Polskie uzdrowiska zamarły. Pracuje w nich 17,5 tys. osób

W 45 uzdrowiskach pracuje ok. 17, 5 tys. osób, a w otoczeniu uzdrowiskowym (turystyka, handel, usługi itd.) pracuje ok. 80 tys. osób.
Samorządy gmin uzdrowiskowych z niepokojem obserwują narastające kłopoty lokalnych firm związane z kosztami ponoszonymi z tytułu zaprzestania prowadzenia działalności, w tym kosztami osób zatrudnionych w nich na etatach i utrzymaniem obiektów. Wielkie problemy finansowe dotykają osób zatrudnionych na umowach śmieciowych oraz ich rodzin, a także jednoosobowych firm działających na rynku, zwłaszcza w usługach i branżach objętych największymi ograniczeniami wynikającymi z wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego. Obawiamy się także o dalszy los dużych obiektów sanatoryjnych, hoteli, pensjonatów i innych obiektów turystycznych i lokali gastronomicznych, gdzie z mozołem tworzono specjalistyczną bazę osobową (lekarze, pielęgniarki, dietetycy, personel kuchni, administracji), lokalową i sprzętową.
Uzdrowiska po prostu zamarły i trzeba znaleźć sposób jak im pomóc, bo za chwilę w bardzo trudnej sytuacji postawione także zostaną gminy uzdrowiskowe, których dochody podatkowe gwałtownie się skurczą.
Środowisko samorządowe z aprobatą przyjęło pierwsze propozycje pakietu osłonowego dla przedsiębiorców. Jednakże zwracamy uwagę, że w przypadku uzdrowisk te działania będą niewystarczające. W innych gminach, ten problem będzie dotyczył niektórych branż i form działalności, natomiast w uzdrowiskach dotyczy on praktycznie wszystkiego, bo wszystko jest związane z uzdrowiskiem. Tu niestety nastąpiła kumulacja wszystkich negatywnych zdarzeń, jakie mają miejsce w naszej gospodarce w dobie pandemii koronawirusa.
