13 złotych za godzinę. Pracowniku, nie daj się!

– Młoda, nie podskakuj – usłyszała 24-letnia Aleksandra od koleżanki, którą zapytała o podniesienie stawki minimalnej w ich firmie.
Marcin Żegliński 13 złotych za godzinę. Pracowniku, nie daj się!
Marcin Żegliński / Tygodnik Solidarność
Aleksandra jest studentką pracującą w jednej z warszawskich firm telemarketingowych.

– W ostatnich miesiącach głośno było o poniesieniu stawki do 13 zł brutto. Ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła, bo dotychczas zarabiałam 11 zł brutto. Pracuję w firmie od pół roku. Pod koniec stycznia zapytałam szefową mojego działu, czy dostaniemy podwyżkę. W odpowiedzi usłyszałam, że coś sobie wymyśliłam i że ona pierwsze słyszy o jakiś podwyżkach. Próbowała mi wmówić, że się nie znam na przepisach, że źle usłyszałam


– relacjonuje dziewczyna. Kiedy zaczęła rozmawiać z koleżankami z pracy, te kazały jej siedzieć cicho. – „Młoda nie podskakuj”, „chcesz pracować, to siedź cicho”. „młodziutka to głupia” odpowiadały wyraźnie zdenerwowane. Potem gadały między sobą, śmiejąc się ze mnie, że jestem naiwna, że życie mnie niczego nie nauczyło – dodaje.

Dziewczyna bezskutecznie próbowała dowiedzieć się czegoś w księgowości.  – Najpierw pani księgowa nie odbierała, potem nie miała czasu, a kiedy w końcu udało mi się z nią porozmawiać poinformowała, że oddzwoni. I do dziś tego nie zrobiła – mówi.

13 zł brutto dla wybranych

Piotr ma 54 lata i – jak podkreśla – chce w spokoju pracować do emerytury. Jest zatrudniony na umowę zlecenie w jednej z sieci marketów. – O umowie o pracę nawet nie marzę. Z grafikiem bywa różnie, ale źle nie jest. Kierownictwo sklepu, w którym jestem zatrudniony, nic nie wspominało dotychczas o podwyżce stawki za godzinę. Więc siedzę cicho, bo każdy grosz jest na wagę złota. Dzisiaj jak ci się coś nie podoba, to nie proszą, żebyś pracował. Na twoje miejsce jest wielu innych chętnych.

W miesięcznym rozliczeniu stawka, którą otrzymał, nie wynosi 13 zł brutto.

– Popytałem tu i ówdzie, jak jest u innych i część osób ma 13 zł brutto. Jak to zostało przyznane, jakimi zasadami się kierowano – trudno powiedzieć. Chodzą słuchy, że pozostali dostaną podwyżki od lutego. Poczekam, zobaczę


– dodaje.

13 brutto, ale…

Mariusz od kilku lat zatrudniony jest w firmie ochroniarskiej. Pracuje na umowę zlecenie. Jego pracodawca, owszem, podniósł stawkę godzinową, ale w zamian planuje wprowadzić rewolucyjny sposób rozliczania przepracowanych godzin.

– Mieliśmy spotkanie z szefem, gdzie poinformowano nas, że zaczniemy zarabiać 13 zł brutto, ale nie wszystkie wyrobione godziny będą płacone tyle samo. Szczegółów mamy dowiedzieć się później


– mówi.

Według grafiku w miesiącu przepracowuje co najmniej dziesięć służb 24-godzinnych. Łącznie co najmniej 240 godzin.

– Najprawdopodobniej już od lutego wprowadzony zostanie nowy system rozliczeń. 176 godzin będziemy mieli płacone 13 zł brutto, czyli ok. 9,5 na rękę. Za pozostałe przepracowane godziny otrzymamy jakieś 7 zł, co na rękę daje 5,5 zł


– wyjaśnia mężczyzna. 

– Czy ja przez 50 godzin inaczej pracuję? Wychodzi na to, że tylko przez 176 godzin pracuję lepiej i zasługuję na wyższa kasę. Rozmawiałem ze znajomymi i u niektórych próbują wprowadzić podobne dziwne podziały rozliczeń


– dodaje.

Nie bój się

Moi rozmówcy na pytanie, czy ze swoimi problemem zgłoszą się do Państwowej Inspekcji Pracy odpowiadają, że obawiają się to zrobić. Nie chcą być posądzani o donosicielstwo. I boją się zwolnienia z pracy.

Izabela Kozłowska

Całość artykułu w Nr 6 Tygodnika Solidarność dostępnego również w formie cyfrowej TUTAJ

 

POLECANE
Przed nami kolejna fala uchodźców z Ukrainy. Sytuacja jest tragiczna pilne
Przed nami kolejna fala uchodźców z Ukrainy. "Sytuacja jest tragiczna"

Jak informuje „Rzeczpospolita”, przedstawiciele służb spodziewają się napływu dużej liczby uchodźców z Ukrainy. Przyczyną miałyby być rekordowe ostrzały infrastruktury krytycznej przeprowadzone w ostatnich dniach przez Rosję.

Z. Kuźmiuk: Szokujące! Dwa miesiące do końca roku, a wydano zaledwie 65 proc. planowanych środków na obronność z ostatniej chwili
Z. Kuźmiuk: Szokujące! Dwa miesiące do końca roku, a wydano zaledwie 65 proc. planowanych środków na obronność

W poprzednim tygodniu ministerstwo finansów opublikowało szacunkowe wykonanie budżetu w okresie styczeń-październik 2024 roku, z którego można się dowiedzieć, nie tylko o załamaniu się dochodów budżetowych, ale także poważnych problemach z realizacją wydatków budżetowych. Deficyt budżetowy wprawdzie szybko rośnie, osiągnął on już po 10 miesiącach poziom aż 130 mld zł, ale jego wzrost, byłby jeszcze szybszy, gdyby minister Domański, na różne sposoby, nie ograniczał wcześniej zaplanowanych wydatków budżetowych. 

Wraca temat ustawy wiatrakowej. Hennig-Kloska: 25 proc. powierzchni kraju pod wiatraki z ostatniej chwili
Wraca temat ustawy wiatrakowej. Hennig-Kloska: 25 proc. powierzchni kraju pod wiatraki

W rozmowie z RMF FM minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że jedna czwarta kraju będzie dostępna dla energetyki odnawialnej w postaci farm wiatrowych.

Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy z ostatniej chwili
Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy

Ministrowie obrony państw UE podpisali we wtorek w Brukseli cztery listy ws. współpracy w zakresie obronności. Zakładają one pogłębienie współpracy państw członkowskich w zakresie: obrony powietrznej i przeciwrakietowej, wojny elektronicznej, amunicji krążącej i okrętów nawodnych.

Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko? tylko u nas
Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko?

Dzisiaj na briefingu prasowym po spotkaniu szefów dyplomacji Polski, Francji, Włoch, Niemiec i Hiszpani minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odpowiedział na pytanie Tysol.pl czy kwestie bezpieczeństwa żywnościowego, w tej zagrażającej europejskiemu rolnictwu umowie o wolnym handlu między UE a państwami organizacji Mercosour, tj. Brazylią, Argentyną, Paragwajem, Boliwią i Urugwajem ,były omawiane podczas tego spotkania. Sikorski potwierdził, że sprawa ta była omawiana.

Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina tylko u nas
Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina

Tysiąc dni pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę to dobry moment, by postawić pytanie kluczowe: co dalej? Już wiadomo, że tej wojny nie wygra ani Putin, ani Zełenski. Nie wygra w tym sensie, że nie osiągnie celu maksimum.

Donaldowi ręce opadły. W KO coraz goręcej ws. prawyborów z ostatniej chwili
"Donaldowi ręce opadły". W KO coraz goręcej ws. prawyborów

Jak podaje portal Onet.pl, atmosfera w Koalicji Obywatelskiej przed zbliżającymi się prawyborami jest coraz bardziej napięta. Frakcje Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego toczą ze sobą zażarte boje.

G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej z ostatniej chwili
G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek podczas szczytu G20 w Brazylii, że jego kraj zrobi wszystko, co możliwe, by uniknąć wybuchu wojny jądrowej. Oskarżył przy tym Zachód o zamiar eskalacji wojny po ataku Ukrainy z użyciem amerykańskich pocisków ATACMS wewnątrz Rosji.

Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola

Paul Mescal – gwiazdor filmowy i odtwórca głównej roli w mającym niedawno premierę filmie Ridleya Scotta "Gladiator 2" – lekceważąco wypowiedział się nt. króla Karola III, którego spotkał na premierze produkcji. 

Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę gorące
Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę

”O obrazie majestatu Adama Bodnara”, czyli jak obecny Prokurator Generalny - Minister Sprawiedliwości doprowadził do przedstawienia zarzutów dyscyplinarnych swojemu zastępcy prokuratorowi Robertowi Hernandowi.

REKLAMA

13 złotych za godzinę. Pracowniku, nie daj się!

– Młoda, nie podskakuj – usłyszała 24-letnia Aleksandra od koleżanki, którą zapytała o podniesienie stawki minimalnej w ich firmie.
Marcin Żegliński 13 złotych za godzinę. Pracowniku, nie daj się!
Marcin Żegliński / Tygodnik Solidarność
Aleksandra jest studentką pracującą w jednej z warszawskich firm telemarketingowych.

– W ostatnich miesiącach głośno było o poniesieniu stawki do 13 zł brutto. Ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła, bo dotychczas zarabiałam 11 zł brutto. Pracuję w firmie od pół roku. Pod koniec stycznia zapytałam szefową mojego działu, czy dostaniemy podwyżkę. W odpowiedzi usłyszałam, że coś sobie wymyśliłam i że ona pierwsze słyszy o jakiś podwyżkach. Próbowała mi wmówić, że się nie znam na przepisach, że źle usłyszałam


– relacjonuje dziewczyna. Kiedy zaczęła rozmawiać z koleżankami z pracy, te kazały jej siedzieć cicho. – „Młoda nie podskakuj”, „chcesz pracować, to siedź cicho”. „młodziutka to głupia” odpowiadały wyraźnie zdenerwowane. Potem gadały między sobą, śmiejąc się ze mnie, że jestem naiwna, że życie mnie niczego nie nauczyło – dodaje.

Dziewczyna bezskutecznie próbowała dowiedzieć się czegoś w księgowości.  – Najpierw pani księgowa nie odbierała, potem nie miała czasu, a kiedy w końcu udało mi się z nią porozmawiać poinformowała, że oddzwoni. I do dziś tego nie zrobiła – mówi.

13 zł brutto dla wybranych

Piotr ma 54 lata i – jak podkreśla – chce w spokoju pracować do emerytury. Jest zatrudniony na umowę zlecenie w jednej z sieci marketów. – O umowie o pracę nawet nie marzę. Z grafikiem bywa różnie, ale źle nie jest. Kierownictwo sklepu, w którym jestem zatrudniony, nic nie wspominało dotychczas o podwyżce stawki za godzinę. Więc siedzę cicho, bo każdy grosz jest na wagę złota. Dzisiaj jak ci się coś nie podoba, to nie proszą, żebyś pracował. Na twoje miejsce jest wielu innych chętnych.

W miesięcznym rozliczeniu stawka, którą otrzymał, nie wynosi 13 zł brutto.

– Popytałem tu i ówdzie, jak jest u innych i część osób ma 13 zł brutto. Jak to zostało przyznane, jakimi zasadami się kierowano – trudno powiedzieć. Chodzą słuchy, że pozostali dostaną podwyżki od lutego. Poczekam, zobaczę


– dodaje.

13 brutto, ale…

Mariusz od kilku lat zatrudniony jest w firmie ochroniarskiej. Pracuje na umowę zlecenie. Jego pracodawca, owszem, podniósł stawkę godzinową, ale w zamian planuje wprowadzić rewolucyjny sposób rozliczania przepracowanych godzin.

– Mieliśmy spotkanie z szefem, gdzie poinformowano nas, że zaczniemy zarabiać 13 zł brutto, ale nie wszystkie wyrobione godziny będą płacone tyle samo. Szczegółów mamy dowiedzieć się później


– mówi.

Według grafiku w miesiącu przepracowuje co najmniej dziesięć służb 24-godzinnych. Łącznie co najmniej 240 godzin.

– Najprawdopodobniej już od lutego wprowadzony zostanie nowy system rozliczeń. 176 godzin będziemy mieli płacone 13 zł brutto, czyli ok. 9,5 na rękę. Za pozostałe przepracowane godziny otrzymamy jakieś 7 zł, co na rękę daje 5,5 zł


– wyjaśnia mężczyzna. 

– Czy ja przez 50 godzin inaczej pracuję? Wychodzi na to, że tylko przez 176 godzin pracuję lepiej i zasługuję na wyższa kasę. Rozmawiałem ze znajomymi i u niektórych próbują wprowadzić podobne dziwne podziały rozliczeń


– dodaje.

Nie bój się

Moi rozmówcy na pytanie, czy ze swoimi problemem zgłoszą się do Państwowej Inspekcji Pracy odpowiadają, że obawiają się to zrobić. Nie chcą być posądzani o donosicielstwo. I boją się zwolnienia z pracy.

Izabela Kozłowska

Całość artykułu w Nr 6 Tygodnika Solidarność dostępnego również w formie cyfrowej TUTAJ


 

Polecane
Emerytury
Stażowe