[Tylko u nas] Robert Tekieli: Po wyborach czekają nas lincze i pogromy

Wczoraj Bogdan Zdrojewski z PO pogardliwie wypowiedział się na temat wyborców PiS. Dziewięć godzin później nieznani sprawcy dewastują biuro poselskie PiS w Gryficach na Pomorzy Zachodnim.nKlaudia Jachira z PO wymachuje biało-czerwoną flagą, na której nakleiła swastykę. Kpi z symboli religijnych, potwornie i obrzydliwie naśmiewa się z ciał ofiar smoleńskiej tragedii. Chwilę później w Radomsku wolontariusze PiS są atakowani fizycznie. Aktywiści LGBT profanowali kilka miesięcy temu wizerunek Matki Bożej, chwilę po tym atakowano fizycznie kapłanów. Schemat jest oczywisty. Najpierw mamy opluwanie symboli, potem atak fizyczny.
 [Tylko u nas] Robert Tekieli: Po wyborach czekają nas lincze i pogromy
/ Małgorzata Wasilewska
Przed tragedią smoleńską poseł PO od wódki i penisa atakował w obrzydliwy sposób godnościowe podstawy prezydentury św. pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Po jego śmierci zachęcał do agresji na ludzi demonstrujących wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu; sikano na znicze, padały bluźnierstwa, bito i przypalano papierosami modlące się kobiety. Parę miesięcy później zamordowany został polityk PiS Marek Rosiak. 

Bluźniercy i mordercy III RP mają wybitnych antenatów. Dziś Jacek Dehnel straszy "katofaszyzmem" z okładki "Newsweeka". W  1988 roku tym samym „czarnym totalitaryzmem” straszył mnie Adam Michnik. Po serii tekstów wzniecających brudne i złe emocje,  Jerzy Urban w artykule z 27 grudnia 1983 roku nazwał kazania księdza Jerzego Popiełuszki „seansami nienawiści”. Dziesięć miesięcy później święty Jerzy z Żoliborza został zamęczony na śmierć. 

W ten przemysł pogardy wpisują się tak zwani celebryci. Jerzy Stuhr dziś chamsko ubliżający wyborcom PiSu (Wyborcy PiS mszczą się za wielowiekowe ciemiężenie. To potomkowie chłopów folwarcznych), pięć lat temu firmował okładkę szwajcarsko-niemieckiego tygodnika z taką frazą: „Absurdalny antysemityzm, płytki katolicyzm i histeryczny patriotyzm. Jerzy i Maciej Stuhrowie o Polsce i Polakach”.

Atakowany jest patriotyzm, wiara , rodzina. Te ataki mają długą tradycję. W programie Kubusia Powiatowego polska flaga wtykana była w psie odchody. Prezydent Trzaskowski firmował niedawno kpinę z Mszy świętej w wykonaniu człowieka z durszlakiem na głowie i fałszywego księdza. Na marszach „równości” mają miejsce parodie ślubów. Celem agresji jest Kościół, polskie państwo i instytucja małżeństwa.

I żeby było jasne. Nie twierdzę, że wszyscy politycy PO są złymi ludźmi. Uczestniczą jednak w machinie produkującej czyste zło.
Przygotowują akty agresji pochwalając pogardę i symboliczną agresję w sieci i na ulicach. Nie odcinając się, a więc akceptując  przemoc, przygotowują przestrzeń pod coś o wiele bardziej groźnego.

Wyborcy Platformy na forach dają popisy takiej nienawiści i pogardy, życzeń śmierci, że to musi się źle skończyć.

Oczywiście, po drugiej stronie temperatura wpisów jest podobna. Jedno zastrzeżenie. Po tak zwanej prawej stronie patriotycznymi hasłami maskuje się często piąta kolumna. Bardzo aktywne grupy trolli kryjących się za białoczerwonymi flagami i w potworny sposób atakujących najpierw opozycję, by przed kolejnymi wyborami zacząć w podobny sposób atakować PiS, jako „zawiedzeni wyborcy”. Identyczny schemat „odwrócenia” poznaliśmy w przypadkach wielu „prawicowych publicystów” czy „największych prawicowych blogerek”. W najlepszym przypadku stają się oni symetrystami zajadle walącymi w PiS, czasami są odwracani jedynie do wykonania konkretnych zadań (np. obrony fundacji związanej z Zofię Komorowską, córką byłego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego), równie często przechodzą jawnie i na stałe na drugą stronę. I już otwarcie i nieustannie uderzają w PiS.

Co nie zmienia jednak faktu, że i autentyczni zwolennicy PiS przekraczają czasami wszelkie granice.

Twierdzę jednak, że te potoki jadu i nienawiści nie są tej samej wielkości. Nie ma tu symetrii. To Donald Tusk rozpoczął kampanię nienawiści, gdy okazało się, że nie będzie POPiSu. To opozycyjna dziś strona uruchomiła przemysł pogardy. Wymierzony w zwolenników i polityków Zjednoczonej Prawicy. Szczególnie zajadle atakowany był śp. Prezydent Lech Kaczyński.

Po tych wszystkich zastrzeżeniach, najważniejsze. 

Politycy PO odwołują się wprost do zła. Bo czystym  złem jest machanie polską flagą ze swastyką czy demonstrowanie z wizerunkiem Najświętszego Serca Jezusa zderzonym z obrazem żeńskich genitaliów. 

Strona opozycyjna powie: „pisdzielce” też opluwają symbole, choćby tęczę LGBT. Ale tu znów nie ma równowagi. Kto oddawał życie za tęczowe barwy? A za biało-czerwone tysiące, setki tysięcy Polaków. Te barwy są uświęcone ich krwią. Kto odda życie za tęczową flagę? Za białoczerwoną oddali życie najlepsi synowie i najlepsze córki tej ziemi. To nie proto-„pisuary”, to bohaterowie. 

Nie można czcić zła bezkarnie. Wszyscy siejący wiatr, zbiorą burzę. Również w swoim życiu. Ale, jak już pisałem,  gdy skrajna agresja symboliczna wobec świętości staje się akceptowaną „normą”, idzie za nią agresja fizyczna. Wie o tym rodzina śp. Marka Rosiaka, wie ksiądz, któremu pod kościołem na Muranowie zamordowano ojca. Wie o tym dźgnięty nożem w czerwcu ks. dr. Ireneusz Bakalarczyk z Wrocławia czy proboszcz Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie dotkliwie pobity w lipcu tego roku. Pobity został wtedy również kościelny i siostra zakrystianka.

Ta nienawiść z forów internetowych i okolic świątyń wyleje się kiedyś na polskie ulice. Może już po najbliższych wyborach. Najprawdopodobniej przegranych przez PO, PZPR i ZSL. 

Zwolennicy opozycji, a zwłaszcza PO, dają w sieci upust takiej nienawiści, że inaczej się stać chyba nie może.
Tym bardziej, że dziś zwolennicy PO i politycy opozycji w bezsilności już grożą odwetem, jak choćby aktor Dawid Ogrodnik kierujący pogróżki wobec rządzących ze sceny festiwalu filmowego w Gdyni: „kiedyś stracicie władzę i wtedy nie będzie już tak śmiesznie”. Czy Kinga Gajewska kierując w stronę polityków PiS gest podrzynania gardła. W kraju, gdzie wcześniej zamordowano polityka PiS i poderżnięto gardło pracownikowi biura tej partii, Pawłowi Kowalskiemu.

Agresja słowna i symboliczna, potem pogróżki, potem agresja fizyczna. Ten schemat powtarza się od lat. 

Ostrzegam, zdesperowani i zawiedzeni wyborcy opozycji, których politycy, by zmobilizować elektorat wprawiają w stan histerii, zaczną kiedyś działać. Po wyborach czekają nas lincze i pogromy. „ProPiSowscy” sędziowie są przez swoich kolegów sędziów umieszczani na „liście hańby”, jak oznajmiają ci ostatni na Tłiterze. „Pisuary”, pozwalające na rozmieszczenie banerów PiS na płotach swoich posesji, są „zapisywani”. Choć może to tylko bezsilność i rozpacz. Być może potencjalni agresorzy przestraszą się siły państwa. Oby.

Robert Tekieli
 

 

POLECANE
Na zaproszenie Prezydenta RP Prokurator Krajowy Dariusz Barski weźmie udział w uroczystościach 11 listopada z ostatniej chwili
Na zaproszenie Prezydenta RP Prokurator Krajowy Dariusz Barski weźmie udział w uroczystościach 11 listopada

W najbliższy wtorek 11 listopada, na placu Piłsudskiego w Warszawie odbędą się główne uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości. W wydarzeniu udział weźmie prezydent Karol Nawrocki wraz z pierwszą damą Martą Nawrocką, a także przedstawiciele najważniejszych instytucji państwowych. Jak się okazuje, wśród zaproszonych znalazł się również prokurator krajowy Dariusz Barski.

Historyczny odcinek „Milionerów”: Padła główna wygrana! Kim jest zwycięzca? z ostatniej chwili
Historyczny odcinek „Milionerów”: Padła główna wygrana! Kim jest zwycięzca?

To był wieczór, który przejdzie do historii „Milionerów”. W poniedziałek, 10 listopada, w programie padła główna wygrana – milion złotych. Szczęśliwcem okazał się Bartosz Radziejewski z Wrocławia, który bezbłędnie odpowiedział na wszystkie pytania, w tym to najtrudniejsze – o... sapioseksualistów.

Dlaczego Zohran Mamdani wygrał w Nowym Jorku? tylko u nas
Dlaczego Zohran Mamdani wygrał w Nowym Jorku?

Zwycięstwo Mamdaniego - muzułmanina, pro-palestyńskiego i anty-izraelskiego lewicowca - w wyborach na burmistrza Nowego Jorku, w którym mieszka milion Żydów (dwa miliony w obszarze metropolitalnym), jest czymś zadziwiającym, nawet absurdalnym.

Karol Nawrocki: Oczekuję przeprosin i stawienia się u mnie szefów służb specjalnych z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Oczekuję przeprosin i stawienia się u mnie szefów służb specjalnych

Prezydent RP Karol Nawrocki przekazał w poniedziałek, że oczekuje od szefów służb specjalnych przeprosin za to, że nie spotkali się z nim; a także stawienia się w jego gabinecie, żeby rozmawiać m.in. o awansach oficerskich.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Pomorza z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Pomorza

Energa Operator opublikowała najnowszy harmonogram planowanych przerw w dostawie prądu na Pomorzu. W najbliższych dniach wyłączenia obejmą m.in. Gdańsk, Gdynię, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański, Tczew oraz okoliczne gminy. Przerwy związane są z pracami konserwacyjnymi sieci energetycznej.

Dziwne nagranie Waldemara Żurka na platformie X. Co się dzieje z ministrem sprawiedliwości? gorące
Dziwne nagranie Waldemara Żurka na platformie X. Co się dzieje z ministrem sprawiedliwości?

W ostatnim czasie internet rozgrzało nagranie Waldemara Żurka sprzed kilku lat, na którym ten – jeszcze jako sędzia – mówi o „hiszpańskim dziennikarzu”, który miał do niego dzwonić. Natychmiast pojawiły się pytania o „hiszpańskiego dziennikarza” Pablo Gonzaleza, a właściwie Pawła Rubcowa, rosyjskiego szpiega.

PKP Intercity odpowiada na zarzuty czeskiego RegioJet. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
PKP Intercity odpowiada na zarzuty czeskiego RegioJet. Jest oświadczenie

Spółka PKP Intercity działa w sposób transparentny, zgodny ze standardami etyki i obowiązującymi przepisami – poinformowało PAP w poniedziałek biuro prasowe przewoźnika w odpowiedzi na pytania dot. zarzutów RegioJet. Czeski przewoźnik twierdzi, że jest dyskryminowany na polskim rynku.

Już jutro ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości. Transmisja na żywo na portalu Tysol.pl z ostatniej chwili
Już jutro ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości. Transmisja na żywo na portalu Tysol.pl

Już jutro, 11 listopada, ulicami stolicy przejdzie Marsz Niepodległości 2025. Wydarzenie, organizowane pod hasłem „Jeden naród, silna Polska”. Transmisję na żywo z całego wydarzenia będzie można oglądać na portalu Tysol.pl.

Niemcy mówią dość zielonej histerii. Większość przeciw zakazom i ograniczeniom Wiadomości
Niemcy mówią "dość" zielonej histerii. Większość przeciw zakazom i ograniczeniom

Nowy sondaż YouGov pokazuje wyraźną zmianę nastrojów w Niemczech. Coraz mniej obywateli uznaje zmiany klimatu za poważne zagrożenie, a większość sprzeciwia się zakazom i ograniczeniom związanym z tzw. zieloną polityką.

Donald Trump domaga się od BBC odszkodowania. Astronomiczna kwota z ostatniej chwili
Donald Trump domaga się od BBC odszkodowania. Astronomiczna kwota

Prezydent USA Donald Trump grozi BBC pozwem sądowym i żąda co najmniej 1 mld dol. odszkodowania za opublikowanie przez brytyjską stację materiału z przemontowaną jego wypowiedzią wprowadzającą odbiorców w błąd – podała w poniedziałek telewizja NBC News, która dotarła do listu prawników Trumpa.

REKLAMA

[Tylko u nas] Robert Tekieli: Po wyborach czekają nas lincze i pogromy

Wczoraj Bogdan Zdrojewski z PO pogardliwie wypowiedział się na temat wyborców PiS. Dziewięć godzin później nieznani sprawcy dewastują biuro poselskie PiS w Gryficach na Pomorzy Zachodnim.nKlaudia Jachira z PO wymachuje biało-czerwoną flagą, na której nakleiła swastykę. Kpi z symboli religijnych, potwornie i obrzydliwie naśmiewa się z ciał ofiar smoleńskiej tragedii. Chwilę później w Radomsku wolontariusze PiS są atakowani fizycznie. Aktywiści LGBT profanowali kilka miesięcy temu wizerunek Matki Bożej, chwilę po tym atakowano fizycznie kapłanów. Schemat jest oczywisty. Najpierw mamy opluwanie symboli, potem atak fizyczny.
 [Tylko u nas] Robert Tekieli: Po wyborach czekają nas lincze i pogromy
/ Małgorzata Wasilewska
Przed tragedią smoleńską poseł PO od wódki i penisa atakował w obrzydliwy sposób godnościowe podstawy prezydentury św. pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Po jego śmierci zachęcał do agresji na ludzi demonstrujących wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu; sikano na znicze, padały bluźnierstwa, bito i przypalano papierosami modlące się kobiety. Parę miesięcy później zamordowany został polityk PiS Marek Rosiak. 

Bluźniercy i mordercy III RP mają wybitnych antenatów. Dziś Jacek Dehnel straszy "katofaszyzmem" z okładki "Newsweeka". W  1988 roku tym samym „czarnym totalitaryzmem” straszył mnie Adam Michnik. Po serii tekstów wzniecających brudne i złe emocje,  Jerzy Urban w artykule z 27 grudnia 1983 roku nazwał kazania księdza Jerzego Popiełuszki „seansami nienawiści”. Dziesięć miesięcy później święty Jerzy z Żoliborza został zamęczony na śmierć. 

W ten przemysł pogardy wpisują się tak zwani celebryci. Jerzy Stuhr dziś chamsko ubliżający wyborcom PiSu (Wyborcy PiS mszczą się za wielowiekowe ciemiężenie. To potomkowie chłopów folwarcznych), pięć lat temu firmował okładkę szwajcarsko-niemieckiego tygodnika z taką frazą: „Absurdalny antysemityzm, płytki katolicyzm i histeryczny patriotyzm. Jerzy i Maciej Stuhrowie o Polsce i Polakach”.

Atakowany jest patriotyzm, wiara , rodzina. Te ataki mają długą tradycję. W programie Kubusia Powiatowego polska flaga wtykana była w psie odchody. Prezydent Trzaskowski firmował niedawno kpinę z Mszy świętej w wykonaniu człowieka z durszlakiem na głowie i fałszywego księdza. Na marszach „równości” mają miejsce parodie ślubów. Celem agresji jest Kościół, polskie państwo i instytucja małżeństwa.

I żeby było jasne. Nie twierdzę, że wszyscy politycy PO są złymi ludźmi. Uczestniczą jednak w machinie produkującej czyste zło.
Przygotowują akty agresji pochwalając pogardę i symboliczną agresję w sieci i na ulicach. Nie odcinając się, a więc akceptując  przemoc, przygotowują przestrzeń pod coś o wiele bardziej groźnego.

Wyborcy Platformy na forach dają popisy takiej nienawiści i pogardy, życzeń śmierci, że to musi się źle skończyć.

Oczywiście, po drugiej stronie temperatura wpisów jest podobna. Jedno zastrzeżenie. Po tak zwanej prawej stronie patriotycznymi hasłami maskuje się często piąta kolumna. Bardzo aktywne grupy trolli kryjących się za białoczerwonymi flagami i w potworny sposób atakujących najpierw opozycję, by przed kolejnymi wyborami zacząć w podobny sposób atakować PiS, jako „zawiedzeni wyborcy”. Identyczny schemat „odwrócenia” poznaliśmy w przypadkach wielu „prawicowych publicystów” czy „największych prawicowych blogerek”. W najlepszym przypadku stają się oni symetrystami zajadle walącymi w PiS, czasami są odwracani jedynie do wykonania konkretnych zadań (np. obrony fundacji związanej z Zofię Komorowską, córką byłego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego), równie często przechodzą jawnie i na stałe na drugą stronę. I już otwarcie i nieustannie uderzają w PiS.

Co nie zmienia jednak faktu, że i autentyczni zwolennicy PiS przekraczają czasami wszelkie granice.

Twierdzę jednak, że te potoki jadu i nienawiści nie są tej samej wielkości. Nie ma tu symetrii. To Donald Tusk rozpoczął kampanię nienawiści, gdy okazało się, że nie będzie POPiSu. To opozycyjna dziś strona uruchomiła przemysł pogardy. Wymierzony w zwolenników i polityków Zjednoczonej Prawicy. Szczególnie zajadle atakowany był śp. Prezydent Lech Kaczyński.

Po tych wszystkich zastrzeżeniach, najważniejsze. 

Politycy PO odwołują się wprost do zła. Bo czystym  złem jest machanie polską flagą ze swastyką czy demonstrowanie z wizerunkiem Najświętszego Serca Jezusa zderzonym z obrazem żeńskich genitaliów. 

Strona opozycyjna powie: „pisdzielce” też opluwają symbole, choćby tęczę LGBT. Ale tu znów nie ma równowagi. Kto oddawał życie za tęczowe barwy? A za biało-czerwone tysiące, setki tysięcy Polaków. Te barwy są uświęcone ich krwią. Kto odda życie za tęczową flagę? Za białoczerwoną oddali życie najlepsi synowie i najlepsze córki tej ziemi. To nie proto-„pisuary”, to bohaterowie. 

Nie można czcić zła bezkarnie. Wszyscy siejący wiatr, zbiorą burzę. Również w swoim życiu. Ale, jak już pisałem,  gdy skrajna agresja symboliczna wobec świętości staje się akceptowaną „normą”, idzie za nią agresja fizyczna. Wie o tym rodzina śp. Marka Rosiaka, wie ksiądz, któremu pod kościołem na Muranowie zamordowano ojca. Wie o tym dźgnięty nożem w czerwcu ks. dr. Ireneusz Bakalarczyk z Wrocławia czy proboszcz Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie dotkliwie pobity w lipcu tego roku. Pobity został wtedy również kościelny i siostra zakrystianka.

Ta nienawiść z forów internetowych i okolic świątyń wyleje się kiedyś na polskie ulice. Może już po najbliższych wyborach. Najprawdopodobniej przegranych przez PO, PZPR i ZSL. 

Zwolennicy opozycji, a zwłaszcza PO, dają w sieci upust takiej nienawiści, że inaczej się stać chyba nie może.
Tym bardziej, że dziś zwolennicy PO i politycy opozycji w bezsilności już grożą odwetem, jak choćby aktor Dawid Ogrodnik kierujący pogróżki wobec rządzących ze sceny festiwalu filmowego w Gdyni: „kiedyś stracicie władzę i wtedy nie będzie już tak śmiesznie”. Czy Kinga Gajewska kierując w stronę polityków PiS gest podrzynania gardła. W kraju, gdzie wcześniej zamordowano polityka PiS i poderżnięto gardło pracownikowi biura tej partii, Pawłowi Kowalskiemu.

Agresja słowna i symboliczna, potem pogróżki, potem agresja fizyczna. Ten schemat powtarza się od lat. 

Ostrzegam, zdesperowani i zawiedzeni wyborcy opozycji, których politycy, by zmobilizować elektorat wprawiają w stan histerii, zaczną kiedyś działać. Po wyborach czekają nas lincze i pogromy. „ProPiSowscy” sędziowie są przez swoich kolegów sędziów umieszczani na „liście hańby”, jak oznajmiają ci ostatni na Tłiterze. „Pisuary”, pozwalające na rozmieszczenie banerów PiS na płotach swoich posesji, są „zapisywani”. Choć może to tylko bezsilność i rozpacz. Być może potencjalni agresorzy przestraszą się siły państwa. Oby.

Robert Tekieli
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe