostrzegają na łamach „Pulsu Biznesu”, że sposób rozdysponowania 25 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy na cele obronne może doprowadzić do poważnych nadużyć. W ich ocenie, brakuje jasnych reguł i transparentności, co może sprzyjać nadużyciom podobnym do tych, które pojawiły się w programie wsparcia branży HoReCa.

Hulajnogi elektryczne coraz większym zagrożeniem na drogach Wiadomości
Hulajnogi elektryczne coraz większym zagrożeniem na drogach

Od 1 stycznia do 19 sierpnia 2025 r. odnotowano w Polsce 798 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, to o 338 więcej niż w tym samym okresie 2024 r. Prof. Piotr Józwiak, prawnik z SWPS zaznaczył, że problematyka hulajnóg elektrycznych jest regulowana przepisami dopiero od 4 lat.

Pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. zachodniopomorskim oraz pomorskim z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. zachodniopomorskim oraz pomorskim

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody powiewają w niedzielę na kilkudziesięciu nadmorskich kąpieliskach. Powodem są m.in. wysokie fale na Bałtyku i silne prądy wsteczne.

Strzał w kolano. Znany dziennikarz wraca do programu TVN z ostatniej chwili
"Strzał w kolano". Znany dziennikarz wraca do programu TVN

Filip Chajzer znów pojawi się w „Dzień Dobry TVN”. Popularny prezenter dołączy do ekipy porannego show z okazji jego 20-lecia.

GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o zagrożeniu związanym z dwiema partiami naturalnej wody mineralnej „Krystynka” produkowanej w Ciechocinku. W butelkach znaleziono kawałki szkła.

REKLAMA

Szatańskie zagranie Cywińskiego. Na wspólnego polsko-niemieckiego bohatera zaproponował niemieckiego kapo

14 czerwca obchodziliśmy 80. Rocznicę I Transportu [Polaków] do Auschwitz. Jest to data z jednej strony symboliczna, bo pokazująca dobitnie dla kogo obóz koncentracyjny Auschwitz powstał, ale też niewygodna dla tych, którzy bardzo chcieliby żeby o tym nie przypominano.
 Szatańskie zagranie Cywińskiego. Na wspólnego polsko-niemieckiego bohatera zaproponował niemieckiego kapo
/ Piotr Cywiński dyr. Muzeum Auschwitz. Screen YouTube UNESCO
I Transport składał się z 728 Polaków, w tym kilku pochodzenia żydowskiego. Otrzymali oni jednak numery nie od 1, ale od 31 do 758, ponieważ pierwszymi osadzonymi w Auschwitz było 30 niemieckich kryminalistów

Sięgnijmy do Wikipedii, która źródłem jest kiepskim i zmanipulowanym, ale wiarygodnym z punktu widzenia "poprawności politycznej"

- 20 maja przywieziono do obozu 30 więźniów przestępców kryminalnych narodowości niemieckiej, wybranych na żądanie Hößa z obozu w Sachsenhausen. Oznaczono ich numerami od 1 do 30 i osadzono w bloku nr 1. Jako więźniowie funkcyjni przeznaczeni byli do nadzoru nad więźniami


Przywieziono ich tutaj jako pierwszych kapo

A co pisze Gerhard Gnauck w FAZ.net?

- Heiko Maas podpisał również umowę z dyrektorem Muzeum Auschwitz, Piotrem Cywińskim, zgodnie z którą Niemcy wniosą po raz kolejny około 60 milionów euro do kapitału Fundacji Auschwitz-Birkenau (połowa rząd federalny a połowa kraje związkowe). Środki te przeznaczone będą na utrzymanie obiektów byłego obozu zagłady, zbudowanego niegdyś przez Niemców w okupowanej Polsce. Kanclerz Angela Merkel ogłosiła to w zeszłym roku. Po podpisaniu Cywiński zaskoczył obecnych: „Sąsiedztwo obu krajów dzisiaj jest takie, że „należałoby szukać i honorować wspólnych bohaterów, nie niemieckich czy polskich, ale wspólnych”. Istnieli bowiem oni nawet w tamtych, najbardziej mrocznych czasach. Cywiński zaproponował pierwszego z tych bohaterów: ma być nim niemiecki więzień Otto Küsel, który skazany za kradzież przyjechał do Auschwitz w 1940 r. pierwszym transportem. Otrzymał tam numer obozowy 2. Jako późniejszy „więzień funkcyjny” przydzielał prace, bardzo przy tym oszczędzał więźniów osłabionych i pomagał uciekinierom. „Bez niego rozwinięcie ruchu oporu w obozie Auschwitz nie byłoby możliwe” - powiedział Cywiński. Polscy więźniowie polityczni nazywali go „wybawcą”; W roku 1946 ocaleni w Polsce zaproponowali, aby Küselowi przyznać honorowe obywatelstwo. Maas był tym pomysłem zachwycony: „Bardzo chętnie podejmę tego rodzaju wspólne poszukiwanie niemiecko-polskich bohaterów.


Otto Kusel jest wspomniany na stronie Muzeum Auschwitz

- Jesienią 1941 r. przyobozowa organizacja AK zaopiekowała się siedmioma zbiegłymi jeńcami sowieckimi, z których dwóch przyjęła do swojego oddziału Sosienki, a pozostałych przerzuciła do partyzantki w górach. 29 grudnia 1942 r. ta sama organizacja pomogła w ucieczce trzech Polaków (Jan Komski-Baraś, Bolesław Kuczbara, Mieczysław Januszewski) i Niemca (Otto Kusel). Wyjechali oni z obozu zaprzęgiem konnym, eskortowanym przez jednego z nich przebranego w mundur SS. Czwórkę zbiegłych ukryto w domu jednego z członków AK, Andrzeja Harata, w Libiążu, około 10 km od KL Auschwitz, a następnie całej grupie umożliwiono przedostanie się przez granicę do Generalnego Gubernatorstwa.


Czy to trochę nie za mało żeby powiedzieć o nim, że "Bez niego rozwinięcie ruchu oporu w obozie Auschwitz nie byłoby możliwe"?. Z całym szacunkiem dla kogoś, kto współpracował z Polakami.

Zapytaliśmy utytułowanego historyka zajmującego się również historią Auschwitz prof. Bogusława Kopkę o opinię  w tej sprawie

- Czy więźnia kryminalistę (był złodziejem samochodów w Niemczech w latach 30) można zrównywać z więźniami politycznymi Polakami? I czy nie jest to jak z Hosenfeldem [Wilm Hosenfeld - kapitan Wehrmachtu, który przyczynił się do uratowania Władysława Szpilmana - przyp. red.] w przypadku Szpilmana w Pianiście. Pomników jakoś się nie stawia Hosenfeldowi. Więc ważna jest też symetria. Nie ma tutaj równości jeśli chodzi o status więźniów. Kusel przeżył, mimo że uciekł z KL Auschwitz. Dlaczego? Ponieważ jego status był całkiem inny, był wg prawa niemieckiego aryjczykiem i stąd nie poszedł na szafot, jak każdemu innemu więźniowi z "podludzi" groziło. Ja osobiście byłbym przeciwny teraz stawianiu mu pomników. Nie jest to dobry pomysł.


- pisze prof. Kopka

Od siebie dodam, że Hosenfeld jednak kryminalistą nie był.

Zastanówmy się przez chwilę skąd ten dziwaczny pomysł Cywińskiego. 

Kilka dni temu obchodziliśmy 80. Rocznicę I Transportu [Polaków] do Auschwitz. Jest to rocznica o tyle znacząca, że dobitnie pokazuje, dla kogo obóz powstał. Rocznica dzięki staraniom społecznego Komitetu 14 Czerwca oraz obecności i słowom Prezydenta Andrzeja Dudy i b. premier Beaty Szydło stała się ważnym elementem edukacji historycznej na temat prawdy o Auschwitz-Birkenau, które było wielką niemiecką machiną do zadawania śmierci wielu narodom, oczywiście w największym stopniu Żydom, ale nie tylko i nie od razu. Powstał dla, jak pisze prof. Kopka w numerze Tygodnika Solidarność poświęconemu Rocznicy, eksterminacji Polaków, ze względu na ich wolę walki z okupantem. Chwilę później pada pomysł obecnego dyrektora Muzeum Auschwitz, który proponuje wyniesienie na pomniki Otto Kusela, jednego 30 kryminalistów, którzy zostali osadzeni w Auschwitz aby być kapo, nadzorcami Polaków. Oczywiście warto zauważyć i rozumieć to, że Kusel wyróżniał się pozytywnie pośród innych kapo, ale trudno nie odnieść wrażenia, że jego kandydatura na "bohatera dwóch narodów" ma służyć odwróceniu uwagi od faktu, że obóz powstał DLA POLAKÓW i podkreśleniu, że pierwszymi więźniami [a może "ofiarami"?] byli Niemcy, więc nie mogli być nimi Polacy.

Jest to szatański pomysł, który powinien zostać natychmiast i kategorycznie odrzucony.

Cezary Krysztopa

Źródło: FAZ.net/ Wikipedia

fragment z FAZ z niemieckiego tłumaczył Marian Panic


 

Polecane
Emerytury
Stażowe