Postulaty LGBT. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych uczynił polityczną świętość?

Lewica w Polsce chce nam zaserwować laickość w sensie separatystycznym i doprowadzić do delegitymizacji kulturalnej i politycznej tożsamości religii. Kościół w przestrzeni publicznej ma symbolicznie nie istnieć. Pomysły z kartą LGBT+ są tego preludium.
 Postulaty LGBT. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych uczynił polityczną świętość?
/ pixabay.com

Ikoną obecnej walki o „prawa gejów” stał się prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który dokonał uroczystego podpisania karty LGBT+


- pisze na łamach najnowszego "TS" Jakub Pacan. Publicysta przywołuje fakt, że Trzaskowski i w ogóle lewica powołują się na standardy edukacji seksualnej Światowej Organizacji Zdrowia, które przewidują np., że dzieci w wieku od 0 do 4 lat powinny posiadać umiejętności w kontekście „wyrażania własnych potrzeb, np. podczas zabawy w lekarza”. W wieku od 6 do 9 lat – winny już posiadać wiedzę na temat „masturbacji we wczesnym dzieciństwie”. Z kolei od 9 do 12 lat – edukacja seksualna przewiduje poznanie „różnorodności zachowań seksualnych”, np. gejowskich, oraz poznawanie różnych sposobów wyrażania swojej seksualności. 
 

Prezes [Kaczyński-red.] zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz: kto i dlaczego narzucił nam ten temat? Czy my naprawdę musimy „koncentrować się na jednej sferze życia” i przerabiać zagadnienia z zakresu seksuologii? Komu zależy na szybkim szerzeniu globalnej kultury gender i jaki ma w tym cel? Jeszcze pół wieku temu prócz lekarzy i psychologów mało kto się tym zajmował. Potem sztucznie włączono te zagadnienia do nauk społecznych i na siłę próbowano kojarzyć z nauką jako taką. Następnie znów sztucznie zrobiono z tego lejtmotyw w wiodących dziedzinach, by na końcu uczynić z tego normę polityczną. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych (gejów jest ok. 1 proc.) uczynił polityczną świętość i mówi o niej bez przerwy?


- komentuje Jakub Pacan. W jego opinii gender, zagadnienia LGBT i prawa mniejszości seksualnych będą nam „grane” aż do znudzenia, ponieważ są ukoronowaniem długiej drogi lewicy przez instytucje i odzierania cywilizacji zachodniej z tradycyjnych wartości i tożsamości chrześcijańskiej. 
 

Nie łudźmy się, Polska jest zbyt ważnym krajem w Europie, by mogła ją ominąć fala rewolucji seksualnej i idącej z nią ramię w ramię sekularyzacji


- dodaje. Cytuje także ks. prof. Lucjana Baltera, który w tekście „Polska i Kościół w zjednoczonej Europie” z 2008 roku pisał: „Polska nie tylko znajduje się geograficznie w samym centrum Europy, ale jest też od wieków jej ważnym elementem składowym, co sprawia, że Europa nie może się nie liczyć z istnieniem w samym jej środku czterdziestomilionowego narodu autentycznie chrześcijańskiego, co więcej, katolickiego. I to właśnie Europę, albo raczej jej wpływowych działaczy i polityków, bardzo niepokoi: Polska w swym obecnym kształcie nie pasuje do narzucanych wszelkimi możliwymi sposobami jej mieszkańcom idei, rzekomej demokracji, rzekomej, równości, rzekomej sprawiedliwości społecznej".
 

Troska o  „prawa młodzieży do seksu” to realizacja zasady: „nie walczcie z Kościołem wprost, ale seksualizujcie młodzież, reszta przyjdzie sama”. Rewolucja seksualna chce oddzielić praktyki seksualne od moralności, małżeństwa, rodziny, ojcostwa i małżeństwa


- podkreśla red. Pacan. Wskazuje, że seksualiści widzą wolność w oderwaniu seksu od prokreacji, płciowości i tożsamości osobowej, zaś naturalistyczny i ordynarny wzór freudyzmu dla zaspokojenia libido zwalnia jednostkę z wszelkich zobowiązań natury etycznej.
 

Stąd niestosowność wszelkiej refleksji moralnej o seksie. Edukatorzy seksualni uczą młodych ludzi, że aby w pełni cieszyć się seksem, należy odrzucić moralność jako niepotrzebny balast, następnie uznać wszelkie praktyki seksualne za równe i dopuszczalne. Szaleństwa rewolucji seksualnej potrwają krócej, jak mówił proroczo kilkadziesiąt lat temu kard. Joseph Ratzinger, ale wyrządzą więcej szkód


- czytamy. W dalszej części tekstu publicysta przywołuje dokument, który w 1991 roku wydał Wydział ds. Młodzieży przy Funduszu Ludnościowym ONZ. Czytamy w nim: „Wyobrażamy sobie świat, w którym seksualne i reprodukcyjne prawa młodzieży będą w pełni realizowane, wskutek czego może ona doświadczać i cieszyć się ze swojej seksualności”. W dokumencie wzywa się rządy do tworzenia przepisów, które będą zapewniały młodym „powszechny dostęp do bezpiecznej aborcji i wyczerpującej edukacji seksualnej”. 

Natomiast w 2011 roku na Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. Konwencji Stambulskiej, której Polska jest sygnatariuszem, nasz kraj zobowiązał się do „promowania zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn”, jak mówi art. 12 ust. 1.
 

Owe wzorce „wykorzenienia uprzedzeń i stereotypów” wpisują się w szerszy kontekst sekularyzacji i dechrystianizacji Europy, w tym Polski. Bowiem już na wcześniejszych konferencjach ludnościowych, m.in. w Kairze w 1994 roku, stwierdzono, iż tradycyjna rodzina, konserwatywne społeczeństwa, własna tradycja, kościoły – to „problemy systemowe, które należy zwalczać”. Brak agendy „zdrowia reprodukcyjnego” i rzecznika praw mniejszości w krajach rozwijających się to „problem systemowy”. Dalej „jeżeli ludzi pozbawia się dostępu do antykoncepcji, prezerwatyw i zwalcza się gejów, to pozbawieni są praw człowieka”


- pisze Jakub Pacan.

A w dalszej części tekstu:

- „Żyjemy w czasach duchowego chaosu, zagubienia i zamętu, w których do głosu dochodzą różne tendencje liberalne i laickie, często w sposób otwarty wykreśla się Boga z życia społecznego (...) - Jakub Pacan przywołuje słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Częstochowie w 1997 roku.

- Środowiska lewicowe w Polsce chcą nam zaserwować laickość w sensie separatystycznym (...) Kościół w przestrzeni publicznej ma symbolicznie nie istnieć (...) Młody lewacki kolektyw dąży do zbudowania nowego humanizmu, w którym szczytem moralności i praw człowieka będzie realizacja wszelkich żądań środowisk LGBT - pisze publicysta.

- Deklaracja LGBT? - Prezydent nieszanujący przekonań religijnych swoich obywateli odbiera im niejako prawo decydowania we własnym imieniu o tym, czy ich forma obecności w życiu publicznym jest poprawna czy nie. Takie działanie jest działaniem dezorganizującym. Ludzie nie chcą współpracować z administracją, która ma w nosie ich wrażliwość religijną - czytamy.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw z ostatniej chwili
Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw

Czternaście krajów, w tym Polska, zobowiązało się do podjęcia skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni" operującej na wodach Morza Bałtyckiego i Północnego – poinformowało w piątek brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek Wiadomości
„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek

Po rozstaniu Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim pojawiło się wiele spekulacji, kto mógłby zostać nowym trenerem jednej z najlepszych tenisistek świata. Wśród potencjalnych nazwisk wymieniano także Sandrę Zaniewską - uznaną polską trenerkę, obecnie pracującą z Martą Kostiuk. Sama zainteresowana rozwiała jednak wszelkie wątpliwości.

Znany prezenter w Tańcu z gwiazdami? Padła jasna deklaracja Wiadomości
Znany prezenter w "Tańcu z gwiazdami"? Padła jasna deklaracja

Trwają intensywne przygotowania do kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Polsat już kompletuje listę uczestników, a wśród medialnych spekulacji pojawiło się nazwisko Karola Strasburgera. Czy zobaczymy go na parkiecie? Sam zainteresowany nie pozostawia wątpliwości.

3000 PLN. Są pierwsze kary dla autorów niestandardowych protestów wyborczych z ostatniej chwili
3000 PLN. Są pierwsze kary dla autorów "niestandardowych" protestów wyborczych

Sąd Najwyższy proceduje dziesiątki tysięcy protestów wyborczych złożonych przez zwolenników Romana Giertycha. Są już pierwsze kary dla autorów wulgarnych protestów.

„Khatanga” odholowana. Rosyjski wrak po 8 latach zniknął z Portu Gdynia z ostatniej chwili
„Khatanga” odholowana. Rosyjski wrak po 8 latach zniknął z Portu Gdynia

Po ośmiu latach przymusowego postoju w Porcie Gdynia rosyjski zbiornikowiec „Khatanga” został w końcu odholowany. Jak poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak, jednostka została przygotowana do usunięcia z portu i trafi do zezłomowania w Danii.

Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie Wiadomości
Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie

Do szokującego incydentu doszło podczas Mszy świętej w uroczystość Bożego Ciała w konkatedrze w Lubaczowie. W trakcie liturgii agresywny mężczyzna pod wpływem alkoholu wtargnął do prezbiterium i rzucił butelką w stronę tabernakulum, próbując zakłócić przebieg uroczystości.

Akcja przeszukania w klasztorze Dominikanów bezzasadna. Sąd jednoznacznie o działaniach prokuratury pilne
Akcja przeszukania w klasztorze Dominikanów bezzasadna. Sąd jednoznacznie o działaniach prokuratury

W grudniu ub.r. 19 do klasztoru dominikanów w Lublinie wtargnęli uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony. Funkcjonariusze poszukiwali posła Marcina Romanowskiego, a przeszukanie zostało zlecone przez prokuraturę na podstawie donosu przez niezweryfikowanego anonima.

REKLAMA

Postulaty LGBT. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych uczynił polityczną świętość?

Lewica w Polsce chce nam zaserwować laickość w sensie separatystycznym i doprowadzić do delegitymizacji kulturalnej i politycznej tożsamości religii. Kościół w przestrzeni publicznej ma symbolicznie nie istnieć. Pomysły z kartą LGBT+ są tego preludium.
 Postulaty LGBT. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych uczynił polityczną świętość?
/ pixabay.com

Ikoną obecnej walki o „prawa gejów” stał się prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który dokonał uroczystego podpisania karty LGBT+


- pisze na łamach najnowszego "TS" Jakub Pacan. Publicysta przywołuje fakt, że Trzaskowski i w ogóle lewica powołują się na standardy edukacji seksualnej Światowej Organizacji Zdrowia, które przewidują np., że dzieci w wieku od 0 do 4 lat powinny posiadać umiejętności w kontekście „wyrażania własnych potrzeb, np. podczas zabawy w lekarza”. W wieku od 6 do 9 lat – winny już posiadać wiedzę na temat „masturbacji we wczesnym dzieciństwie”. Z kolei od 9 do 12 lat – edukacja seksualna przewiduje poznanie „różnorodności zachowań seksualnych”, np. gejowskich, oraz poznawanie różnych sposobów wyrażania swojej seksualności. 
 

Prezes [Kaczyński-red.] zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz: kto i dlaczego narzucił nam ten temat? Czy my naprawdę musimy „koncentrować się na jednej sferze życia” i przerabiać zagadnienia z zakresu seksuologii? Komu zależy na szybkim szerzeniu globalnej kultury gender i jaki ma w tym cel? Jeszcze pół wieku temu prócz lekarzy i psychologów mało kto się tym zajmował. Potem sztucznie włączono te zagadnienia do nauk społecznych i na siłę próbowano kojarzyć z nauką jako taką. Następnie znów sztucznie zrobiono z tego lejtmotyw w wiodących dziedzinach, by na końcu uczynić z tego normę polityczną. Kto i w imię czego z niestandardowych zachowań seksualnych (gejów jest ok. 1 proc.) uczynił polityczną świętość i mówi o niej bez przerwy?


- komentuje Jakub Pacan. W jego opinii gender, zagadnienia LGBT i prawa mniejszości seksualnych będą nam „grane” aż do znudzenia, ponieważ są ukoronowaniem długiej drogi lewicy przez instytucje i odzierania cywilizacji zachodniej z tradycyjnych wartości i tożsamości chrześcijańskiej. 
 

Nie łudźmy się, Polska jest zbyt ważnym krajem w Europie, by mogła ją ominąć fala rewolucji seksualnej i idącej z nią ramię w ramię sekularyzacji


- dodaje. Cytuje także ks. prof. Lucjana Baltera, który w tekście „Polska i Kościół w zjednoczonej Europie” z 2008 roku pisał: „Polska nie tylko znajduje się geograficznie w samym centrum Europy, ale jest też od wieków jej ważnym elementem składowym, co sprawia, że Europa nie może się nie liczyć z istnieniem w samym jej środku czterdziestomilionowego narodu autentycznie chrześcijańskiego, co więcej, katolickiego. I to właśnie Europę, albo raczej jej wpływowych działaczy i polityków, bardzo niepokoi: Polska w swym obecnym kształcie nie pasuje do narzucanych wszelkimi możliwymi sposobami jej mieszkańcom idei, rzekomej demokracji, rzekomej, równości, rzekomej sprawiedliwości społecznej".
 

Troska o  „prawa młodzieży do seksu” to realizacja zasady: „nie walczcie z Kościołem wprost, ale seksualizujcie młodzież, reszta przyjdzie sama”. Rewolucja seksualna chce oddzielić praktyki seksualne od moralności, małżeństwa, rodziny, ojcostwa i małżeństwa


- podkreśla red. Pacan. Wskazuje, że seksualiści widzą wolność w oderwaniu seksu od prokreacji, płciowości i tożsamości osobowej, zaś naturalistyczny i ordynarny wzór freudyzmu dla zaspokojenia libido zwalnia jednostkę z wszelkich zobowiązań natury etycznej.
 

Stąd niestosowność wszelkiej refleksji moralnej o seksie. Edukatorzy seksualni uczą młodych ludzi, że aby w pełni cieszyć się seksem, należy odrzucić moralność jako niepotrzebny balast, następnie uznać wszelkie praktyki seksualne za równe i dopuszczalne. Szaleństwa rewolucji seksualnej potrwają krócej, jak mówił proroczo kilkadziesiąt lat temu kard. Joseph Ratzinger, ale wyrządzą więcej szkód


- czytamy. W dalszej części tekstu publicysta przywołuje dokument, który w 1991 roku wydał Wydział ds. Młodzieży przy Funduszu Ludnościowym ONZ. Czytamy w nim: „Wyobrażamy sobie świat, w którym seksualne i reprodukcyjne prawa młodzieży będą w pełni realizowane, wskutek czego może ona doświadczać i cieszyć się ze swojej seksualności”. W dokumencie wzywa się rządy do tworzenia przepisów, które będą zapewniały młodym „powszechny dostęp do bezpiecznej aborcji i wyczerpującej edukacji seksualnej”. 

Natomiast w 2011 roku na Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. Konwencji Stambulskiej, której Polska jest sygnatariuszem, nasz kraj zobowiązał się do „promowania zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn”, jak mówi art. 12 ust. 1.
 

Owe wzorce „wykorzenienia uprzedzeń i stereotypów” wpisują się w szerszy kontekst sekularyzacji i dechrystianizacji Europy, w tym Polski. Bowiem już na wcześniejszych konferencjach ludnościowych, m.in. w Kairze w 1994 roku, stwierdzono, iż tradycyjna rodzina, konserwatywne społeczeństwa, własna tradycja, kościoły – to „problemy systemowe, które należy zwalczać”. Brak agendy „zdrowia reprodukcyjnego” i rzecznika praw mniejszości w krajach rozwijających się to „problem systemowy”. Dalej „jeżeli ludzi pozbawia się dostępu do antykoncepcji, prezerwatyw i zwalcza się gejów, to pozbawieni są praw człowieka”


- pisze Jakub Pacan.

A w dalszej części tekstu:

- „Żyjemy w czasach duchowego chaosu, zagubienia i zamętu, w których do głosu dochodzą różne tendencje liberalne i laickie, często w sposób otwarty wykreśla się Boga z życia społecznego (...) - Jakub Pacan przywołuje słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Częstochowie w 1997 roku.

- Środowiska lewicowe w Polsce chcą nam zaserwować laickość w sensie separatystycznym (...) Kościół w przestrzeni publicznej ma symbolicznie nie istnieć (...) Młody lewacki kolektyw dąży do zbudowania nowego humanizmu, w którym szczytem moralności i praw człowieka będzie realizacja wszelkich żądań środowisk LGBT - pisze publicysta.

- Deklaracja LGBT? - Prezydent nieszanujący przekonań religijnych swoich obywateli odbiera im niejako prawo decydowania we własnym imieniu o tym, czy ich forma obecności w życiu publicznym jest poprawna czy nie. Takie działanie jest działaniem dezorganizującym. Ludzie nie chcą współpracować z administracją, która ma w nosie ich wrażliwość religijną - czytamy.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe