- Gdy pani Dorota zaszła w ciążę, została porzucona przez partnera. Urodziła się Zosia. Na płeć żeńską wskazywały genitalia. Pani Dorota nie przypuszczała jednak, że za pięć lat córka Zosia stanie się Bartkiem - synem. 

- pisze NaTemat.pl

Nagle w tym szale agresji, nienawiści, manipulacji i kłamstw kierowanych pod adresem osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych, pojawia się 5-letnie dziecko. Bartek, który urodził się Zosią. Transpłciowy, mały człowiek należący do społeczności LGBT+. Tej samej społeczności, z którą walczy olimpijka, Kościół i obecna władza

- pisze naTemat.pl
 

A system ostatnio tworzą takie osoby jak Zofia Klepacka i zachwycony homofobicznymi wypowiedziami Klepackiej Kościół. Materiał obnaża i kompromituje olimpijkę. Ta, jak wiemy rozpętała nie jedną burzę w internecie strasząc społeczeństwo osobami LGBT+

- uważa medium.

A o czym jest film Rafała Betlejewskiego? O 5-letnim dziecku, które zdecydowało, że chce być Bartkiem, a nie Zosią. Dziecko wspierane jest przez psychologa. Film przedstawia dwa główne stanowiska - dyrektorki przedszkola oraz psychologa. Jest też bardzo negatywna ocena Zofii Klepackiej oraz Kościoła.

- Samotna mama dwóch małych córeczek z końcem czerwca trafi na ulicę. Dumę już dawno musiała schować do kieszeni, bo w walce o zdrowie i byt swoich dzieci, matka jest skłonna zrobić wszystko. Teraz liczy na sąsiadów z Ursynowa, którzy już nie raz pokazali, że potrafią pomóc.

Znajomi Doroty często pytają jak daje sobie radę sama z tym wszystkim. Tak naprawdę to ledwo, ale codziennie udowadnia, że miłość matki pozwala przenosić góry. Teraz doszła do ściany, której sama nie przeskoczy. U młodszej córki stwierdzono autyzm i zaburzenia osobowości. Dorotę diagnostyka i terapia kosztowały nie tylko wszystkie oszczędności, ale też utratę pracy. Z końcem miesiąca kończy jej się umowa najmu mieszkania, a pieniędzy na kolejne po prostu nie ma...

- czytamy z kolei na HaloUrsynów.pl w artykule sprzed miesiąca



W sieci można też znaleźć film z dziewczynkami sprzed miesiąca, na którym to filmie mama zwraca się do dziewczynki per "Zosiu"



Na sprawę zwrócił uwagę redaktor naczelny LubieGroze.pl Michał Stonawski

Jeśli państwo powinno czasem ingerować w rodzinę, to być może to jest właściwy moment.

Sprawę skomentował również Rafał Betlejewski

- Ze smutkiem i zażenowaniem widzę, że pojawiło się wiele paszkwilanckich tekstów, które mają "demaskować" prawdę na temat Bartka, Zosi i jego mamy Doroty. Prawicowe portale piszą nawet, że doniosą na nas do prokuratury, niektórzy zadają sobie dużo trudu, by trollować komentarze i pisać o "wyłudzaniu" pieniędzy. To jest naprawdę zawstydzające dla nas Polaków. Ale w sumie, można się było tego spodziewać.

Hej trolle? Czy naprawdę ciemnota i zaślepienie zabobonem jest tak wielkie, że nie ma dla Was granic? Hamujcie swoją podłość. Zosia jest oficjalnie Zosią, jednak chce być Bartkiem, jego mama może mieć wątpliwości, jak się do niej/niego zwracać, szczególnie w miejscach publicznych, mogła już wcześniej organizować zbiórki, by ratować swoją sytuację finansową. Czy naprawdę tak trudno to pojąć?
Czy trudno pojąć, że Bartek może być trans a jednocześnie może mieć autyzm? Czy musiałem o tym wspominać w filmie? A niby czemu!? Autyzm jest chorobą i mogłem woleć o niej nie wspominać, jako o prywatnej sprawie Bartka, natomiast trans chorobą nie jest! Płci się nie diagnozuje! Tropiciele prawdy! Wytropcie jeszcze rozum i serce w tym wszystkim. Nie dajcie się zaślepić nienawiści i zazdrości.

Mój film jest właśnie o odrzuceniu ze względu na tożsamość płciową. Zbija dziecko trans z ludźmi pokroju Klepackiej i Oko. O tym jest ten film!

Cieszę się, że nasza zbiórka osiągnęła taki sukces! Powinno być 100 razy więcej! Może wtedy zrozumielibyście, nienawistnicy, że Polska jest gdzie indziej! Polska to serdeczność, opieka nad dziećmi i bezwarunkowa miłość do najsłabszych.

- pisze Betlejewski

adg/cyk

źródło: natemat.pl. YT/RafałBetlejewski