Ryszard Czarnecki: IPSOS czyli badziewie

Jaka jest nowa definicji terminu „włos”? Siedem punktów procentowych. To tak a propos „Gazety Wyborczej” z poniedziałku, „one day after” po wyborach europejskich i tytułu, który krzyczał z pierwszej strony: „PiS wygrał o włos”.
/ pixabay.com

Cieszymy się triumfem, ale przestrzegam przed triumfalizmem. Nasz triumfalizm to sojusznik PO i Koalicji Europejskiej. Nie wolno popadać w pychę, bo pycha kroczy przed upadkiem. To nie komunał, to prawda, która sprawdza się również w polityce.
„Gazeta Wyborcza” oparła się o wyniki exit poll, które były  przeprowadzone przez IPSOS. Tak, ten sam IPSOS, który w wyborach w samorządowych A. D. 2018 pomylił się o… 40%! Nie, to nie chochlik drukarski: nie 0,4%, nie 4% (to też byłby skandal), tylko właśnie 40%. Po pół roku od tamtego blamażu -w wieczór wyborczy po zamknięciu urn w wyborach europejskich nastąpiła recydywa. IPSOS znów się rąbnął, więcej niż niemożebnie: w przypadku Konfederacji błąd wyniósł 33,3% (sic!). Wirtualnie o 21:00 było dla nich ponad 6%, w rzeczywistości trochę ponad 4,5%. To jest rekord Europy, a może i świata, gdy chodzi o błędy w sondażach. 33% i 40% – tak, to się nadaje do księgi Guinnessa w kategorii „bullshit” ,„badziewie”.
Gdy gościłem w ostatnich dniach w „Kropce nad i”, pani redaktor Monika Olejnik, powiedziała ze IPSOS się pomylił , bo wyborcy PiS ukrywali, ze głosują na partie Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli tak, to dlaczego wyborcy przyznawali się do głosowania na Konfederację i to w stopniu o 1/3 przekraczającą realną liczbę tych, którzy na nią zagłosowali? Co to za logika?
Błędy IPSOS-u były tak wielkie, ze można mówić o „wielbłądach”. Dotyczy to nie tylko rywalizacji „drużynowej”, ale też „wyników indywidualnych”. Oto dla tegoż IPSOS-u europosłanką została Kamila Gasiuk-Pihowicz, a nie Andrzej Halicki. To casus listy KE z Warszawy. A oto przykład z okręgu dolnośląsko-opolskiego. Tam europosłem „mianowano” Andrzeja Bułę, ale później okazało się, że został nim Jarosław Duda. O swoim przypadku wspominać „nie chcem, ale muszem”. Poprzednio, w wyborach europejskich A. D. 2014, mimo dużo gorszego rezultatu, PiS miał dwa mandaty w Warszawie. Teraz, przy dużo większej liczbie głosów i procentowego poparcia w skali kraju IPSOS stwierdził, że w stolicy Polski i aglomeracji warszawskiej PiS ma tylko jeden mandat. Tymczasem każdy, kto choć trochę zna ordynację do europarlamentu wie, że drugi mandat w Warszawie w wyborach AD 2014 był 16 po kolei mandatem Prawa i Sprawiedliwości. Jak można więc było sądzić, że przy 24 mandatach – tak mylnie IPSOS oszacował liczbę mandatów PiS, zaniżając ją tym razem o trzy- nasza formacja nie ma ich w stolicy dwóch? To przeczyło i logice, i matematyce, i zdrowemu rozsądkowi. Widocznie brak logiki, nieumiejętność liczenia i ucieczka od zdrowego rozsądku charakteryzuje sondażownie IPSOS.
Cóż, mała firma do małych interesów.

*tekst ukazał się w tygodniku „Gazeta Polska” (05.06.2019)

 

POLECANE
Myślicie, że Tusk się tym przejmuje?. Prezes PiS nie wytrzymał z ostatniej chwili
"Myślicie, że Tusk się tym przejmuje?". Prezes PiS nie wytrzymał

Ujawnione przez Business Insider plany resortu zdrowia i NFZ na 2026 r. przewidują cięcia świadczeń, ograniczenia darmowych leków i limity wizyt u specjalistów. "W biały dzień, okradają pacjentów!" – grzmi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Partia Brauna na granicy delegalizacji polityka
Kierwiński: "Partia Brauna na granicy delegalizacji"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński oświadczył, że Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna jest „na granicy delegalizacji”. "Jeszcze kilka wyskoków i ta granica zostanie przekroczona" - dodał.

Tragiczny pożar w Hong Kongu. Ponad setka ofiar, dziesiątki zaginionych Wiadomości
Tragiczny pożar w Hong Kongu. Ponad setka ofiar, dziesiątki zaginionych

Władze Hongkongu zatrzymały 13 osób po tragicznym pożarze siedmiu wieżowców, w którym zginęło co najmniej 151 mieszkańców, a los dziesiątek pozostaje nieznany.

Ewakuacja przedszkola w Rybniku z ostatniej chwili
Ewakuacja przedszkola w Rybniku

W Rybniku w woj. śląskim doszło do ewakuacji jednego z przedszkoli. Budynek opuściło 59 dzieci i 16 pracowników – informuje w poniedziałek serwis radio90.pl.

Trump: Trudny, drobny problem Ukrainy Wiadomości
Trump: Trudny, drobny problem Ukrainy

Donald Trump ocenił, że problemy z korupcją na Ukrainie utrudniają negocjacje pokojowe z USA.  Nazwał je "trudnymi, drobnymi problemami". Jednocześnie wyraził nadzieję na osiągnięcie porozumienia. Spotkanie ukraińskiej i amerykańskiej delegacji na Florydzie skupiło się na planie zakończenia wojny i zapewnieniu Ukrainie suwerenności oraz bezpieczeństwa.

Wyzwiska i wielka awantura ” Jermaka u Zełenskiego. Ukraińskie media ujawniają kulisy dymisji pilne
"Wyzwiska i wielka awantura ” Jermaka u Zełenskiego. Ukraińskie media ujawniają kulisy dymisji

Według relacji cytowanych przez ukraińskie media odejście Andrija Jermaka wywołało w Kijowie wstrząs – prezydent Wołodymyr Zełenski miał usłyszeć od niego całą serię pretensji i oskarżeń, a współpracownicy mówią, że po dymisji szef państwa „znów jest pełen energii”.

FT: NATO rozważa bardziej agresywne działania wobec Rosji. „Uderzenie wyprzedzające” z ostatniej chwili
"FT": NATO rozważa bardziej agresywne działania wobec Rosji. „Uderzenie wyprzedzające”

NATO rozważa podjęcie bardziej agresywnych działań odwetowych wobec Rosji - przekazał brytyjskiemu dziennikowi „Financial Times” przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO admirał Giuseppe Cavo Dragone. W poniedziałkowym artykule zaznaczono, że Sojusz musi znaleźć sposób, aby umieć odpowiedzieć na zagrożenia hybrydowe.

Władimir Putin spotka się z delegacją USA. Kreml potwierdza z ostatniej chwili
Władimir Putin spotka się z delegacją USA. Kreml potwierdza

Władimir Putin spotka się z delegacją amerykańską pod przewodnictwem specjalnego wysłannika prezydenta USA Stevena Witkoffa. Spotkanie odbędzie się 2 grudnia – poinformował w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

UOKiK wydał ważny komunikat  dla klientów Biedronki z ostatniej chwili
UOKiK wydał ważny komunikat dla klientów Biedronki

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.

Co z pracami domowymi? Wiceminister mówi wprost z ostatniej chwili
Co z pracami domowymi? Wiceminister mówi wprost

Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przekazała w poniedziałek na antenie RMF FM, że tradycyjne, obowiązkowe prace domowe nie wrócą, mimo apeli nauczycieli.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: IPSOS czyli badziewie

Jaka jest nowa definicji terminu „włos”? Siedem punktów procentowych. To tak a propos „Gazety Wyborczej” z poniedziałku, „one day after” po wyborach europejskich i tytułu, który krzyczał z pierwszej strony: „PiS wygrał o włos”.
/ pixabay.com

Cieszymy się triumfem, ale przestrzegam przed triumfalizmem. Nasz triumfalizm to sojusznik PO i Koalicji Europejskiej. Nie wolno popadać w pychę, bo pycha kroczy przed upadkiem. To nie komunał, to prawda, która sprawdza się również w polityce.
„Gazeta Wyborcza” oparła się o wyniki exit poll, które były  przeprowadzone przez IPSOS. Tak, ten sam IPSOS, który w wyborach w samorządowych A. D. 2018 pomylił się o… 40%! Nie, to nie chochlik drukarski: nie 0,4%, nie 4% (to też byłby skandal), tylko właśnie 40%. Po pół roku od tamtego blamażu -w wieczór wyborczy po zamknięciu urn w wyborach europejskich nastąpiła recydywa. IPSOS znów się rąbnął, więcej niż niemożebnie: w przypadku Konfederacji błąd wyniósł 33,3% (sic!). Wirtualnie o 21:00 było dla nich ponad 6%, w rzeczywistości trochę ponad 4,5%. To jest rekord Europy, a może i świata, gdy chodzi o błędy w sondażach. 33% i 40% – tak, to się nadaje do księgi Guinnessa w kategorii „bullshit” ,„badziewie”.
Gdy gościłem w ostatnich dniach w „Kropce nad i”, pani redaktor Monika Olejnik, powiedziała ze IPSOS się pomylił , bo wyborcy PiS ukrywali, ze głosują na partie Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli tak, to dlaczego wyborcy przyznawali się do głosowania na Konfederację i to w stopniu o 1/3 przekraczającą realną liczbę tych, którzy na nią zagłosowali? Co to za logika?
Błędy IPSOS-u były tak wielkie, ze można mówić o „wielbłądach”. Dotyczy to nie tylko rywalizacji „drużynowej”, ale też „wyników indywidualnych”. Oto dla tegoż IPSOS-u europosłanką została Kamila Gasiuk-Pihowicz, a nie Andrzej Halicki. To casus listy KE z Warszawy. A oto przykład z okręgu dolnośląsko-opolskiego. Tam europosłem „mianowano” Andrzeja Bułę, ale później okazało się, że został nim Jarosław Duda. O swoim przypadku wspominać „nie chcem, ale muszem”. Poprzednio, w wyborach europejskich A. D. 2014, mimo dużo gorszego rezultatu, PiS miał dwa mandaty w Warszawie. Teraz, przy dużo większej liczbie głosów i procentowego poparcia w skali kraju IPSOS stwierdził, że w stolicy Polski i aglomeracji warszawskiej PiS ma tylko jeden mandat. Tymczasem każdy, kto choć trochę zna ordynację do europarlamentu wie, że drugi mandat w Warszawie w wyborach AD 2014 był 16 po kolei mandatem Prawa i Sprawiedliwości. Jak można więc było sądzić, że przy 24 mandatach – tak mylnie IPSOS oszacował liczbę mandatów PiS, zaniżając ją tym razem o trzy- nasza formacja nie ma ich w stolicy dwóch? To przeczyło i logice, i matematyce, i zdrowemu rozsądkowi. Widocznie brak logiki, nieumiejętność liczenia i ucieczka od zdrowego rozsądku charakteryzuje sondażownie IPSOS.
Cóż, mała firma do małych interesów.

*tekst ukazał się w tygodniku „Gazeta Polska” (05.06.2019)


 

Polecane