Uwaga drastyczne. "Protesty" w USA: Bandyci pobili starszą kobietę, która próbowała chronić swój dobytek

Niedzielna noc protestów w USA była kolejną, która upłynęła pod znakiem przemocy, wandalizmu i brutalnych interwencji policji w wielu amerykańskich metropoliach. W 15 stanach interweniowała Gwardia Narodowa, a w dziesiątkach miast wprowadzono godzinę policyjną. Do sieci trafiają wstrząsające nagrania ukazujące skalę przemocy, która obecnie dzieje się na ulicach amerykańskich miast.
/ screen video

Służby próbują  zidentyfikować bandytów, którzy zaatakowali starszą białą kobietę i jej męża, którzy próbowali chronić swoje interesy w Rochester w Nowym Jorku


- donosi amerykański portal newsowy "Breaking911", do wpisu dołączając wstrząsające nagranie.
 

To już nie ma nic wspólnego z buntem przeciw opresyjnej władzy, to paskudna dzicz


- komentuje dziennikarka Polsat News, Agnieszka Gozdyra.

Na innym nagraniu widzimy, jak bandyci podpalili materac bezdomnego.

 
Do protestów doszło w niedzielę w niemal wszystkich amerykańskich metropoliach, od Los Angeles po Boston. W wielu przypadkach pokojowe początkowo marsze przerodziły się po zmroku w zamieszki, podczas których grupy osób podpalały budynki, niszczyły radiowozy i plądrowały sklepy.

Do starć z policją doszło m.in. w Bostonie, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Chicago, Seattle, Salt Lake City i Filadelfii. W amerykańskiej stolicy podpalony został kościół nieopodal Białego Domu oraz zdewastowane zostały pomniki, w tym upamiętniający Tadeusza Kościuszkę w Parku Lafayette'a.

W Chicago pokojowi demonstranci protestowali w dzielnicy Old Town już po godzinie policyjnej, ale w innych miejscach przez cały dzień dochodziło do aktów plądrowania sklepów i starć z policją. W nocy dokonano podpaleń w co najmniej pięciu miejscach. Ja podał dziennik "Chicago Sun-Times", dokonano 240 zatrzymań, a 20 funkcjonariuszy policji odniosło obrażenia.

W Nowym Jorku, gdzie w przeciwieństwie do większości miast nie wprowadzono godziny policyjnej, plądrowanie sklepów trwało aż do poniedziałkowego poranka. Wśród ok. 350 zatrzymanych uczestników protestów była córka burmistrza metropolii Chiara De Blasio. W trakcie niedzielnych protestów z rąk policji nacierających na demonstrantów z tarczami i pałkami ucierpiało kilku dziennikarzy, w tym reporter "Wall Street Journal".

Łącznie od wybuchu rozruchów zanotowano ponad 60 przypadków użycia przemocy funkcjonariuszy wobec przedstawicieli mediów. Fotograf Linda Tirado z straciła wzrok w jednym oku po uderzeniu gumową kulą. Policja w Minneapolis strzelała m.in. do ekip Deutsche Welle oraz agencji Reutera mimo ich wyraźnej identyfikacji.

W Los Angeles miejscowa policja podała, że w ogarniętym protestami centrum miasta trakcie jedna osoba została zastrzelona przez mężczyznę, który uciekł z miejsca zbrodni samochodem. Nie jest jasne, czy zabójstwo miało związek z protestami. Jak podaje "Los Angeles Times", protesty w tym mieście przebiegły jednak spokojniej niż dzień wcześniej, choć grupy osób plądrowały sklepy i wybijały witryny m.in. w Santa Monica należącym do metropolii Los Angeles.

W 15 stanach oraz w Dystrykcie Kolumbii policję wspomogła Gwardia Narodowa.

W niedzielę prezydent USA Donald Trump zapowiedział na Twitterze, że zamierza uznać Antifę - wywodzący się z Niemiec nieformalny ruch antyfaszystowski - za organizację terrorystyczną. Choć prawne szczegóły takiego posunięcia nie są jasne, to prezydent oraz członkowie jego administracji oskarżają członków Antify oraz "skrajnie lewicowych anarchistów" o akty przemocy podczas demonstracji.

O działalności podmiotów z zewnątrz mówili również przedstawiciele władz m.in. w Atlancie, Minneapolis czy Chicago. Demokratyczna burmistrz Chicago Lori Lightfoot stwierdziła, że zamieszki w jej mieście były "absolutnie zaplanowane". Poza uczestnictwem grup anarchistycznych doniesienia mediów piszą też o mobilizacji grup skrajnie prawicowych, pragnących wykorzystać chaos do wywołania wojny domowej w kraju.

źródło: opracowanie własne/ PAP / breaking911.com

raw

 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Uwaga drastyczne. "Protesty" w USA: Bandyci pobili starszą kobietę, która próbowała chronić swój dobytek

Niedzielna noc protestów w USA była kolejną, która upłynęła pod znakiem przemocy, wandalizmu i brutalnych interwencji policji w wielu amerykańskich metropoliach. W 15 stanach interweniowała Gwardia Narodowa, a w dziesiątkach miast wprowadzono godzinę policyjną. Do sieci trafiają wstrząsające nagrania ukazujące skalę przemocy, która obecnie dzieje się na ulicach amerykańskich miast.
/ screen video

Służby próbują  zidentyfikować bandytów, którzy zaatakowali starszą białą kobietę i jej męża, którzy próbowali chronić swoje interesy w Rochester w Nowym Jorku


- donosi amerykański portal newsowy "Breaking911", do wpisu dołączając wstrząsające nagranie.
 

To już nie ma nic wspólnego z buntem przeciw opresyjnej władzy, to paskudna dzicz


- komentuje dziennikarka Polsat News, Agnieszka Gozdyra.

Na innym nagraniu widzimy, jak bandyci podpalili materac bezdomnego.

 
Do protestów doszło w niedzielę w niemal wszystkich amerykańskich metropoliach, od Los Angeles po Boston. W wielu przypadkach pokojowe początkowo marsze przerodziły się po zmroku w zamieszki, podczas których grupy osób podpalały budynki, niszczyły radiowozy i plądrowały sklepy.

Do starć z policją doszło m.in. w Bostonie, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Chicago, Seattle, Salt Lake City i Filadelfii. W amerykańskiej stolicy podpalony został kościół nieopodal Białego Domu oraz zdewastowane zostały pomniki, w tym upamiętniający Tadeusza Kościuszkę w Parku Lafayette'a.

W Chicago pokojowi demonstranci protestowali w dzielnicy Old Town już po godzinie policyjnej, ale w innych miejscach przez cały dzień dochodziło do aktów plądrowania sklepów i starć z policją. W nocy dokonano podpaleń w co najmniej pięciu miejscach. Ja podał dziennik "Chicago Sun-Times", dokonano 240 zatrzymań, a 20 funkcjonariuszy policji odniosło obrażenia.

W Nowym Jorku, gdzie w przeciwieństwie do większości miast nie wprowadzono godziny policyjnej, plądrowanie sklepów trwało aż do poniedziałkowego poranka. Wśród ok. 350 zatrzymanych uczestników protestów była córka burmistrza metropolii Chiara De Blasio. W trakcie niedzielnych protestów z rąk policji nacierających na demonstrantów z tarczami i pałkami ucierpiało kilku dziennikarzy, w tym reporter "Wall Street Journal".

Łącznie od wybuchu rozruchów zanotowano ponad 60 przypadków użycia przemocy funkcjonariuszy wobec przedstawicieli mediów. Fotograf Linda Tirado z straciła wzrok w jednym oku po uderzeniu gumową kulą. Policja w Minneapolis strzelała m.in. do ekip Deutsche Welle oraz agencji Reutera mimo ich wyraźnej identyfikacji.

W Los Angeles miejscowa policja podała, że w ogarniętym protestami centrum miasta trakcie jedna osoba została zastrzelona przez mężczyznę, który uciekł z miejsca zbrodni samochodem. Nie jest jasne, czy zabójstwo miało związek z protestami. Jak podaje "Los Angeles Times", protesty w tym mieście przebiegły jednak spokojniej niż dzień wcześniej, choć grupy osób plądrowały sklepy i wybijały witryny m.in. w Santa Monica należącym do metropolii Los Angeles.

W 15 stanach oraz w Dystrykcie Kolumbii policję wspomogła Gwardia Narodowa.

W niedzielę prezydent USA Donald Trump zapowiedział na Twitterze, że zamierza uznać Antifę - wywodzący się z Niemiec nieformalny ruch antyfaszystowski - za organizację terrorystyczną. Choć prawne szczegóły takiego posunięcia nie są jasne, to prezydent oraz członkowie jego administracji oskarżają członków Antify oraz "skrajnie lewicowych anarchistów" o akty przemocy podczas demonstracji.

O działalności podmiotów z zewnątrz mówili również przedstawiciele władz m.in. w Atlancie, Minneapolis czy Chicago. Demokratyczna burmistrz Chicago Lori Lightfoot stwierdziła, że zamieszki w jej mieście były "absolutnie zaplanowane". Poza uczestnictwem grup anarchistycznych doniesienia mediów piszą też o mobilizacji grup skrajnie prawicowych, pragnących wykorzystać chaos do wywołania wojny domowej w kraju.

źródło: opracowanie własne/ PAP / breaking911.com

raw


 

Polecane