Ryszard Czarnecki: Najtrudniejsze wybory – europejskie

To, czy mandat pójdzie do np. stolicy, czy na Górny Śląsk, zależy od frekwencji! Mandaty dla komitetów wyborczych są dzielone według specjalnego współczynnika – nie w okręgu, tylko na szczeblu centralnym. To jedna z najbardziej skomplikowanych ordynacji w Europie, ale pójść na wybory trzeba.
 Ryszard Czarnecki: Najtrudniejsze wybory – europejskie
/ pixabay.com
W ostatnią niedzielę maja odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Niestety jesteśmy jednym z trzech krajów UE o największej absencji (obok Litwy i Słowacji). I fakt ten komentuje się w Brukseli. 
Sprawa wyższej frekwencji jest więc nie tylko ważna dla zwycięstwa PiS, ale też istotna dla prestiżu Polski w Europie. To specyficzne wybory także dlatego, że obowiązuje w nich całkiem inna ordynacja. Okręgów jest tylko 13, a nie ponad 40. Niektóre województwa są osobnymi okręgami, inne są łączone, np. Małopolska ze Świętokrzyskiem, Dolny Śląsk z Opolszczyzną, Pomorze Zachodnie z Lubuskiem. 
Z kolei Warszawa tworzy okręg z licznymi powiatami – od Pruszkowa po Legionowo i Nowy Dwór Mazowiecki. W każdym okręgu będzie maksimum tylko 10 kandydatów z list poszczególnych partii. Nie ma – uwaga! – stałej liczby mandatów przypadającej na okręg, a więc inaczej niż w wyborach do Sejmu RP. 
To, czy mandat pójdzie do np. stolicy, czy na Górny Śląsk, zależy od frekwencji! Mandaty dla komitetów wyborczych są dzielone według specjalnego współczynnika – nie w okręgu, tylko na szczeblu centralnym. To jedna z najbardziej skomplikowanych ordynacji w Europie, ale pójść na wybory trzeba.


tekst ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie" (23.02.2019)

 

 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Najtrudniejsze wybory – europejskie

To, czy mandat pójdzie do np. stolicy, czy na Górny Śląsk, zależy od frekwencji! Mandaty dla komitetów wyborczych są dzielone według specjalnego współczynnika – nie w okręgu, tylko na szczeblu centralnym. To jedna z najbardziej skomplikowanych ordynacji w Europie, ale pójść na wybory trzeba.
 Ryszard Czarnecki: Najtrudniejsze wybory – europejskie
/ pixabay.com
W ostatnią niedzielę maja odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Niestety jesteśmy jednym z trzech krajów UE o największej absencji (obok Litwy i Słowacji). I fakt ten komentuje się w Brukseli. 
Sprawa wyższej frekwencji jest więc nie tylko ważna dla zwycięstwa PiS, ale też istotna dla prestiżu Polski w Europie. To specyficzne wybory także dlatego, że obowiązuje w nich całkiem inna ordynacja. Okręgów jest tylko 13, a nie ponad 40. Niektóre województwa są osobnymi okręgami, inne są łączone, np. Małopolska ze Świętokrzyskiem, Dolny Śląsk z Opolszczyzną, Pomorze Zachodnie z Lubuskiem. 
Z kolei Warszawa tworzy okręg z licznymi powiatami – od Pruszkowa po Legionowo i Nowy Dwór Mazowiecki. W każdym okręgu będzie maksimum tylko 10 kandydatów z list poszczególnych partii. Nie ma – uwaga! – stałej liczby mandatów przypadającej na okręg, a więc inaczej niż w wyborach do Sejmu RP. 
To, czy mandat pójdzie do np. stolicy, czy na Górny Śląsk, zależy od frekwencji! Mandaty dla komitetów wyborczych są dzielone według specjalnego współczynnika – nie w okręgu, tylko na szczeblu centralnym. To jedna z najbardziej skomplikowanych ordynacji w Europie, ale pójść na wybory trzeba.


tekst ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie" (23.02.2019)

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe