Prezydium KK o proj. rozporządzenia ws. płac samorządowców: To propozycja oderwana od realiów rynkowych

Rząd proponuje wynagrodzenie zasadnicze pracowników pomocy społecznej na poziomie 2100 – 2200 zł. To znacznie niżej niż 2600 zł minimalnego wynagrodzenia. Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność" krytycznie o rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.
 Prezydium KK o proj. rozporządzenia ws. płac samorządowców: To propozycja oderwana od realiów rynkowych
/ Fot. M. Lewandowski
W propozycji rozporządzenia Rady Ministrów określających wysokość wynagrodzeń pracowników samorządowych, m.in. pracowników centrów usług społecznych, rząd proponuje zaledwie 2100-2200 zł wynagrodzenia zasadniczego. W zestawieniu z wymaganymi kwalifikacjami, takimi jak wyższe wykształcenie, staż pracy w pomocy społecznej, bądź odbycie szeregu szkoleń, to niezwykle mało. To również znacząco mniej niż wynosi obecnie minimalne wynagrodzenie. Znalezienie pracowników za takie pieniądze będzie – zdaniem Prezydium KK – praktycznie niemożliwe.

- Wysokie wymagania stawiane kandydatom np. na stanowisko organizatora społeczności (wykształcenie wyższe, co najmniej 2-letnie doświadczenie w zakresie prowadzenia animacji lokalnych lub innych form pracy środowiskowej, w tym pracy ze społecznością lokalną, a także uzyskanie II stopnia specjalizacji w zawodzie pracownik socjalny w zakresie specjalności praca socjalna ze społecznością lokalną  itd.) mogą prowadzić do trudności z obsadzeniem stanowisk – czytamy w decyzji Prezydium KK.


W trakcie dyskusji nad decyzją członkowie Prezydium uznali, że poziom wynagrodzenia zasadniczego powinien wynosić co najmniej wysokość minimalnego wynagrodzenia, tym bardziej, że po wyłączeniu z niego dodatków stażowych (obecnie nie wyliczanych do płacy minimalnej) całe wynagrodzenie może być niższe niż ustawowe minimum.

ml

 

POLECANE
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za z ostatniej chwili
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za

Sejm jednogłośnie uchwalił w środę ustawę o zapewnieniu finansowania działań zmierzających do zwiększenia zdolności produkcji amunicji. Wcześniej posłowie odrzucili poprawkę PiS, według której środki na inwestycje w produkcję amunicji miałyby nie pochodzić z budżetu MON.

Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska tylko u nas
Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska

Angela Merkel w swoim najnowszym wywiadzie wspomina o swoich kontaktach z Władimirem Putinem, przyznając, że od dawna doskonale znała jego intencje. Nie ukrywa, że wiedziała, iż to wróg Europy, ale mimo tej wiedzy postawiła na – a jakże - dialog i pragmatyzm.

Czarna środa rosyjskiej gospodarki z ostatniej chwili
Czarna środa rosyjskiej gospodarki

Rosyjski system finansowy zmaga się z poważnym kryzysem, który doprowadził do drastycznego osłabienia rubla. Jak podają branżowe media, dolar w Rosji jest najdroższy od marca 2022 roku, a jego notowania w ostatnich dniach gwałtownie rosną. Główną bezpośrednią przyczyną obecnych problemów jest nałożenie przez USA sankcji na rosyjski Gazprombank.

Newsweek: Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor z ostatniej chwili
"Newsweek": "Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor"

W środę dziennikarz Piotr Krysiak, a następnie tygodnik "Newsweek" poinformowali, że na słynnej ostatnio uczelni Collegium Humanum "studiował" wicemarszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. 

Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa

Prezydent elekt USA Donald Trump wybrał emerytowanego generała Keitha Kellogga, by służył jako specjalny wysłannik ds. Rosji i Ukrainy. Kellogg był autorem artykułu nazwanego przez media "planem pokojowym", który zakładał zawieszenie broni i zmuszenie obu stron do negocjacji.

Aktywista LGBT przeprasza posła PiS z ostatniej chwili
Aktywista LGBT przeprasza posła PiS

"Koniec batalii sądowej" – informuje w mediach społecznościowych polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, udostępniając wpis z przeprosinami, który opublikował aktywista LGBT Michał Kowalówka.

Niemcy mają przejąć polski port z ostatniej chwili
Niemcy mają przejąć polski port

W polskich portach może wkrótce dojść do spektakularnych roszad na poziomie właścicielskim. Grupa Rhenus jest bliska przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo. Oferta konsorcjum Viterry i CM została natomiast uznana za najlepszą przez port w Gdyni. Obie transakcje mogę wywołać polityczną burzę – ocenił w środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps

Minister Kujawiak czuł, że wystawili go na odstrzał. Z Adamem nie dało się nic ustalić, znikał gdzieś na całe dni, rozmarzony zerkał przez okno.

Szok w Niemczech. Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2 z ostatniej chwili
Szok w Niemczech. Kanclerz i jego "zielony" zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2

Na skutek decyzji UE od stycznia przyszłego roku producenci samochodowi mają obowiązek znacznego obcięcia emisji dwutlenku węgla, emitowanego przez sumę sprzedanych przez nich samochodów. Nieprzestrzeganie rygorystycznych norm ma być karane finansowo. Dość zaskakująco sprzeciw wobec tego rozwiązania wyrazili kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także nominowany z ugrupowania Zielonych wicepremier i minister gospodarki Robert Habeck. 

Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura z ostatniej chwili
Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi policja przeprowadziła działania w biurach grupy HRE Investments, zatrzymując Michała Sapotę – prezesa i głównego udziałowca spółki. Sprawa dotyczy licznych nieprawidłowości, w tym podejrzeń o oszustwa finansowe wobec klientów – podał portal TVP Info.

REKLAMA

Prezydium KK o proj. rozporządzenia ws. płac samorządowców: To propozycja oderwana od realiów rynkowych

Rząd proponuje wynagrodzenie zasadnicze pracowników pomocy społecznej na poziomie 2100 – 2200 zł. To znacznie niżej niż 2600 zł minimalnego wynagrodzenia. Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność" krytycznie o rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.
 Prezydium KK o proj. rozporządzenia ws. płac samorządowców: To propozycja oderwana od realiów rynkowych
/ Fot. M. Lewandowski
W propozycji rozporządzenia Rady Ministrów określających wysokość wynagrodzeń pracowników samorządowych, m.in. pracowników centrów usług społecznych, rząd proponuje zaledwie 2100-2200 zł wynagrodzenia zasadniczego. W zestawieniu z wymaganymi kwalifikacjami, takimi jak wyższe wykształcenie, staż pracy w pomocy społecznej, bądź odbycie szeregu szkoleń, to niezwykle mało. To również znacząco mniej niż wynosi obecnie minimalne wynagrodzenie. Znalezienie pracowników za takie pieniądze będzie – zdaniem Prezydium KK – praktycznie niemożliwe.

- Wysokie wymagania stawiane kandydatom np. na stanowisko organizatora społeczności (wykształcenie wyższe, co najmniej 2-letnie doświadczenie w zakresie prowadzenia animacji lokalnych lub innych form pracy środowiskowej, w tym pracy ze społecznością lokalną, a także uzyskanie II stopnia specjalizacji w zawodzie pracownik socjalny w zakresie specjalności praca socjalna ze społecznością lokalną  itd.) mogą prowadzić do trudności z obsadzeniem stanowisk – czytamy w decyzji Prezydium KK.


W trakcie dyskusji nad decyzją członkowie Prezydium uznali, że poziom wynagrodzenia zasadniczego powinien wynosić co najmniej wysokość minimalnego wynagrodzenia, tym bardziej, że po wyłączeniu z niego dodatków stażowych (obecnie nie wyliczanych do płacy minimalnej) całe wynagrodzenie może być niższe niż ustawowe minimum.

ml


 

Polecane
Emerytury
Stażowe