PiS chciało pozyskać prof. Grodzkiego? Stanisław Karczewski zaprzecza: Niech pan powie kto pana kusił

– powiedział były marszałek Stanisław Karczewski, odnosząc się do wcześniejszych doniesień prof. Grodzkiego, który twierdził wcześniej, że był "kuszony" przez przedstawiciela Zjednoczonej Prawicy ws. możliwości poparcia PiS w Senacie. W zamian miał rzekomo otrzymać stanowisko ministra zdrowia.– Absolutnie nikt nie proponował, nikt na ten temat nie mówił. Nie było żadnej rozmowy z prof. Grodzkim. Dziwię się tej wypowiedzi, bo świadczy o wiarygodności. Niech powie, z kim rozmawiał. Apeluję, panie marszałku, niech pan powie: kto pana kusił, kto panu składał taką propozycję
Polityk PiS powołał się na rozmowy z najważniejszymi członkami swojej partii, podczas których potwierdził, że nikt nie rozmawiał z senatorem Grodzkim.
– powiedział Karczewski i przypomniał, że wcześniej po stronie opozycji pojawiały się inne nazwiska potencjalnych kandydatów.– Myślę, że to była pierwsza próba profesora walki o fotel marszałka. To była wewnętrzna walka w PO i widać, że pan senator ją wygrał.
Podkreślił też, że „nowo wybrany marszałek zwyciężył dzięki jednemu głosowi”.
– powiedział Karczewski.- Ta przewaga wisi na włosku, jest najmniejsza z możliwych
Karczewski do Grodzkiego: Niech pan powie, kto pana kusił, kto składał propozycję #wieszwięcej #Minęła20 https://t.co/TRsqjqy6ba
— portal tvp.info ???????? (@tvp_info) November 13, 2019
#Minęła20 Marszałek Senatu wie, że dyskusja o polskich sporach politycznych na arenie międzynarodowej jest szkodliwa dla polskich interesów(...)z drugiej strony, wydaje się sugerować, że jego międzynarodowa aktywność opierać się będzie właśnie na rozmowach o polskich sporach pic.twitter.com/B8JP7nNIqa
— portal tvp.info ???????? (@tvp_info) November 13, 2019
/ Źródło: TVP Info
pec