Wojna o ryby i ropę, czyli trzecia strona Brexitu

Narodowcy Szkocji i Irlandii dotychczas szli ręka w rękę. Nie chodzi o stosunek do imigrantów - tu skrajnie wyróżniają się na tle innych państw Europy, bo po prostu zależy im na taniej sile roboczej. Szkoci i Irlandczycy marzyli (i wciąż marzą) o pełnej niepodległości. Jednak teraz wspólnota interesów stoi pod znakiem zapytania...
WIkimedia Creative Commons
WIkimedia Creative Commons / WIkimedia Creative Commons
Pełna niepodległość dla Szkocji do uniezależnienie od Londynu po kilku stuleciach unii z Anglią, Walią i Irlandią Północną na warunkach angielskich i - przede wszystkim - powrót do swojego narodowego języka. Szkocki gaelicki jest tu popularny, choć to wciąż język, którego miejscowi uczą się, bo nie wypada go nie znać. Większość mówi po angielsku - z silnym wprawdzie akcentem, ale jednak w języku niegdysiejszego okupanta. W angielskim sporządzane są umowy, kontrakty biznesowe, angielski rządzi na ulicach.
Irlandczycy - przynajmniej katolicy spod flagi Sinn Fein i odradzającej się Irlandzkiej Armii Republikańskiej - marzą o pełnym zjednoczeniu wyspy. O odebraniu Brytyjczykom Belfastu i północnej części wyspy. I choć jeszcze w latach 80. i na początku lat 90. brali pod uwagę powstania zbrojne i walkę przy pomocy karabinów i zamachów terrorystycznych na ulicach największych brytyjskich miast, wejście do Unii Europejskiej, razem ze Zjednoczonym Królestwem sprawę uspokoiło. Granice faktycznie przestały istnieć, a Londyn dał Irlandii Północnej bardzo daleko idącą autonomię. Brexit - co do tego, że się odbędzie nikt nie ma już wątpliwości - rozgrzewa stare spory. I jest kością niezgody między dotychczasowymi sojusznikami.
Rockall to niewielka wysepka na Atlantyku - naprawdę niewielka, bo ma nie więcej niż 30 m średnicy i 22 m wysokości. Należy do brytyjskiej strefy ekonomicznej, jednak kwestia przynależności terytorialnej kawałka lądu od kilku tygodni znów budzi wiele emocji.
Miejsce to stanowi bowiem terytorium sporne pomiędzy Irlandią, Islandią, Wyspami Owczymi i Wielką Brytanią. Zajęcie wysepki przez Wielką Brytanię nigdy nie zyskało aprobaty irlandzkiego rządu. Owszem, Dublin zgodził się z Londynem na ułożenie stosunków między stronami w tej sprawie, z pominięciem najbardziej zapalnych kwestii, ale w tle było ich późniejsze uregulowanie.
- Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej znów będzie trzeba walczyć o naszą wyspę - mówią Irlandczycy. Nie bez powodu. Sporne wody to nie tylko doskonałe łowiska, ale również potencjalne i niemałe złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. A ostatnio rząd szkocki zdecydował się podjąć działania w sprawie Rockall, podważając roszczenia Wielkiej Brytanii. Żądania Szkotów - na razie takie, żeby w promieniu 12 mil od wyspy nie łowiły irlandzkie kutry - rozsierdziło rybaków z Zielonej Wyspy oraz rząd w Dublinie. Choć na razie ten ostatni reaguje spokojnie na nieoczekiwane ultimatum Szkocji w sprawie przynależności wyspy. Szkocki rząd formalnie podlegający Londynowi zakłada bowiem, że niedługo po Brexicie ponownie przeprowadzi referendum niepodległościowe Szkocji i wygra je, zatrzymując Szkocję w Unii Europejskiej. A jeżeli teraz nie zadba o przejęcie wyspy, to później będzie na straconej pozycji.
Ultimatum Szkotów w odniesieniu do irlandzkich statków rybackich łowiących niedaleko Rockall, poruszyło niezwykle złożone kwestie suwerenności. W razie braku porozumienia, rozstrzygnięciem sprawy mogą zająć się sądy europejskie i międzynarodowe. Lub wojsko, które będzie patrolować wody wokół wyspy.
- Eskalacja problemu ze strony rządu szkockiego jest bezpodstawna - mówi w brytyjskich mediach Bobby McDonagh, były ambasador Irlandii w UE i Wielkiej Brytanii. - Dopóki Szkocja nie będzie niepodległym krajem, wszelkie roszczenia suwerenności są brytyjskie, a nie szkockie.
 
p

 

POLECANE
Grafzero: Spadkobiercy i Bóg Skorpion William Golding | Ciekawa książka | Grafzero z ostatniej chwili
Grafzero: "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion" William Golding | Ciekawa książka | Grafzero

Tym razem Grafzero vlog literacki razem z ‪@emigrant41‬ rozmawia o dwóch książkach Wiliama Goldinga "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion". Czy da się pisać o historii tak dawnej, że nie ujętej na piśmie? Czy jest możliwe jakiekolwiek sensowne ujęcie takiej rzeczywistości?

Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek Wiadomości
Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek

Wyciek wody, do którego doszło w Luwrze pod koniec listopada, spowodował uszkodzenie około 400 książek w dziale zabytków egipskich - przyznał w niedzielę zastępca dyrektora paryskiego muzeum Francis Steinbock.

Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja Wiadomości
Zespół T.Love traci kluczowego muzyka. Zaskakująca decyzja

Zespół T.Love ogłosił, że po 35 latach współpracy rozstaje się z Sidneyem Polakiem. Informacja pojawiła się 7 grudnia w mediach społecznościowych grupy i od razu wywołała poruszenie wśród fanów. Muzyk był związany z zespołem od 1990 roku i przez dekady współtworzył jego brzmienie.

Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni? Wiadomości
Nowe zasady na skrzyżowaniach i rewolucja w sygnalizacji. Co się zmieni?

Dyskusja o przyszłości polskich skrzyżowań i sposobie, w jaki kierowcy poruszają się po miastach, znów wróciła na sejmową agendę. Eksperci przekonują, że dotychczasowy system nie przystaje do realiów ruchu drogowego, a przygotowywane rekomendacje mogą wywołać jedną z największych dyskusji o organizacji ruchu od lat.

Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze Wiadomości
Solidny występ Polaków w PŚ. Tomasiak z najlepszym wynikiem w karierze

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Piotr Żyła był siódmy, Maciej Kot - 14., Paweł Wąsek - 25., a Kamil Stoch - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi, który prowadził po pierwszej serii.

Spadła kilkaset metrów spod szczytu Rysów i przeżyła. Ratownik TOPR: To cud Wiadomości
Spadła kilkaset metrów spod szczytu Rysów i przeżyła. Ratownik TOPR: To cud

Turystka, która spadła około 400 metrów ze stromego odcinka Rysów, przeżyła i doznała jedynie niegroźnych obrażeń. Ratownicy TOPR mówią wprost o cudownym ocaleniu.

Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy Wiadomości
Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy

Środowisko teatralne i filmowe pożegnało jednego ze swoich zasłużonych twórców. 6 grudnia 2025 roku zmarł Romuald Michalewski - aktor od lat związany z wieloma scenami w całej Polsce. Informację o jego odejściu przekazał portal e-teatr.pl.

Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku Pozycja Polski jest katastrofalna pilne
Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku "Pozycja Polski jest katastrofalna"

Brak zaproszenia Donalda Tuska na londyńskie rozmowy o Ukrainie ponownie wywołało polityczną burzę. Politycy PiS oceniają, że pomijanie Polski w kluczowych spotkaniach to dowód na gwałtowne osłabienie pozycji rządu na arenie międzynarodowej.

Nowy mistrz świata w Formule 1 z ostatniej chwili
Nowy mistrz świata w Formule 1

Lando Norris został po raz pierwszy w karierze mistrzem świata Formuły 1, kończąc sezon trzecim miejscem w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Zwyciężył Max Verstappen, a drugi linię mety minął Oscar Piastri.

Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość z ostatniej chwili
Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość

CERT Polska ostrzega przed nową kampanią phishingową, w której oszuści podszywają się pod firmę kurierską DHL.

REKLAMA

Wojna o ryby i ropę, czyli trzecia strona Brexitu

Narodowcy Szkocji i Irlandii dotychczas szli ręka w rękę. Nie chodzi o stosunek do imigrantów - tu skrajnie wyróżniają się na tle innych państw Europy, bo po prostu zależy im na taniej sile roboczej. Szkoci i Irlandczycy marzyli (i wciąż marzą) o pełnej niepodległości. Jednak teraz wspólnota interesów stoi pod znakiem zapytania...
WIkimedia Creative Commons
WIkimedia Creative Commons / WIkimedia Creative Commons
Pełna niepodległość dla Szkocji do uniezależnienie od Londynu po kilku stuleciach unii z Anglią, Walią i Irlandią Północną na warunkach angielskich i - przede wszystkim - powrót do swojego narodowego języka. Szkocki gaelicki jest tu popularny, choć to wciąż język, którego miejscowi uczą się, bo nie wypada go nie znać. Większość mówi po angielsku - z silnym wprawdzie akcentem, ale jednak w języku niegdysiejszego okupanta. W angielskim sporządzane są umowy, kontrakty biznesowe, angielski rządzi na ulicach.
Irlandczycy - przynajmniej katolicy spod flagi Sinn Fein i odradzającej się Irlandzkiej Armii Republikańskiej - marzą o pełnym zjednoczeniu wyspy. O odebraniu Brytyjczykom Belfastu i północnej części wyspy. I choć jeszcze w latach 80. i na początku lat 90. brali pod uwagę powstania zbrojne i walkę przy pomocy karabinów i zamachów terrorystycznych na ulicach największych brytyjskich miast, wejście do Unii Europejskiej, razem ze Zjednoczonym Królestwem sprawę uspokoiło. Granice faktycznie przestały istnieć, a Londyn dał Irlandii Północnej bardzo daleko idącą autonomię. Brexit - co do tego, że się odbędzie nikt nie ma już wątpliwości - rozgrzewa stare spory. I jest kością niezgody między dotychczasowymi sojusznikami.
Rockall to niewielka wysepka na Atlantyku - naprawdę niewielka, bo ma nie więcej niż 30 m średnicy i 22 m wysokości. Należy do brytyjskiej strefy ekonomicznej, jednak kwestia przynależności terytorialnej kawałka lądu od kilku tygodni znów budzi wiele emocji.
Miejsce to stanowi bowiem terytorium sporne pomiędzy Irlandią, Islandią, Wyspami Owczymi i Wielką Brytanią. Zajęcie wysepki przez Wielką Brytanię nigdy nie zyskało aprobaty irlandzkiego rządu. Owszem, Dublin zgodził się z Londynem na ułożenie stosunków między stronami w tej sprawie, z pominięciem najbardziej zapalnych kwestii, ale w tle było ich późniejsze uregulowanie.
- Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej znów będzie trzeba walczyć o naszą wyspę - mówią Irlandczycy. Nie bez powodu. Sporne wody to nie tylko doskonałe łowiska, ale również potencjalne i niemałe złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. A ostatnio rząd szkocki zdecydował się podjąć działania w sprawie Rockall, podważając roszczenia Wielkiej Brytanii. Żądania Szkotów - na razie takie, żeby w promieniu 12 mil od wyspy nie łowiły irlandzkie kutry - rozsierdziło rybaków z Zielonej Wyspy oraz rząd w Dublinie. Choć na razie ten ostatni reaguje spokojnie na nieoczekiwane ultimatum Szkocji w sprawie przynależności wyspy. Szkocki rząd formalnie podlegający Londynowi zakłada bowiem, że niedługo po Brexicie ponownie przeprowadzi referendum niepodległościowe Szkocji i wygra je, zatrzymując Szkocję w Unii Europejskiej. A jeżeli teraz nie zadba o przejęcie wyspy, to później będzie na straconej pozycji.
Ultimatum Szkotów w odniesieniu do irlandzkich statków rybackich łowiących niedaleko Rockall, poruszyło niezwykle złożone kwestie suwerenności. W razie braku porozumienia, rozstrzygnięciem sprawy mogą zająć się sądy europejskie i międzynarodowe. Lub wojsko, które będzie patrolować wody wokół wyspy.
- Eskalacja problemu ze strony rządu szkockiego jest bezpodstawna - mówi w brytyjskich mediach Bobby McDonagh, były ambasador Irlandii w UE i Wielkiej Brytanii. - Dopóki Szkocja nie będzie niepodległym krajem, wszelkie roszczenia suwerenności są brytyjskie, a nie szkockie.
 
p


 

Polecane