Czy na Synodzie Amazońskim miał miejsce pogański rytuał poświęcony Pachamamie?

W ubiegłym tygodniu zakończył się watykański Synod ds. Amazonii. Nikt jednak nie spodziewał się, że w centrum medialnej dyskusji nie staną postanowienia Synodu, a kontrowersje związane z... indiańskim bożkiem.
 Czy na Synodzie Amazońskim miał miejsce pogański rytuał poświęcony Pachamamie?
/ fot. YouTube / LifeSiteNews
W dokumencie końcowym Ojcowie Synodalni proszą o spokojne, zgodne z dotychczasowym nauczaniem Kościoła, przeanalizowanie konkretnych postulatów takich jak m.in. rozszerzenie posług dla kobiet, przyszłe święcenia prezbiteratu dla diakonów stałych, zdefiniowanie „grzechu amazońskiego” czy opracowanie odrębnego rytu dla ludów amazońskich.

Jednak to wszystko zostało zaćmione… przez indiańską boginię Pachamamę.

4 października w Ogrodach Watykańskich, z udziałem samego papieża Franciszka, odbył się dość nietypowy obrządek - grupa Indian, wraz z zakonnikiem odprawiła rytuał, w którym modlili się i bili pokłony wokół maty z rozłożonymi na niej przedmiotami. Wśród tych przedmiotów były dwa posążki nagich ciężarnych kobiet.



Trzy dni później figurki poniesiono w procesji do Bazyliki św. Piotra, a następnie do Sali Synodalnej, gdzie zostały ustawione na honorowym miejscu. Potem przeniesiono je do kościoła Santa Maria in Traspontina, gdzie zostały wystawione na widok publiczny.

Sytuacja ta wywołała dyskusję w katolickich środowiskach. Głównym zarzutem było to, że rytuał z figurką miał charakter pogański, a papież przez swoją obecność go autoryzował. Wielu dopatrzyło się w figurkach postać Pachamamy, inkaskiej bogini ziemi i płodności.

Innego zdania byli watykańscy urzędnicy, którzy jednym głosem twierdzili, że figurki o naturze kobiecej reprezentowały życie i nie warto dopatrywać się w nich pogańskich symboli.

21 października doszło do sytuacji, w której dwaj nieznani sprawcy wynieśli z kościoła Santa Maria in Transportina posążki, które następnie wrzucili do Tybru.

Po czterech dniach głos zabrał w końcu sam Papież Franciszek, który przyznał (wbrew temu, co mówili watykańscy urzędnicy), że figurki przedstawiały Pachamamę.
 

– Chciałbym powiedzieć kilka słów o posążkach Pachamamy usuniętych z kościoła Santa Maria in Traspontina (…) Przede wszystkim wydarzyło się to w Rzymie i jako biskup diecezji proszę o przebaczenie ludzi, których ten akt obraził


– powiedziała głowa Kościoła.

Franciszek poinformował również, że posążki zostały wyłowione i powrócą do kościoła.

Słowa papieża zostały skrytykowane przez innych duchownych, takich jak m.in. kardynał Walter Brandmüller czy biskup Athanasius Schneider, którzy stwierdzili, że mężczyźni nie dopuścili się kradzieży, ale „dokonali symbolicznego aktu”.

Źródło: wPolityce.pl
kpa

 

POLECANE
Trąby wodne na Bałtyku. Pilny komunikat IMGW z ostatniej chwili
Trąby wodne na Bałtyku. Pilny komunikat IMGW

Ostrzeżenia przed burzami na Pomorzu Zachodnim i silnym wiatrem na zachodzie wydał w sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Tam w ciągu dnia porywy wiatru mogą osiągnąć do 70 km/h. Silny wiatr wystąpi również na znacznej części Bałtyku, gdzie możliwe są trąby wodne.

Atak nożownika w Krakowie. Policja ustaliła tożsamość sprawcy z ostatniej chwili
Atak nożownika w Krakowie. Policja ustaliła tożsamość sprawcy

Policja ustaliła tożsamość nożownika, który w piątek w Krakowie zranił taksówkarza. Poszukiwania napastnika nadal trwają. Ranny taksówkarz to 41-letni obywatel Uzbekistanu. Przeszedł operację, jego stan jest stabilny, niezagrażający życiu.

Kolejny podatek w górę. Cios w wygrane Lotto z ostatniej chwili
Kolejny podatek w górę. Cios w wygrane Lotto

Ministerstwo Finansów planuje od 1 stycznia 2026 r. podwyżkę stawki od wygranych do 15 proc. z 10 proc. obecnie.

Byłemu dziennikarzowi TVN grozi nawet 20 lat więzienia z ostatniej chwili
Byłemu dziennikarzowi TVN grozi nawet 20 lat więzienia

Były dziennikarz TVN i RMF FM Jacek B. oskarżony o udział w rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Tadeusz Płużański: Polski pilot ofiarą mordercy sądowego, który awansował na prezesa Sądu Najwyższego tylko u nas
Tadeusz Płużański: Polski pilot ofiarą mordercy sądowego, który awansował na prezesa Sądu Najwyższego

Porucznika Edwarda Pytko komuniści zamordowali w sierpniu 1952 r. Ten 22-letni pilot instruktor Oficerskiej Szkoły Lotniczej nr 5 w Radomiu chciał być człowiekiem wolnym, dlatego próbował uciec ze stalinowskiej Polski. Karę śmierci wydawał na niego Bogdan Dzięcioł – tego stalinowskiego funkcjonariusza Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie dopiero w marcu 2024 r. nieprawomocnie skazał na 5 lat pozbawienia wolności.

Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława Wiadomości
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję Wiadomości
Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję

Prezydent USA Donald Trump odniósł się w piątek do rosyjskiego ataku na amerykańską firmę działającą na Ukrainie. Podkreślił, że „nie podoba mu się to” i dodał: „Nie podoba mi się wszystko, co się dzieje na tej wojnie”.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

Jak poinformował IMGW, przeważający obszar Europy znajdować się będzie pod wpływem niżów z ośrodkami nad północną Norwegią, w okolicach Islandii, w rejonie Bałtyku oraz nad Rosją i Ukrainą i związanych z nimi frontów atmosferycznych. Na zachodzie kontynentu będzie oddziaływać wyż znad Morza Norweskiego i Wysp Brytyjskich.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów

Gdyby spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w alaskańskim Anchorage relacjonował jakiś krytyk teatralny z XIX wieku, to winien on swoją recenzję uwieńczyć takowym akapitem: „Kiedy wreszcie kurtyna opadła – miłosiernie skrywając postacie aktorów – wówczas na widowni rozległy się, najpierw nieśmiałe, potem jednak coraz głośniejsze i natarczywsze gwizdy, a na galeriach zagrzmiały pełne oburzenia głosy, żądające zwrotu pieniędzy za bilety!

Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje

W Chorzowie w piątek po południu 47-letni mężczyzna śmiertelnie ugodził nożem innego mężczyznę. Sprawca, który – jak ustalili policjanci – był pod wpływem alkoholu, został zatrzymany. Droga w rejonie zdarzenia jest już przejezdna.

REKLAMA

Czy na Synodzie Amazońskim miał miejsce pogański rytuał poświęcony Pachamamie?

W ubiegłym tygodniu zakończył się watykański Synod ds. Amazonii. Nikt jednak nie spodziewał się, że w centrum medialnej dyskusji nie staną postanowienia Synodu, a kontrowersje związane z... indiańskim bożkiem.
 Czy na Synodzie Amazońskim miał miejsce pogański rytuał poświęcony Pachamamie?
/ fot. YouTube / LifeSiteNews
W dokumencie końcowym Ojcowie Synodalni proszą o spokojne, zgodne z dotychczasowym nauczaniem Kościoła, przeanalizowanie konkretnych postulatów takich jak m.in. rozszerzenie posług dla kobiet, przyszłe święcenia prezbiteratu dla diakonów stałych, zdefiniowanie „grzechu amazońskiego” czy opracowanie odrębnego rytu dla ludów amazońskich.

Jednak to wszystko zostało zaćmione… przez indiańską boginię Pachamamę.

4 października w Ogrodach Watykańskich, z udziałem samego papieża Franciszka, odbył się dość nietypowy obrządek - grupa Indian, wraz z zakonnikiem odprawiła rytuał, w którym modlili się i bili pokłony wokół maty z rozłożonymi na niej przedmiotami. Wśród tych przedmiotów były dwa posążki nagich ciężarnych kobiet.



Trzy dni później figurki poniesiono w procesji do Bazyliki św. Piotra, a następnie do Sali Synodalnej, gdzie zostały ustawione na honorowym miejscu. Potem przeniesiono je do kościoła Santa Maria in Traspontina, gdzie zostały wystawione na widok publiczny.

Sytuacja ta wywołała dyskusję w katolickich środowiskach. Głównym zarzutem było to, że rytuał z figurką miał charakter pogański, a papież przez swoją obecność go autoryzował. Wielu dopatrzyło się w figurkach postać Pachamamy, inkaskiej bogini ziemi i płodności.

Innego zdania byli watykańscy urzędnicy, którzy jednym głosem twierdzili, że figurki o naturze kobiecej reprezentowały życie i nie warto dopatrywać się w nich pogańskich symboli.

21 października doszło do sytuacji, w której dwaj nieznani sprawcy wynieśli z kościoła Santa Maria in Transportina posążki, które następnie wrzucili do Tybru.

Po czterech dniach głos zabrał w końcu sam Papież Franciszek, który przyznał (wbrew temu, co mówili watykańscy urzędnicy), że figurki przedstawiały Pachamamę.
 

– Chciałbym powiedzieć kilka słów o posążkach Pachamamy usuniętych z kościoła Santa Maria in Traspontina (…) Przede wszystkim wydarzyło się to w Rzymie i jako biskup diecezji proszę o przebaczenie ludzi, których ten akt obraził


– powiedziała głowa Kościoła.

Franciszek poinformował również, że posążki zostały wyłowione i powrócą do kościoła.

Słowa papieża zostały skrytykowane przez innych duchownych, takich jak m.in. kardynał Walter Brandmüller czy biskup Athanasius Schneider, którzy stwierdzili, że mężczyźni nie dopuścili się kradzieży, ale „dokonali symbolicznego aktu”.

Źródło: wPolityce.pl
kpa


 

Polecane
Emerytury
Stażowe