Irlandzkie kłopoty wszechmocnych serwisów. Google i Facebook na cenzurowanym

Choć skargi na działania Google w tym obszarze wpływały do odpowiedników polskiego Generalnego Inspektora Danych Osobowych w całej Europie, tylko Irlandczycy mogli zareagować, bo to tam właśnie znajduje się centrala Googla na Europę. Skarżące właściciela największej przeglądarki kancelarie prawne reprezentujące klientów korporacyjnych i indywidualnych zarzucają Google Inc. łamanie obowiązującej w Unii Europejskiej dyrektywy unijnej w sprawie ochrony danych osobowych - sławnego RODO (w Wielkiej Brytanii i Irlandii dyrektywę określa się skrótem GDPR).
Kto ma dostęp do europejskich danych?
Komisarz ds. ochrony danych sprawdza przejrzystość procesów gromadzenia i udostępniania danych, prywatność użytkowników serwisów Googla, sposób administrowania danymi oraz czas i sposób ich usuwania z rejestrów firmy. W tym ostatnim przypadku chodzi o to, czy firma nie wydłuża niepotrzebnie okresu ich retencji.
Również drugi gigant usług internetowych - Facebook - ma największe kłopoty właśnie na Zielonej Wyspie. Sąd Najwyższy w Dublinie oddalił wniosek Facebooka o zablokowanie skierowanej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi. Dotyczy ona przesyłania danych europejskich użytkowników do USA.
Sprawa jest poważna i toczy się już od niemal pięciu lat, kiedy austriacki geek zadał firmie proste pytanie - czy jego (oraz pozostałych europejskich użytkowników serwisu) dane są wystarczająco chronione przed wysyłaniem ich poza teren Unii Europejskiej w sposób, który umożliwia przejmowanie ich np. przez amerykańskie służby specjalne. Pytanie nie rozwiało wątpliwości Austriaka - z czasem przerodziło się za to w szereg skarg i pozwów składanych przez wielu użytkowników interentu.
Firmy deklarują współpracę
Oddalenie wniosku Facebooka w Irlandii oznacza, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zbada sprawę w trybie sądowym - pierwsze słuchanie przedstawicieli serwisu społecznościowego odbędzie się 9 lipca w Luksemburgu. Prawnicy Facebooka deklarują pełną współpracę.
O współpracy mówią także wezwani do wyjaśnień przedstawiciele europejskiej centrali Google Inc. Amerykański koncern zapowiada, że "bardzo chętnie będzie korzystał z możliwości wyjaśnienia europejskiego prawa ochrony danych względem systemów nabywania reklamy w trybie real-time bidding". Oświadcza również, że kwestie ochrony danych klientów regulują googlowskie regulaminy, które są przygotowane według bardzo wysokich standardów bezpieczeństwa.
P