[Tylko u nas] Marek Budzisz: Historia o rosyjskim węglu w Unii Europejskiej

Wg oficjalnych danych RFN w 2017 r. Niemcy importowały z Rosji 16,32 mln ton węgla kamiennego (energetycznego). W pierwszych 9 miesiącach 2018 r. - wg tych samych danych - import węgla z Rosji wyniósł 12,41 mln ton. Pełnej informacji statystycznej za 2018 r. jeszcze nie opublikowano, szacunkowo Urząd Statystyczny RFN ocenia, że import ten wyniósł 17,4 mln ton. Według danych portalu Money.pl "Od stycznia do listopada [2018- przyp. red.] sprowadzono do Polski niemal 18 milionów ton węgla". Nie są to oczywiście źródła porównywalne, ale jeżeli rzeczywiście Europa chce troszczyć się o ochronę środowiska również w skali planety, to prócz wyznaczania ambitnych celów musi ograniczyć import z Rosji.
 [Tylko u nas] Marek Budzisz: Historia o rosyjskim węglu w Unii Europejskiej
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 Appchim Charbon
Na początku czerwca mieszkańcy Kisieliowska wystąpili oficjalnie z prośbą do premiera Kanady, aby ten udzielił im w swoim kraju azylu. Chcą się wyprowadzić z Rosji, bo w ich okolicy, a mieszkają w Kuzbasie, syberyjskim zagłębiu węglowym nie da się żyć, a Kanada klimatycznie najbardziej odpowiada warunkom do których już się przyzwyczaili. Stężenie pyłów węglowych z odkrywkowych kopalni jest ich zdaniem tak duże, że szkodzi to zdrowiu mieszkańców. I na poparcie swej tezy przytaczają oficjalne statystyki w myśl których średnia długość życia jest w ich okolicy mniejsza o 4 lata niźli w całej Rosji, a liczba osób chorych na astmę, uskarżających się na problemy z płucami i przypadłości onkologiczne zdecydowanie większa niźli gdzie indziej. Do tego wszystkiego dodać trzeba rozsypujące się domy i podziemne pożary, a zeszłej zimy padał czarny śnieg. Firmy wydobywcze nie bardzo się tym wszystkim przejmują i nie mają zamiaru inwestować w ekologię, bo to podnosi koszty.

Trudno spodziewać się zmiany tej polityki w najbliższym czasie. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy ceny rosyjskiego węgla osiągnęły w Europie Zachodniej swe dwuletnie minimum. Obecnie w porcie w Rydze za 1 tonę wydobywanego w Kuzbasie węgla energetycznego trzeba płacić 47 dolarów. I zdaniem ekspertów niewiele wskazuje na to, aby ceny, które jeszcze w ubiegłym roku przekraczały 100 dolarów, w najbliższych dwóch latach znacząco wzrosły. Co ciekawe, mimo, że koszt wydobycia i transportu syberyjskiego węgla wynosi od 50 do 55 dolarów za tonę, to firmy nadaj planuję wzrost wydobycia. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy władze Kuzbasu przekazały im kolejne 580 ha pod kolejne kopalnie odkrywkowe. Perspektywy nie są korzystne bo na europejskim rynku jest coraz więcej tego surowca pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych, a ponadto spadające ceny gazu ziemnego czynią go paliwem konkurencyjnym. Trzeba też wiedzieć, że rosyjski węgiel jest w istotny sposób dotowany przez państwo. Kopalnie korzystają ze specjalnych taryf kolejowych.

Wzrost gospodarczy w Rosji ostatnich lat jest efektem nie większego wydobycia i eksportu ropy naftowej czy gazu ziemnego, ale właśnie węgla. W 2017 roku Rosja wyeksportowała węgiel o wartości 13,5 mld dolarów, a wydobycie wzrosło o 6,4 %, co pozwoliło zbliżyć się do rekordu pochodzącego jeszcze z czasów ZSRR. W ubiegłym roku Rosja wyeksportowała 68 mln ton węgla energetycznego. Jak szacują ekonomiści tylko ta branża da Rosji 0,15 do 0,2 % wzrostu PKB w tym roku. A jest to, jak na rosyjskie warunki niemało, bo ostatnie dane nie sią pomyślne. Według ostatnich informacji w maju rosyjska gospodarka licząc rok do roku wzrosła tylko o 0,2 %, a od początku roku wzrost kształtuje się na poziomie 0,7 %. Recesji raczej nie będzie, ale nie będzie też najprawdopodobniej zaplanowane przez władze wzrostu na poziomie 1,5 % PKB. Ostatnio aż trzy międzynarodowe instytucje – zarówno banki inwestycyjne, agencje ratingowe jak i Bank Światowy zrewidowały w dół prognozy dla rosyjskiej gospodarki. I obecnie ekonomiści są raczej skłonni zakładać, że tegoroczny wzrost nie będzie wyższy niźli 1,0, może 1,3 %.
Wracając jednak do kwestii rosyjskiego węgla warto zwrócić uwagę na politykę Chin. Otóż dbając o własne środowisko naturalne Pekin rozwija energetykę węglową , ale w Rosji. Chińczycy w 70 % finansują budowę wielkiej, o mocy 4 GW, elektrowni w obwodzie amurskim, skąd mają zamiar eksportować energię elektryczną do siebie. To polityka analogiczna do tej, którą Chiny, stosują wobec tarcicy. Oficjalnie władze zakazały w Chinach wyrębu lasów i obecnie drewno w olbrzymiej części przywożone jest z trzebionej na potęgę syberyjskiej tajgi.
Nie trzeba nawet pisać, że organizacje ekologiczne w Rosji nie znajdują zbytniego posłuchu u tamtejszych władz.

Na przykładzie rosyjskiego węgla możemy ocenić na czym polega polityka ekologiczna i ochrony klimatu Unii Europejskiej. Na Polskę, która w ubiegłym roku wydobyła 65 mln ton węgla czynione są naciski, aby znacząco zredukować naszą produkcję. Ale w tym samym czasie Europa importuje węgiel z Rosji. Z kraju, gdzie nie są przestrzegane żadne zasady związane z ochroną środowiska, produkcja jest dotowana, co jest w oczywisty sposób sprzeczne z zasadą gry rynkowej, a na dodatek trzebiona jest tajga i to na skalę przemysłową. Ma to oczywiście wpływ na tzw. efekt cieplarniany. A przecież wystarczyłoby wprowadzić cła na rosyjski węgiel. Jego cena musiałaby wzrosnąć, europejskie elektrownie w części przynajmniej musiałyby przestawić się na spalanie gazu. Dodatkowym bonusem byłoby pozbawienie rosyjskiego budżetu części środków, które Moskwa dzisiaj może przeznaczyć np. na zbrojenia.

Marek Budzisz

 

POLECANE
UE zapowiada wspólną odpowiedź na działania Rosji Wiadomości
UE zapowiada wspólną odpowiedź na działania Rosji

Szef Rady Europejskiej Antonio Costa zapowiedział w piątek, że na szczycie 1 października w Kopenhadze przedstawiona zostanie „wspólna odpowiedź” UE na działania Rosji. Jak dodał, naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej pokazuje po raz kolejny pilną potrzebę wzmocnienia wschodniej flanki Unii.

Rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii z ostatniej chwili
Rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii

Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut; wezwaliśmy do MSZ charge d'affaires Rosji, wręczono mu notę protestacyjną - poinformował resort dyplomacji w Tallinie.

Szykuje się astronomiczne widowisko. Kiedy warto patrzeć w niebo? Wiadomości
Szykuje się astronomiczne widowisko. Kiedy warto patrzeć w niebo?

Już w poniedziałek, 22 września o godzinie 20:19, rozpocznie się astronomiczna jesień. W tym czasie na nocnym niebie czeka nas wyjątkowe widowisko – od trzech superpełni Księżyca po spektakularne roje meteorów.

Konsorcjum polskich firm zbuduje pierwszy w Europie samolot antydronowy pilne
Konsorcjum polskich firm zbuduje pierwszy w Europie samolot antydronowy

To będzie polska odpowiedź na rosnące zagrożenie z powietrza. Wojny ostatnich lat – szczególnie rosyjska agresja na Ukrainę – pokazały, że drony stały się podstawowym narzędziem współczesnej armii. Teraz Polacy prezentują projekt, który ma zmienić reguły gry na polu walki.

Nie żyje znany muzyk i kompozytor. Zginął w katastrofie lotniczej z ostatniej chwili
Nie żyje znany muzyk i kompozytor. Zginął w katastrofie lotniczej

Nie żyje Brett James, zdobywca nagrody Grammy i autor ponad 500 piosenek sprzedanych w łącznym nakładzie ponad 110 milionów egzemplarzy. Mężczyzna zginął w katastrofie lotniczej w Karolinie Północnej. Miał 57 lat - poinformowała Nashville Songwriters Hall of Fame.

Polak przejmuje stery w Ikei. Zmiana w globalnym koncernie pilne
Polak przejmuje stery w Ikei. Zmiana w globalnym koncernie

Historyczny awans na szczyt światowego giganta - po raz pierwszy w historii Inter Ikea Group na czele stanie Polak. Od 1 stycznia 2026 roku Jakub Jankowski obejmie stanowisko prezesa i będzie kierował całą strategią jednej z największych firm świata.

Jak minęło lato nad Bałtykiem? Hotelarze: najgorszy sezon w historii Wiadomości
Jak minęło lato nad Bałtykiem? Hotelarze: najgorszy sezon w historii

Zamiast rekordowych zysków przyszła katastrofa. Wakacje 2025 okazały się dramatem dla tysięcy przedsiębiorców znad Bałtyku. Hotele świeciły pustkami, pensjonaty walczyły o przetrwanie, a lokalni właściciele kwater mówią wprost: to najgorszy sezon w historii.

ARD: Polska wzorem dla europejskiego biznesu Wiadomości
ARD: Polska wzorem dla europejskiego biznesu

Polska coraz dynamiczniej zbliża się do największych gospodarek Unii Europejskiej. Jak zauważa niemiecka telewizja ARD, kluczem do sukcesu jest prostota i elastyczność w prowadzeniu biznesu. Kraj nasz coraz częściej stawiany jest za wzór pod względem przedsiębiorczości.

Polacy ocenili pomysł Sikorskiego ze strącaniem dronów nad Ukrainą. Zaskakujące wyniki sondażu Wiadomości
Polacy ocenili pomysł Sikorskiego ze strącaniem dronów nad Ukrainą. Zaskakujące wyniki sondażu

Pomysł Radosława Sikorskiego wywołał burzę. Szef MSZ i wicepremier mówił o możliwości strącania rosyjskich dronów nad Ukrainą. Sprawa została poddana badaniu opinii publicznej – wyniki są jednoznaczne.

Niemcy szukają nowych rynków zbytu. Kierują uwagę na Europę Środkowo-Wschodnią i Polskę tylko u nas
Niemcy szukają nowych rynków zbytu. Kierują uwagę na Europę Środkowo-Wschodnią i Polskę

Niemiecki eksport do Chin znacząco spada, a firmy zza Odry coraz częściej kierują swoją uwagę na Europę Środkowo-Wschodnią. Polska staje się jednym z kluczowych partnerów handlowych Niemiec, co potwierdzają dane i deklaracje podczas forum gospodarczego w Berlinie.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marek Budzisz: Historia o rosyjskim węglu w Unii Europejskiej

Wg oficjalnych danych RFN w 2017 r. Niemcy importowały z Rosji 16,32 mln ton węgla kamiennego (energetycznego). W pierwszych 9 miesiącach 2018 r. - wg tych samych danych - import węgla z Rosji wyniósł 12,41 mln ton. Pełnej informacji statystycznej za 2018 r. jeszcze nie opublikowano, szacunkowo Urząd Statystyczny RFN ocenia, że import ten wyniósł 17,4 mln ton. Według danych portalu Money.pl "Od stycznia do listopada [2018- przyp. red.] sprowadzono do Polski niemal 18 milionów ton węgla". Nie są to oczywiście źródła porównywalne, ale jeżeli rzeczywiście Europa chce troszczyć się o ochronę środowiska również w skali planety, to prócz wyznaczania ambitnych celów musi ograniczyć import z Rosji.
 [Tylko u nas] Marek Budzisz: Historia o rosyjskim węglu w Unii Europejskiej
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 Appchim Charbon
Na początku czerwca mieszkańcy Kisieliowska wystąpili oficjalnie z prośbą do premiera Kanady, aby ten udzielił im w swoim kraju azylu. Chcą się wyprowadzić z Rosji, bo w ich okolicy, a mieszkają w Kuzbasie, syberyjskim zagłębiu węglowym nie da się żyć, a Kanada klimatycznie najbardziej odpowiada warunkom do których już się przyzwyczaili. Stężenie pyłów węglowych z odkrywkowych kopalni jest ich zdaniem tak duże, że szkodzi to zdrowiu mieszkańców. I na poparcie swej tezy przytaczają oficjalne statystyki w myśl których średnia długość życia jest w ich okolicy mniejsza o 4 lata niźli w całej Rosji, a liczba osób chorych na astmę, uskarżających się na problemy z płucami i przypadłości onkologiczne zdecydowanie większa niźli gdzie indziej. Do tego wszystkiego dodać trzeba rozsypujące się domy i podziemne pożary, a zeszłej zimy padał czarny śnieg. Firmy wydobywcze nie bardzo się tym wszystkim przejmują i nie mają zamiaru inwestować w ekologię, bo to podnosi koszty.

Trudno spodziewać się zmiany tej polityki w najbliższym czasie. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy ceny rosyjskiego węgla osiągnęły w Europie Zachodniej swe dwuletnie minimum. Obecnie w porcie w Rydze za 1 tonę wydobywanego w Kuzbasie węgla energetycznego trzeba płacić 47 dolarów. I zdaniem ekspertów niewiele wskazuje na to, aby ceny, które jeszcze w ubiegłym roku przekraczały 100 dolarów, w najbliższych dwóch latach znacząco wzrosły. Co ciekawe, mimo, że koszt wydobycia i transportu syberyjskiego węgla wynosi od 50 do 55 dolarów za tonę, to firmy nadaj planuję wzrost wydobycia. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy władze Kuzbasu przekazały im kolejne 580 ha pod kolejne kopalnie odkrywkowe. Perspektywy nie są korzystne bo na europejskim rynku jest coraz więcej tego surowca pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych, a ponadto spadające ceny gazu ziemnego czynią go paliwem konkurencyjnym. Trzeba też wiedzieć, że rosyjski węgiel jest w istotny sposób dotowany przez państwo. Kopalnie korzystają ze specjalnych taryf kolejowych.

Wzrost gospodarczy w Rosji ostatnich lat jest efektem nie większego wydobycia i eksportu ropy naftowej czy gazu ziemnego, ale właśnie węgla. W 2017 roku Rosja wyeksportowała węgiel o wartości 13,5 mld dolarów, a wydobycie wzrosło o 6,4 %, co pozwoliło zbliżyć się do rekordu pochodzącego jeszcze z czasów ZSRR. W ubiegłym roku Rosja wyeksportowała 68 mln ton węgla energetycznego. Jak szacują ekonomiści tylko ta branża da Rosji 0,15 do 0,2 % wzrostu PKB w tym roku. A jest to, jak na rosyjskie warunki niemało, bo ostatnie dane nie sią pomyślne. Według ostatnich informacji w maju rosyjska gospodarka licząc rok do roku wzrosła tylko o 0,2 %, a od początku roku wzrost kształtuje się na poziomie 0,7 %. Recesji raczej nie będzie, ale nie będzie też najprawdopodobniej zaplanowane przez władze wzrostu na poziomie 1,5 % PKB. Ostatnio aż trzy międzynarodowe instytucje – zarówno banki inwestycyjne, agencje ratingowe jak i Bank Światowy zrewidowały w dół prognozy dla rosyjskiej gospodarki. I obecnie ekonomiści są raczej skłonni zakładać, że tegoroczny wzrost nie będzie wyższy niźli 1,0, może 1,3 %.
Wracając jednak do kwestii rosyjskiego węgla warto zwrócić uwagę na politykę Chin. Otóż dbając o własne środowisko naturalne Pekin rozwija energetykę węglową , ale w Rosji. Chińczycy w 70 % finansują budowę wielkiej, o mocy 4 GW, elektrowni w obwodzie amurskim, skąd mają zamiar eksportować energię elektryczną do siebie. To polityka analogiczna do tej, którą Chiny, stosują wobec tarcicy. Oficjalnie władze zakazały w Chinach wyrębu lasów i obecnie drewno w olbrzymiej części przywożone jest z trzebionej na potęgę syberyjskiej tajgi.
Nie trzeba nawet pisać, że organizacje ekologiczne w Rosji nie znajdują zbytniego posłuchu u tamtejszych władz.

Na przykładzie rosyjskiego węgla możemy ocenić na czym polega polityka ekologiczna i ochrony klimatu Unii Europejskiej. Na Polskę, która w ubiegłym roku wydobyła 65 mln ton węgla czynione są naciski, aby znacząco zredukować naszą produkcję. Ale w tym samym czasie Europa importuje węgiel z Rosji. Z kraju, gdzie nie są przestrzegane żadne zasady związane z ochroną środowiska, produkcja jest dotowana, co jest w oczywisty sposób sprzeczne z zasadą gry rynkowej, a na dodatek trzebiona jest tajga i to na skalę przemysłową. Ma to oczywiście wpływ na tzw. efekt cieplarniany. A przecież wystarczyłoby wprowadzić cła na rosyjski węgiel. Jego cena musiałaby wzrosnąć, europejskie elektrownie w części przynajmniej musiałyby przestawić się na spalanie gazu. Dodatkowym bonusem byłoby pozbawienie rosyjskiego budżetu części środków, które Moskwa dzisiaj może przeznaczyć np. na zbrojenia.

Marek Budzisz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe