[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Pada

Kiedy mówiłem znajomym, szczególnie tym mieszkającym nad morzem, że jedziemy tam na urlop na dwa tygodnie, patrzyli ze współczuciem i mówili – Ale wiesz, że... – Ale, że co? – No, że nad morzem leje i w najbliższym czasie ma lać – No to świetnie! – odpowiadałem.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Pada
/ pixabay.com
Niespecjalnie odnajduję się w słonecznym plażowaniu. Do nikogo nic nie mam, nie czuję się od nikogo lepszy, nie zadzieram nosa, ale koncepcja uczestnictwa w masowym wylegiwaniu się niczym stado fok na plaży, nigdy mnie szczególnie nie porywała. Sytuacja, w której poza ułożonymi niczym szproty w puszce, smażącymi się na słońcu ludźmi nie widać ani morza ani plaży, nie wywołuje we mnie żadnej ekscytacji. Jeśli mam stać przed perspektywą poszukiwania swojej połowy metra kwadratowego i być szczęśliwy, że udało mi się znaleźć jakieś miejsce pomiędzy plastikową łopatką, to dziękuję, postoję. No, przynajmniej o ile Żona nie zmusi mnie, żebym jednak usiadł.

Na szczęście pada. Mamy swój domek z zadaszonym tarasem. Czasem, kiedy trochę się rozchmurzy, gdzieś pojedziemy, na przykład kolejką wąskotorową, ale na co dzień, jeśli mam dobry pretekst, żeby siedzieć sobie na tarasie i pić gorącą herbatę, obserwując kapiące z drzew krople, to czym mam się martwić? W obrazie idealnego urlopu, jaki prześladuje mnie od czasu, kiedy zaczęto mi wyrzucać pracoholizm, jest domek, jest taras i jest deszcz. Wprawdzie jest też książka, a do tej, choć ją ze sobą wziąłem, trudno mi sięgnąć, co chwila ktoś dzwoni, ale w końcu przyjdzie taki dzień, że świat dojdzie do wniosku, że jakoś sobie bez Krysztopy poradzi. Wtedy może uda mi się sięgnąć i po książkę.

Są też pewne minusy. Na przykład Starszy Syn upiera się, żebyśmy wieczorami chodzili na odkryty basen. Pada deszcz, więc woda w basenie nie jest nawet taka znów zimna, ale jednak podczas deszczu i wieczornego chłodu doświadczenie to wydaje mi się jednym z bardziej wstrząsających w moim życiu. Co ciekawe, Młody radzi z tym sobie znacznie lepiej.

Zapewne jest w tym pewna doza desperacji. Taka wakacyjna pogoda z całą pewnością nie została opracowana pod kątem dzieci. O ile Młodszy może sobie jeszcze pooglądać z Babcią „Sąsiadów” czy „Maszę i Niedźwiedzia”, ewentualnie skorzystać z zajęć z animatorami, to Starszemu kończą się już pomysły, a uniwersalnym i dobrym na każdą okazję kompleksem rozrywkowym jest oczywiście Tata, co – jak się zapewne domyślacie – ma bardzo konkretne i nieco burzące moją deszczową idyllę konsekwencje.

Może nie jest idealnie, na pewno nie da się wszystkim dogodzić, ale miejsce jest fajne, ja, jak zwykle nad morzem, pozbyłem się w dużym stopniu kataru, siedzimy sobie na naszym tarasie, pijemy gorącą herbatę, patrzymy na krople spadające z drzew i snujemy plany, według których w przyszłym roku, kiedy dzieci będą już starsze, na pewno będzie lepiej. Pod warunkiem, że będzie padało oczywiście.

Cezary Krysztopa



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

Prof. Zdzisław Krasnodębski: Jak nas ganią i chwalą tylko u nas
Prof. Zdzisław Krasnodębski: Jak nas ganią i chwalą

Opinie na temat Polski są w świecie zachodnim, wśród jego elit i ich mediów, zazwyczaj skrajne i bardzo zmienne. Jeszcze do niedawna Polska była czymś w rodzaju jądra ciemności w Europie, wymieniana jednym tchem z Węgrami jako kraj na skraju autorytaryzmu.

To jest największa duma dla każdego. Wzruszające pożegnanie Grosickiego z kadrą Wiadomości
"To jest największa duma dla każdego". Wzruszające pożegnanie Grosickiego z kadrą

Kamil Grosicki oficjalnie zakończył swoją przygodę z reprezentacją Polski. W meczu towarzyskim przeciwko Mołdawii rozegrał swoje 95. spotkanie w biało-czerwonych barwach. Polska wygrała 2:0 po bramkach Matty'ego Casha i Bartosza Slisza.

Po akcji Pajęczyna Rosjanie w panice chowają swoje bombowce pilne
Po akcji "Pajęczyna" Rosjanie w panice chowają swoje bombowce

Ukraińskie wojska zestrzeliły rosyjski myśliwiec Su-35; maszyna została strącona nad terytorium Rosji, w obwodzie kurskim – powiadomiły w sobotę Sztab Generalny i Siły Powietrzne Ukrainy.

Hübner zaatakowała Nawrockiego wykorzystując... fałszywy wpis z ostatniej chwili
Hübner zaatakowała Nawrockiego wykorzystując... fałszywy wpis

Była europoseł Platformy Obywatelskiej Danuta Hübner uderzyła w prezydenta elekta Karola Nawrockiego... ordynarnym fejkiem.

Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki polityka
Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki

W sejmowych kuluarach krąży pogłoski o potencjalnych zmianach na stanowisku premiera. Według nieoficjalnych doniesień, w przypadku braku wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, premiera mógłby zastąpić Radosław Sikorski, którego na fotelu szefa dyplomacji miałby z kolei zastąpić Rafał Trzaskowski.

Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska Wiadomości
Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska

Środowisko teatralne i filmowe żegna dziś Ewę Dałkowską. Aktorka o niezwykłej charyzmie i dorobku artystycznym zmarła w wieku 78 lat po ciężkiej chorobie.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Z powodu remontu nawierzchni ul. Obrońców Wybrzeża i związanego z nim całkowitego zamknięcia ulicy dla ruchu drogowego, od poniedziałku 9 czerwca 2025 zmienią się trasy komunikacji miejskiej.

Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin z ostatniej chwili
Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin

W mieście Schwerin doszło do masowej bójki, w której brało udział około 150 dorosłych. Powodem miała być kłótnia dzieci. Trzy osoby trafiły do szpitala.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Pada

Kiedy mówiłem znajomym, szczególnie tym mieszkającym nad morzem, że jedziemy tam na urlop na dwa tygodnie, patrzyli ze współczuciem i mówili – Ale wiesz, że... – Ale, że co? – No, że nad morzem leje i w najbliższym czasie ma lać – No to świetnie! – odpowiadałem.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Pada
/ pixabay.com
Niespecjalnie odnajduję się w słonecznym plażowaniu. Do nikogo nic nie mam, nie czuję się od nikogo lepszy, nie zadzieram nosa, ale koncepcja uczestnictwa w masowym wylegiwaniu się niczym stado fok na plaży, nigdy mnie szczególnie nie porywała. Sytuacja, w której poza ułożonymi niczym szproty w puszce, smażącymi się na słońcu ludźmi nie widać ani morza ani plaży, nie wywołuje we mnie żadnej ekscytacji. Jeśli mam stać przed perspektywą poszukiwania swojej połowy metra kwadratowego i być szczęśliwy, że udało mi się znaleźć jakieś miejsce pomiędzy plastikową łopatką, to dziękuję, postoję. No, przynajmniej o ile Żona nie zmusi mnie, żebym jednak usiadł.

Na szczęście pada. Mamy swój domek z zadaszonym tarasem. Czasem, kiedy trochę się rozchmurzy, gdzieś pojedziemy, na przykład kolejką wąskotorową, ale na co dzień, jeśli mam dobry pretekst, żeby siedzieć sobie na tarasie i pić gorącą herbatę, obserwując kapiące z drzew krople, to czym mam się martwić? W obrazie idealnego urlopu, jaki prześladuje mnie od czasu, kiedy zaczęto mi wyrzucać pracoholizm, jest domek, jest taras i jest deszcz. Wprawdzie jest też książka, a do tej, choć ją ze sobą wziąłem, trudno mi sięgnąć, co chwila ktoś dzwoni, ale w końcu przyjdzie taki dzień, że świat dojdzie do wniosku, że jakoś sobie bez Krysztopy poradzi. Wtedy może uda mi się sięgnąć i po książkę.

Są też pewne minusy. Na przykład Starszy Syn upiera się, żebyśmy wieczorami chodzili na odkryty basen. Pada deszcz, więc woda w basenie nie jest nawet taka znów zimna, ale jednak podczas deszczu i wieczornego chłodu doświadczenie to wydaje mi się jednym z bardziej wstrząsających w moim życiu. Co ciekawe, Młody radzi z tym sobie znacznie lepiej.

Zapewne jest w tym pewna doza desperacji. Taka wakacyjna pogoda z całą pewnością nie została opracowana pod kątem dzieci. O ile Młodszy może sobie jeszcze pooglądać z Babcią „Sąsiadów” czy „Maszę i Niedźwiedzia”, ewentualnie skorzystać z zajęć z animatorami, to Starszemu kończą się już pomysły, a uniwersalnym i dobrym na każdą okazję kompleksem rozrywkowym jest oczywiście Tata, co – jak się zapewne domyślacie – ma bardzo konkretne i nieco burzące moją deszczową idyllę konsekwencje.

Może nie jest idealnie, na pewno nie da się wszystkim dogodzić, ale miejsce jest fajne, ja, jak zwykle nad morzem, pozbyłem się w dużym stopniu kataru, siedzimy sobie na naszym tarasie, pijemy gorącą herbatę, patrzymy na krople spadające z drzew i snujemy plany, według których w przyszłym roku, kiedy dzieci będą już starsze, na pewno będzie lepiej. Pod warunkiem, że będzie padało oczywiście.

Cezary Krysztopa



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe