Zbigniew Kuźmiuk: Moody's po raz kolejny zawiódł opozycję w Polsce
1. Przypomnijmy tylko, że agencje ratingowe z tzw. wielkiej trójki Fitch, S&P, i Moody’s ogłaszają swoje oceny dotyczące naszego kraju dwa, trzy razy w roku, dwie pierwsze zrobiły to w styczniu tego roku, ta ostatnia na początku roku od niej odstąpiła, i ogłosiła swój w połowie maja.
Przypomnijmy także, że Standard& Poor’s (S&P), obniżyła w styczniu ocenę ratingową Polski z A- do BBB+ dla długoterminowych zobowiązań w walutach obcych oraz z A do A-1 dla zobowiązań długoterminowych w walucie krajowej i z A- do A-2 dla zobowiązań krótkoterminowych w walucie krajowej.
Z kolei agencja Fitch pozostawiła wtedy ratingi Polski na dotychczasowym poziomie A oraz A- odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej, a trzecia z nich Moody’s wtedy od oceny odstąpiła.
2. Obniżenie ratingu o jeden poziom przez S&P w styczniu tego roku było zaskakujące, ponieważ agencja ta w opublikowanym raporcie nie zmieniła ocen Polski w żadnym z kluczowych kryteriów oceny ratingowej stosowanych według swojej metodologii w stosunku do raportu z sierpnia 2015 roku.
Podtrzymała między innymi neutralną ocenę uwarunkowań instytucjonalnych, polityki fiskalnej, sytuacji makroekonomicznej, otoczenia zewnętrznego oraz podkreśliła jako silny punkt naszą politykę monetarną.
Co więc okazało się w styczniu tego roku przyczyną obniżenia ratingu Polski przez S&P skoro stan gospodarki, polityka fiskalna, a także polityka monetarna były oceniane dobrze i to w długiej perspektywie.
Otóż zdaniem agencji jedyną taką przyczyną są zmiany polityczne w Polsce, szczególnie zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, choć jako żywo sytuacja ta nie ma wpływu na funkcjonowanie naszej gospodarki.
Oczekiwania na obniżenie ratingu naszemu krajowi w związku z zawirowaniami wokół TK ciągle są podtrzymywane zarówno przez opozycję jak i część mediów nieprzychylnych rządowi Beaty Szydło od momentu jego powstania.
3. połowie maja tego roku były podobne oczekiwania wobec ratingu, który miała ogłosić agencja Moody’s.
Na ten rating ze szczególnymi nadziejami oczekiwały opozycja w Polsce (Platforma, Nowoczesna, KOD) z nadzieją, że zostanie on obniżony także z motywacji politycznych i będzie można wykorzystać ten fakt do atakowania rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Mainstreamowe media i opozycja były wręcz przekonane, że rating będzie obniżony, przepowiadano nawet, że może to być nawet od dwa poziomy (z A3 na BBB) i oczywiście, że winny temu będzie obecny rząd i wpierająca go sejmowa większość.
Moody’s sprawiła jednak zawód wszystkim tym, którzy Polsce źle życzą i ratingu nie obniżyła wtedy ale zmieniła perspektywę ze stabilnej na negatywną, co oznacza, że w przyszłości ten rating może zostać jednak zmieniony.
Teraz znowu utrzymała dotychczasowy rating więc opozycja i cześć mediów znowu będą bardzo zawiedzione.
Zbigniew Kuźmiuk europoseł PiS