Politolog: "Żaden z kandydatów PO nie wydaje się być realnym rywalem dla Andrzeja Dudy"

Zdaniem politologa „PO musi w naturalny sposób wykorzystać wybory prezydenckie do przypomnienia opinii publicznej o swoim istnieniu”, tym bardziej, że według prof. Chwedoruka sytuacja, w której znalazła się Platforma Obywatelska po 13 października, jest dla niej zupełnie nowa. – W nowym Sejmie pojawił się klub Lewicy, który będzie nastawiony przede wszystkim na walkę o wyborcę z PO – zauważył.
Oceniając obie kandydatury, Chwedoruk zaznaczył, że zarówno Jaśkowiak, jak i Kidawa-Błońska to osoby „rozpoznawalne i pełniące szczególnie eksponowane funkcje publiczne”. Zdaniem naukowca kandydaci w prawyborach mają zbliżone poglądy i trudno jest wskazać między nimi istotne różnice polityczne. – Spory w PO sprawiają wrażenie nie tyle sporu ideologicznego ale zasadniczych różnic co do taktyki partyjnej – stwierdził.
Politolog uważa również, że prezydent Poznania może mieć większe szanse, niż oceniają je media. Według profesora może on zdobyć poparcie wyborców z mniejszych ośrodków, którzy mogą postrzegać Jaśkowiaka jako „swojego reprezentanta”. – Mam wrażenie, że w kontekście wyborów prezydenckich, obie te osoby miałyby pewien walor konsolidacji liberalnego elektoratu i skutecznej konkurencji z kontrkandydatem lewicowym – uważa politolog.
Jednak w obu tych wypadkach żadna z osób nie wydaje się być realnym rywalem dla Andrzeja Dudy wobec perspektywy dwóch tur
– przyznał prof. Chwedoruk.
Źródło: wpolityce.pl
kpa
