"Moment otrzeźwienia. Jestem nauczycielem strajkującym i chciałbym, żeby strajk nauczycieli się skończył"

- wysyłałem nauczycieli, którzy nie strajkują, do pracy, jak tylko dzwonek zadzwonił. W taki agresywny sposób. Przyznaję się. Popłynąłem z tą falą nienawiści (...) Nigdy nie podejrzewałem, że wyjdzie ze mnie tak wiele negatywnych zachowań (...) Gdy przyszedłem do drugiego budynku i zobaczyłem uczniów, którzy zdają egzaminy, to przyszedł mój moment otrzeźwienia. Na szczęście
- mówi Pan Michał
- Ja jestem łamistrajkiem, tak mnie nazywają koleżanki i nie odzywają się do mnie... Pracuje w, szkole specjalnej i w poniedziałek miałyśmy ponad 30 dzieci od upośledzenia w stopniu lekkim, umiarkowanym, głębokim, na pięć osób... Będę dalej łamistrajkiem, bo wiem że nasi rodzice nie mają jak zostawić swoje dzieci. Owszem, mogą wziąć urlop ale to zabieranie dzieciakom wakacji.... Cóż, wolę być łamistrajkiem niż być w sprzeczności z sobą
- pisze w komentarzach Ada
- Lamistrajki to jedyni odpowiedzialni dorośli co nie żerują na dzieciach i nie mieszają ich do sporów o place To właśnie godne podziękowań osoby
- pisze Zbigniew
- Ci którzy nie strajkują to są nauczyciele dla których ważniejsze są dzieci niż pieniądze! jestem dla nich pełna podziwu bo atmosfera wokół nich jest nieciekawa i naprawdę trzeba mieć silną motywację do pracy aby nie ulec strajkującym!
- pisze Anna
Powyższe komentarze są najpopularniejszymi
cyk
Źródło: WP.pl