Chłodny Żółw: Mazurek, czyli... ludzie listy piszą!

Robert Mazurek - dziennikarz, którego dawno temu wpisałem na osobistą czarną listę.
 Chłodny Żółw: Mazurek, czyli... ludzie listy piszą!
/ morguefile.com
Na medialnym rynku konkurencja jest ostra. Współczesne dziennikarskie gwiazdy muszą być zręczne. Ale to za mało, żeby błyszczeć na medialnych salonach. Żeby wygrywać w  wyścigach z innymi równie błyskotliwymi dziennikarzami nie mogą mieć żadnej kuli u nogi. A już na pewno tak ciężkiej jak uczciwość. O tym, że Robert Mazurek spełnia te warunki przekonany jestem już od 6 lat.

Dziennikarze pisali listy już znacznie wcześniej. Pisali, zamieszczali je na własnych blogach i byli z nich dumni.  Prawie tak jak dziś Robert Mazurek.
To wtedy właśnie red. Tomasz Sakiewicz wysłał swój słynny "List otwarty do Ojca Świętego Benedykta XVI". Zakończył go sensacyjnym wezwaniem: "Na podstawie kanonu 1364, 1369 i 1373 kodeksu prawa kanonicznego ośmielam się prosić o interwencję wobec działań ojca Rydzyka."

Dzieło to do dziś dostępne jest ( https://www.salon24.pl/u/tomaszsakiewicz/9065,list-otwarty ) w internecie!
 
Prawdopodobnie jedyną osobą twierdzącą, że list nie istnieje był (jest?) Robert Mazurek. Sytuacja o tyle dziwna, że chyba nikt nie próbował go wprowadzać w błąd. Wszyscy - łącznie z autorem listu byli zgodni! Kto nie wierzyłby nawet słowom autora mógł wszystko samodzielnie przeczytać na jego blogu.  To wszystko jednak nie przekonało Roberta Mazurka. Choć treść listu była dobrze znana i powszechnie dostępna, Robert Mazurek beztrosko pisał, że o. Tadeusz Rydzyk rzuca „na prawo i lewo insynuacje o tajemniczych listach Sakiewicza wzywającego Benedykta XVI do rozprawienia się z Radiem Maryja”.
Dlaczego znakomity dziennikarz tak odważnie wystąpił przeciwko rzeczywistości? Niczego - poza "insynuacjami" - nie widział, niczego nie słyszał, a telefon i mail do Tomasza Sakiewicza prawdopodobnie gdzieś mu się zagubił...
 
Jak w tej sytuacji ktokolwiek mógłby negować jego gwiazdorskie predyspozycje?


 

POLECANE
Tragedia na trasie S2. Zginęło pięć osób z ostatniej chwili
Tragedia na trasie S2. Zginęło pięć osób

Aż pięć osób zginęło, a trzy zostały ranne w wypadku, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek na Mazowszu, na trasie S2. Pełny pasażerów bus uderzył w stojącą na poboczu ciężarówkę.

Jest nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Jest nowy sondaż prezydencki

Wybory prezydenckie już za trzy dni. IBRIS opublikował nowy sondaż. Zgodnie z tymi notowaniami pierwsza trójka pozostaje bez zmian. Prowadzi kandydat KO, Rafał Trzaskowski przed Karolem Nawrockim, kandydatem obywatelskim, popieranym przez PiS. Ze sporą stratą za nimi znalazł się Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji.

Jest wiadomość ws. zaginionej 11-letniej Patrycji. Child alert odwołany Wiadomości
Jest wiadomość ws. zaginionej 11-letniej Patrycji. Child alert odwołany

11-letnia Patrycja została odnaleziona – poinformowała policja w czwartek rano. Odwołano uruchomiony w środę child alert.

Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Alex Soros, kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce, żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce, żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja, o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

REKLAMA

Chłodny Żółw: Mazurek, czyli... ludzie listy piszą!

Robert Mazurek - dziennikarz, którego dawno temu wpisałem na osobistą czarną listę.
 Chłodny Żółw: Mazurek, czyli... ludzie listy piszą!
/ morguefile.com
Na medialnym rynku konkurencja jest ostra. Współczesne dziennikarskie gwiazdy muszą być zręczne. Ale to za mało, żeby błyszczeć na medialnych salonach. Żeby wygrywać w  wyścigach z innymi równie błyskotliwymi dziennikarzami nie mogą mieć żadnej kuli u nogi. A już na pewno tak ciężkiej jak uczciwość. O tym, że Robert Mazurek spełnia te warunki przekonany jestem już od 6 lat.

Dziennikarze pisali listy już znacznie wcześniej. Pisali, zamieszczali je na własnych blogach i byli z nich dumni.  Prawie tak jak dziś Robert Mazurek.
To wtedy właśnie red. Tomasz Sakiewicz wysłał swój słynny "List otwarty do Ojca Świętego Benedykta XVI". Zakończył go sensacyjnym wezwaniem: "Na podstawie kanonu 1364, 1369 i 1373 kodeksu prawa kanonicznego ośmielam się prosić o interwencję wobec działań ojca Rydzyka."

Dzieło to do dziś dostępne jest ( https://www.salon24.pl/u/tomaszsakiewicz/9065,list-otwarty ) w internecie!
 
Prawdopodobnie jedyną osobą twierdzącą, że list nie istnieje był (jest?) Robert Mazurek. Sytuacja o tyle dziwna, że chyba nikt nie próbował go wprowadzać w błąd. Wszyscy - łącznie z autorem listu byli zgodni! Kto nie wierzyłby nawet słowom autora mógł wszystko samodzielnie przeczytać na jego blogu.  To wszystko jednak nie przekonało Roberta Mazurka. Choć treść listu była dobrze znana i powszechnie dostępna, Robert Mazurek beztrosko pisał, że o. Tadeusz Rydzyk rzuca „na prawo i lewo insynuacje o tajemniczych listach Sakiewicza wzywającego Benedykta XVI do rozprawienia się z Radiem Maryja”.
Dlaczego znakomity dziennikarz tak odważnie wystąpił przeciwko rzeczywistości? Niczego - poza "insynuacjami" - nie widział, niczego nie słyszał, a telefon i mail do Tomasza Sakiewicza prawdopodobnie gdzieś mu się zagubił...
 
Jak w tej sytuacji ktokolwiek mógłby negować jego gwiazdorskie predyspozycje?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe